Czy większy altcoin season jest już blisko? Piotr Ostapowicz, jeden z najpopularniejszych polskich edukatorów krypto, wyjaśnia, co musi się wydarzyć, aby ulica wróciła do inwestowania w altcoiny. Wskazuje konkretne warunki, które mogą uruchomić nową falę entuzjazmu na rynku.
Inwestorzy zadają sobie pytanie, czy nadchodzi moment, w którym altcoiny ponownie pokażą swoją siłę.
Kiedy ulica wróci na rynek i czy altcoin season jest możliwy?
SponsoredPiotr Ostapowicz podczas sesji Q&A zwrócił uwagę, że w obecnym cyklu ulica wciąż trzyma się z dala od rynku. Wyjaśnił, że przez ulicę rozumie nie tylko indywidualnych inwestorów, ale także instytucje podatne na emocje. W poprzednich cyklach, takich jak 2017 czy 2021, ten kapitał masowo napływał dopiero po przebiciu wielu ATH. Obecnie, jego zdaniem, brak wzrostów na wielu altcoinach powoduje, że rynek wciąż nie przyciąga świeżego kapitału.
Jak podkreśla, sytuacja wygląda zupełnie inaczej niż podczas poprzednich hoss. Bitcoin co prawda osiągnął nowe ATH, ale Ethereum tego jeszcze nie zrobiło. Na wielu innych projektach także nie widać przełomowych wyników. Dlatego ulica nadal nie widzi powodu, aby wracać.
Sam Ostapowicz zaznacza, że aby rynek zyskał nowy impuls, potrzebne są konkretne sygnały. Do nich zalicza się przebicie ATH na kilku dużych projektach oraz poprawa nastrojów makroekonomicznych. Jednocześnie przypomina, że wysokie stopy procentowe w USA czy ryzyko globalnych konfliktów wciąż osłabiają popyt na kryptowaluty:
“Aby ulica mogła znów zakochać się w kryptowalutach, czyli ten głupi kapitał, […] musi wydarzyć się kilka rzeczy. Jedną z tych rzeczy właściwie już zaliczyliśmy, czyli mamy ATH na Bitcoinie. Na Etherze liznęliśmy ATH, jednak go jeszcze tak wyraźnie nie przebiliśmy. […] A ulica tak zwana zawsze wchodziła jednak kiedy ATH było przebite. I uwaga, bardzo ważne, wszyscy na większości projektów są na plusie.”
Według niego, właśnie wtedy zacznie się właściwy altcoin season, którego wielu inwestorów wyczekuje.
Sponsored SponsoredPrognozy Ostapowicza i przygotowania do kolejnej fazy rynku
Ostapowicz nie ukrywa, że altcoin season może nadejść, ale jego zdaniem trzeba uzbroić się w cierpliwość. Wskazuje, że realnie można spodziewać się go w Q4 2025 lub Q1 2026. To właśnie wtedy warunki rynkowe mogą sprzyjać napływowi nowego kapitału. Mimo to podkreśla, że nie ma pewności co do konkretnej daty.
Edukator wyjaśnia, że dlatego w swoim portfelu trzyma tylko część w altcoinach. Skupia się głównie na dużych projektach L1 i L2, takich jak Ethereum czy Solana. W jego opinii takie aktywa mają większą szansę przetrwać bessę. Mniejsze i ryzykowne projekty traktuje jedynie jako dodatek.
Sponsored SponsoredPodczas nagrania wyjaśniał, że zmienność rynku kryptowalut jest naturalna i inwestor musi ją zaakceptować. Tylko część z dziesiątek tysięcy nowych projektów przetrwa dłużej niż kilka miesięcy. W związku z tym zaleca wybór tych, które mają realną adopcję i widoczny rozwój. To podejście ma zmniejszyć ryzyko w perspektywie kilkuletniej.
Co ważne, Ostapowicz stara się odpowiadać na pytania w sposób praktyczny. Dlatego często mówi o własnych strategiach i błędach, jakie obserwuje u innych inwestorów. Jego zdaniem cierpliwość oraz selekcja projektów są kluczem do sukcesu w nadchodzącym altcoin season.
Jak radzić sobie ze spadkami i emocjami podczas inwestowania?
W trakcie nagrania pojawiły się pytania od widzów o to, jak wytrzymać psychicznie długie spadki. Ostapowicz przyznał, że to jedno z najtrudniejszych wyzwań dla początkujących inwestorów. Jego własnym rozwiązaniem jest trzymanie większej części portfela w Bitcoinie i stablecoinach. Dzięki temu może spać spokojnie, nawet gdy altcoiny spadają po 50%.
SponsoredDla czytelników przygotował też praktyczne rady, które mogą być pomocne:
- Zawsze określ cel inwestycji i zapisz go.
- Nie inwestuj więcej, niż możesz stracić.
- Zastanów się, czy zniesiesz spadek o 50% bez emocjonalnej paniki.
Jedno z pytań dotyczyło także materializowania strat i żalu po niewykorzystanych okazjach. Ostapowicz porównał inwestowanie do prowadzenia armii – pieniądze to żołnierze, którzy mają walczyć o długoterminowy cel. Dodał, że w jego przypadku takim celem jest bezpieczeństwo rodziny, a nie szybkie zyski.
Na pytanie o jego podejście do bycia uznawanym za „najrozsądniejszego polskiego krypto youtubera”, odpowiedział z dystansem. Wyjaśnił, że stara się stosować konserwatywne podejście, dywersyfikować portfel i przygotować się na różne scenariusze. Dla niego najważniejsza jest stabilność i mądra strategia, a nie pogoń za chwilowymi wzrostami.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.