Polska gospodarka, podobnie jak wiele innych na świecie, przez ostatnie miesiące zmagała się z wieloma wyzwaniami inflacyjnymi. Wpływ na to miały różnorodne czynniki, poczynając od globalnych zakłóceń w łańcuchach dostaw po skutki ekonomiczne pandemii COVID-19.
W obliczu tych wyzwań, eksperci ekonomiczni analizowali możliwe scenariusze dla najbliższych miesięcy. Czy predykcje analityków rynkowych były trafne?
W najnowszym komunikacie, GUS poinformował w swoim wstępnym komunikacie, że inflacja w Polsce osiągnęła poziom 6,5% w skali roku.
Trafione opinie ekspertów
Kamil Pastor z PKO BP oraz Piotr Bartkiewicz z Banku Pekao przewidywali, że inflacja w październiku będzie znacznie niższa, oscylując poniżej 7 proc. Prognozy analityków wskazywały na pozytywne zmiany w polskiej gospodarce, co może stanowić oznakę stabilizacji.
„Spodziewamy się, że inflacja w październiku spadnie do 6,4 proc. Na ten spadek wpłynęła m.in. wysoka baza odniesienia sprzed roku, kiedy to notowaliśmy wysokie wzrosty cen energii i żywności. Teraz sytuacja jest zgoła odwrotna i na spadek inflacji wpłynęło to, co się działo z cenami żywności i energii”
Jednym z głównych powodów spadku inflacji są obecne trendy w cenach żywności. Pomimo że w skali roku tempo wzrostu cen żywności było dość szybkie, ostatnie miesiące przyniosły spowolnienie tego trendu. Spowolnienie to może być rezultatem zrównoważenia popytu i podaży oraz działań rządu mających na celu stabilizację rynku żywnościowego.
Co więcej, ceny paliw, które miały duży wpływ na inflacji w poprzednich miesiącach, w październiku były średnio niższe niż we wrześniu. Spadek cen paliw jest szczególnie ważny, biorąc pod uwagę, jak duży wpływ mają one na koszty transportu, produkcji i życia codziennego Polaków.
Co zrobi RPP?
Rada Polityki Pieniężnej odgrywa kluczową rolę w kształtowaniu polityki pieniężnej kraju i reagowaniu na wyzwania inflacyjne. Oczekiwania są takie, że RPP na najbliższym posiedzeniu zdecyduje o obniżce stóp procentowych o 25 punktów bazowych. Taki ruch miałby na celu stymulowanie gospodarki i hamowanie presji inflacyjnych.
Po tej decyzji eksperci przewidują, że RPP przyjmie bardziej ostrożną postawę. Może to oznaczać, że Rada będzie chciała dokładnie obserwować wpływ obniżki stóp na gospodarkę, zanim podejmie kolejne decyzje. Kluczową rolę w tych rozważaniach mogą odegrać też globalne czynniki ekonomiczne oraz sytuacja w polityce fiskalnej kraju.
Ekonomista Banku Pekao wypowiedział się na ten temat w następujący sposób:
„Sądzimy, że RPP na listopadowym posiedzeniu zdecyduje się na obniżenie stóp procentowych o 25 pkt. bazowych, co oznaczać będzie spadek stopy referencyjnej do 5,5 proc. Ale to posiedzenie zakończy okres automatyzmu w cięciach.”
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.