Sławomir Mentzen: Nie jestem hazardzistą, trzymam tylko jedną kryptowalutę

Sławomir Mentzen w rozmowie z Maciejem Tomczykiem zdradził, że od ponad dekady pozostaje wierny jednej kryptowalucie – Bitcoinowi. Polityk Konfederacji podkreśla, że nie jest hazardzistą ani spekulantem, lecz długoterminowym inwestorem. W jego ocenie stabilność i cierpliwość to klucz do sukcesu w świecie kryptowalut.

Mentzen od lat łączy ekonomiczne spojrzenie z praktycznym podejściem do inwestycji w cyfrowe aktywa.

Jak Sławomir Mentzen zaczął swoją przygodę z Bitcoinem

Sławomir Mentzen po raz pierwszy zainteresował się kryptowalutami w 2013 roku. Do zgłębienia tematu przekonał go jego brat, Tomasz Mentzen, który już wtedy dostrzegał potencjał Bitcoina. W tamtym okresie cena tej kryptowaluty wynosiła około 600 USD za sztukę, co czyniło ją wciąż niszowym aktywem. Mentzen przyznaje, że żałuje, iż nie zdecydował się na zakup jeszcze wcześniej, gdy Bitcoin był tańszy.

Z czasem polityk dostrzegł, że inwestowanie w Bitcoina to nie tylko szansa na zysk, ale też sposób na ochronę wartości pieniędzy. Gdy wiele osób ulegało emocjom i panice podczas spadków, on konsekwentnie trzymał swoje aktywa. W wywiadzie wyznał:

“Ja nie jestem hazardzistą ani spekulantem. Trzymam się tego Bitcoina. Jestem hodlerem i sobie siedzę i patrzę jak on sobie rośnie.”

Taka strategia przyniosła mu spokój i pewność, że nie działa pod wpływem impulsu. Według Mentzena inwestowanie to maraton, nie sprint.

Wielu początkujących inwestorów zastanawia się, czy dziś warto jeszcze wejść w Bitcoina. Mentzen uważa, że tak, ponieważ jego zdaniem wciąż jesteśmy we wczesnej fazie globalnej adopcji kryptowalut. Podkreśla jednak, że kluczem do sukcesu jest cierpliwość i zrozumienie idei, nie pogoń za szybkim zyskiem.

Dlaczego Sławomir Mentzen stawia tylko na Bitcoina

Mentzen od początku swojej przygody z rynkiem krypto trzyma się jednego aktywa – Bitcoina. W jego ocenie inne kryptowaluty, choć często obiecujące, niosą ze sobą zbyt duże ryzyko. Jako ekonomista i polityk zwraca uwagę, że Bitcoin jest najbardziej sprawdzonym projektem, który przetrwał wiele kryzysów. Dla niego to dowód na siłę i odporność tej sieci.

Według Mentzena, inwestowanie w wiele altcoinów przypomina hazard. W przeciwieństwie do nich, Bitcoin ma jasno określony cel i ograniczoną podaż 21 mln monet. To czyni go cyfrowym odpowiednikiem złota, ale o znacznie większej użyteczności.

Polityk przyznaje też, że długoterminowe trzymanie Bitcoina wymaga silnych nerwów i odporności psychicznej. W świecie krypto łatwo ulec emocjom, gdy ceny gwałtownie spadają lub rosną. Jak podkreśla, prawdziwy hodler musi mieć tzw. “diamentowe ręce” i nie sprzedawać w panice.

Mentzen radzi początkującym, by nie próbowali grać na krótkoterminowych ruchach cen. Lepiej, jego zdaniem, jest regularnie dokupować małe ilości Bitcoina i po prostu czekać. W ten sposób można uniknąć błędów wynikających z emocji.

Warto zapamiętać jego trzy kluczowe zasady inwestowania:

• Zrozum, w co inwestujesz – nie kupuj, jeśli nie wiesz, jak działa Bitcoin.
• Myśl długoterminowo – nie patrz na dzienne wahania cen.
• Nie inwestuj pieniędzy, których nie możesz stracić.

Bitcoin w polityce i gospodarce według Sławomira Mentzena

Sławomir Mentzen, jako lider Konfederacji, postuluje, aby Polska stworzyła narodowe rezerwy w Bitcoinie. Uważa, że byłby to odważny krok w kierunku nowoczesnej gospodarki. Tłumaczy, że Bitcoin mógłby pełnić podobną rolę do złota – stabilnego aktywa chroniącego przed inflacją i osłabieniem waluty.

W jego opinii Polska ma potencjał, by stać się jednym z liderów adopcji kryptowalut. Mentzen przekonuje, że odpowiednie przepisy i przyjazne regulacje mogłyby przyciągnąć do kraju inwestorów oraz innowacyjne projekty blockchainowe. Dzięki temu gospodarka mogłaby zyskać nowy impuls rozwoju.

Mentzen wskazuje również, że rozwój kryptowalut mógłby uniezależnić obywateli od niestabilnych decyzji banków centralnych. Dla niego Bitcoin to symbol wolności finansowej i alternatywa dla tradycyjnego systemu monetarnego.

Zastanawiasz się, dlaczego polityk tak otwarcie wspiera kryptowaluty? Odpowiedź jest prosta – widzi w nich szansę na prawdziwą decentralizację gospodarki. Uważa, że w przyszłości coraz więcej państw będzie inwestować w Bitcoina jako zabezpieczenie przed inflacją i nadmierną kontrolą finansową.

Sławomir Mentzen pozostaje jednym z nielicznych polskich polityków, którzy otwarcie przyznają się do posiadania kryptowalut. Jego postawa pokazuje, że Bitcoin to nie tylko inwestycja, ale też przekonanie o lepszym, bardziej sprawiedliwym systemie finansowym.

Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.