Wiodąca giełda kryptowalutowa Binance otrzymała od brytyjskiego Sądu Najwyższego nakaz podjęcia kroków przeciwko hakerom, którzy podobno ukradli kryptowaluty o wartości 2,6 miliona dolarów.
Według doniesień, Fetch.ai, laboratorium sztucznej inteligencji z siedzibą w Cambridge, zażądało od Binance identyfikacji i śledzenia oszustów, którzy włamali się na ich konta kryptowalutowe jeszcze 6 czerwca.
Ograniczenia konta uniemożliwiły hakerom usunięcie wspomnianych aktywów. W rezultacie podobno sprzedali te aktywa stronie trzeciej w ciągu godziny.
Firma zwróciła się również do Binance o zamrożenie kont hakerów na giełdzie. Sędzia Sądu Najwyższego następnie przychylił się do wniosków Fetch.ai.
Według doniesień, Binance poinformowało, że zastosuje się do nakazów sądu. Jednak powodowie nie będą mogli ubiegać się o nakaz odzyskania środków, dopóki nie udowodnią, że padli ofiarą oszustwa.
Binance stoi w obliczu ciągłej kontroli
Ten nakaz sądowy pojawia się w burzliwym okresie dla Binance. Giełda znalazła się ostatnio pod dużą kontrolą instytucji z całego świata. Wiele krajów, w tym Wielka Brytania, ostrzegło użytkowników przed Binance, podczas gdy inne wprowadziły całkowite zakazy.
Na początku lipca, dwa wiodące brytyjskie banki ograniczyły dostęp klientów do Binance. Po pierwsze, Barclays wezwał do wstrzymania transferów środków klientów na giełdę. Kilka dni później Santander UK całkowicie zablokował płatności na Binance.
Działania obu instytucji były odpowiedzią na ostrzeżenie konsumenckie, wydane przez brytyjskiego regulatora finansowego, Financial Conduct Authority (FCA). Organ regulacyjny utrzymywał, że Binance nie był upoważniony do prowadzenia działalności związanej z kryptowalutami na terenie Wielkiej Brytanii. Włoskie organy regulacyjne wydały podobne ostrzeżenie pod koniec lipca.
Wkrótce po tych decyzjach banków, Binance zawiesiła opcję wypłat w funtach szterlingach (GBP), oficjalnej walucie Wielkiej Brytanii.
Binance boryka się ostatnio również z problemami wewnętrznymi. Dwóch wysoko postawionych dyrektorów zrezygnowało z pracy w swoich oddziałach giełdy w przeciągu miesiąca. Ostatnio, Brian Brooks, który był kiedyś czołowym amerykańskim regulatorem bankowym, ustąpił ze stanowiska dyrektora generalnego Binance.US. Pełnił on tę funkcję zaledwie od trzech miesięcy.
W oświadczeniu o rezygnacji na Twitterze, Brooks powołał się na “różnice dotyczące kierunku strategicznego”, ale także życzył sukcesów swoim byłym kolegom.
Jego odejście nastąpiło trzy tygodnie po tym, jak Ricardo Da Ros zrezygnował ze stanowiska dyrektora Binance Brazil w lipcu. Da Ros pracował tylko kilka miesięcy przed swoją rezygnacją.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
