Zaobserwowane zjawisko podkreśla przepaść między starymi i młodymi inwestorami poszukującymi różnych ścieżek, aby zbudować lepsze portfolio oraz zapewnić sobie stabilność finansową.
Dobra wiadomość jest taka, że ani młodzi, ani starzy nie mogą być oskarżeni o podjęcie złej decyzji. Zarówno złoto jak i Bitcoin świetnie sobie radzą.
Bitcoin powoli wraca na poziom 12 000 dolarów, a złoto w tym samym czasie przekroczyło również 2 000 dolarów za uncję. Patrząc na oba aktywa od początku roku, a zwłaszcza od krachu na międzynarodowych rynkach w połowie marca, zyski inwestorów są zdumiewające.
SponsoredZłoto czy Bitcoin?
Według ostatnich badań JP Morgan stwierdza, że rzeczywiście istnieją dwa obozy: złoto i Bitcoin. Osoby z tych obozach nie różnią się tylko wiekiem. Osoby inwestujące w BTC (zazwyczaj młodzi), częściej inwestują też w spółki technologiczne. Tymczasem osoby zainteresowane złotem zazwyczaj zwracają się ku obligacjom.
Młodzi (i nie tylko), którzy wierzą w Bitcoina oraz inne kryptowaluty uważają, iż jest to dobre zabezpieczenie nie tylko na czas kryzysu. Powodów jest wiele: szybki rozwój branży fintech, spadek zaufania do walut fiat i coraz słabsze gospodarki, to mocne argumenty na rzecz rynku krypto. W porównaniu ze złotem świat krypto jest znacznie bardziej dostępny i mniej uregulowany.
Z drugiej strony złoto udowodniło swoją wartość na przestrzeni setek lat jako bezpieczne aktywo. Jest ono bardziej ugruntowane w ludzkiej świadomości oraz istnieje wiele danych na temat jego zachowania w czasie kryzysu – potwierdzają one wiarygodność kruszcu. Metal szlachetny był od wieków wybierany przez elity, a w historii zdarzały się nawet momenty, gdy na złocie budowano całą gospodarkę (jest to bardzo zły pomysł – dla zainteresowanych tematem warto przeczytać o bulionizmie w Portugalii).
Niezależnie od tego, czy chodziło o gorączkę złota z lat pięćdziesiątych XIX wieku, czy też o gromadzony przez piratów skarb – jest to aktywo, który można przekazać kolejnym pokoleniom.
Debata jak na razie bez końca
Bitcoin jest w miarę nowym wynalazkiem (choć ponad 10 letnim!) i mimo trudnych czasów świetnie sobie radzi. Media oraz znane osoby zapowiadały śmierć popularnego aktywa cyfrowego setki razy – bezskutecznie.
Bitcoin pojawił się w grze w momencie, gdy kryzys finansowy ogarniał światowe gospodarki, czyli w 2008 roku. Od tego czasu kryptowaluta dała ludziom coś wielkiego – wiarę, iż może istnieć waluta daleka od kontroli banków centralnych i polityków, którzy bez skrupułów zamienią wysoką inflację na możliwość przedłużenia swojej kadencji. Długość trwania ostatniego kryzysu jeszcze bardziej wzmacnia determinację ludzi do przechowywania oszczędności w BTC.
Na koniec artykułu pozostaje jeszcze jeden wniosek – jeżeli czujesz się staro, a zainwestowałeś w BTC to może wcale taki stary nie jesteś.