Czy to już ostatnia szansa na posiadanie 1 BTC?

Nierówna dystrybucja Bitcoina

Wiele osób ze społeczności kryptowalutowej jest dziś zainteresowanych zakumulowaniem 1 BTC. Statystycznym faktem jest jednak to, iż większość zwykłych ludzi na świecie w ogóle nie rozważa zakupu Bitcoina. Co więcej, nawet gdyby to zrobili, to i tak nigdy nie byliby w stanie posiadać nawet 1 BTC. Niedawno opublikowana przez Binance Academy grafika ukazuje, że zaledwie 0,27% populacji świata może posiadać 1 BTC i to przy nierealnym założeniu równego rozłożenia zasobów tego „cyfrowego złota”.

Jednak przez samo istnienie różnego rodzaju instytucjonalnych wielorybów i prywatnych grubasów, wiemy, że już dziś ta liczba jest jeszcze bardziej ograniczona. Dystrybucję tę dobrze ukazuje Bitcoin Rich List, która przejrzyście grupuje adresy blockchainowe, posiadające zadane przedziały ilości BTC.

Jak łatwo zauważyć, im wyżej w tej hierarchii, tym mniej znajdujemy adresów. Prawie połowa z nich posiada skromne 0-0,001 BTC, ale już tylko niewiele ponad 2,5% to przedział 1 BTC i więcej. Natomiast zaledwie 1 adres należy do niedawno utworzonego, astronomicznego przedziału 100,000-1,000,000 BTC. Całkowita wartość wszystkich zgromadzonych tam coinów to aktualnie blisko 2,5 mld USD, ale to wciąż tylko 1,39% tego szybko rosnącego rynku. CoinMarketCap pokazuje aktualnie kapitalizację na poziomie 168 mld USD. Na tę samą listę można też spojrzeć w uproszczony sposób i spróbować zaklasyfikować siebie do kategorii jednego ze zwierząt:

Więcej niż krewetka w warunkach 1Y+ HODL

Dlaczego warto posiadać dziś 1 Bitcoina? Dlaczego warto wyrwać się z rejonu dla krewetek i spektakularnie awansować na kraba, a być może nawet na kalmara? Zarówno analiza fundamentalna, jak i techniczna pokazują, że długoterminowe implikacje posiadania dzisiaj 1 BTC są bardzo korzystne. Przez ostatnie 60 dni cena BTC oscyluje w przedziale 9 000 – 10 000 USD. Analitycy wskazują na wyraźną fazę akumulacji, która wcale nie jest tak naturalna dla Bitcoina. Jeżeli się pojawiała, to zwykle następował po niej skokowy wzrost ceny i kolejny byczy rynek. Jeżeli optymistyczne prognozy się sprawdzą i cena BTC poszybuje do wartości 100 000 USD, to wszyscy będą żałować, że nie kupili go w czasie, gdy kosztował 10 000 USD. Komentatorzy szeroko podkreślają również, że wskaźnik 1Y+ HODL właśnie osiągnął swój historyczny szczyt (ATH) na poziomie 62%. Indykator ten dostarcza informację na temat tego, jak wiele adresów sieci Bitcoin utrzymuje niezmienną wartość przez przynajmniej jeden rok. Oznacza to, że tendencja do hodlowania się wyraźnie nasila, coraz mniej zasobów jest dostępnych na giełdach, a gracze nie chcą teraz kapitalizować swoich oszczędności.

Historycznie sytuacja ta miała zawsze miejsce przed wyraźnymi wzrostami (niebieskie kropki), gdzie gracze długoterminowo akumulowali środki, aby później je sprzedać po wyższej cenie (czerwone kropki). Sprzedaż Bitcoina wiąże się z koniecznością wykonania ruchu na swoim adresie i przesłania środków na giełdę, co skutkuje zarówno spadkiem ceny, jak i drastycznym obniżeniem wskaźnika 1Y+ HODL. Warto dodać, że poprzednie ATH na poziomie 61% miało miejsce na początku 2016 roku, czyli przed rozpoczęciem historycznych wzrostów z lat 2016-2017. Jeżeli ludzie nie sprzedają to istnieje presja wzrostowa dla ceny, gdyż podaż się zmniejsza. Zauważa to również Mike Satoshi, ale podkreśla starą prawdę, że nawet jeżeli coś wydarzyło w przeszłości nie oznacza to, że powtórzy się ponownie.

Ostatnia szansa

Dobra wiadomość jest taka, że nawet jeżeli w tej chwili nie należysz do 0,27% populacji, która hipotetycznie może posiadać 1 BTC, to jeszcze jest dla Ciebie szansa. Zgodnie z większością krótko- i średnioterminowych analiz technicznych cena Bitcoina w najbliższym czasie może znaleźć się w przedziale od 8 500 USD do nawet okolic 5 000 USD. Zatem nawet jeśli Bitcoin on ponad dekady jest w globalnej tendencji wzrostowej, to w najbliższym czasie możemy spodziewać się niewielkiej tendencji spadkowej. Ta niedźwiedzia korekta może być ostatnią szansą na posiadanie 1 BTC. Czas na zakup jest wtedy, gdy wszyscy twierdzą, że Bitcoin jest wciąż w fazie akumulacji i odbija się od granic jej zasięgu. W momencie, gdy Bitcoin spadnie poniżej 8000 USD, a rynek zmieni swój sentyment na niedźwiedzi, najprawdopodobniej zobaczymy wystrzał jego ceny w górę.