Wiodący projektodawca gospodarczy w Chinach kontynentalnych zdwaja próby likwidacji górnictwa kryptowalut. NDCR wprowadził ten sektor je na czarną listę przemysłową.
Działania te pochodzą od Chińskiej Narodowej Komisji Rozwoju i Reform (NDCR) i są skierowane przeciwko Bitcoinowi i każdej innej wydobywanej cyfrowej walucie. Czarna lista przemysłowa jest wskazówką, z której działalności przemysłowej rząd musi zrezygnować.
Chiny zamierzają osiągnąć neutralność węglową do 2060 roku. Wydobycie kryptowalut, a konkretnie Bitcoina, cieszy się złą sławą ze względu na swój wkład w wysokie zużycie energii. Inne branże na liście obejmują producentów jednorazowych plastikowych naczyń obiadowych i wydobycie węgla w różnych miejscach.
Wiadomość ta pojawia się po tym, jak bank centralny Chin, Ludowy Bank Chin (PBOC), wydał kolejny zakaz dotyczący kryptowalut w zeszłym miesiącu. Oświadczenie skutecznie zakazało wszelkim firmom związanym z kryptowalutami prowadzenia działalności w Chinach kontynentalnych. Następnie dodał firmy wydobywające kryptowaluty do “negatywnej listy”, która zakazuje wszelkich inwestycji zagranicznych w takie przedsiębiorstwa.
Wszystkie te kroki w połączeniu kulminują w jednych z najsurowszych ruchów przeciwko kryptowalutom na całym świecie. I to pomimo tego, że Chiny były wcześniej największym centrum wydobycia BTC na globie.
Chociaż NDCR chce opinii społeczeństwa na temat zmian na czarnej liście do połowy listopada, przyszłość działalności związanej z kryptowalutami w Chinach nie jest obiecująca.
Chiny: ciąg dalszy represji i ucieczka górników
Przed dodaniem wydobycia kryptowalut do przemysłowej czarnej listy, firmy związane z kryptowalutami już wcześniej musiały stawić czoła zwiększonej kontroli ze strony chińskich urzędników. Takie środki zmusiły górników, giełdy i powiązane przedsiębiorstwa do opuszczenia kraju.
Wiodąca firma technologiczna BIT wycofała ostatnio swoją spółkę zależną zajmującą się wydobyciem, BTC.com, z działalności w Chinach. Czołowa pula wydobywcza Ethereum, SparkPool, również opuściła kraj w związku z represjami. Dodatkowo, AntPool zaledwie kilka tygodni temu uniemożliwił dostęp użytkownikom w Chinach po IP.
Co więcej, chińscy urzędnicy wzięli sprawy w swoje ręce i wyciągnęli wtyczkę dla stron, takich jak CoinGecko i CoinMarketCap.
Te blokady przeciwko kryptowalutom w Chinach zamieniły inne lokalizacje w raje. Zarówno po chińskich zakazach, wzrost firm miningowych odnotowały Nowy Jork, jak i Teksas. Co więcej, burmistrz Miami otwarcie powitał prześladowanych chińskich górników w swoim mieście.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.