Ricardo Salinas Pliego, trzeci najbogatszy człowiek w Meksykuu ujawnił, że przestudiował Bitcoin i porównał go do każdego innego dostępnego aktywa. Biznesmen, którego majątek przekracza 13 miliardów dolarów wierzy, że wyjątkowe cechy Bitcoina, w przyszłości gwarantują jego sukces jako magazyn wartości.
W jednym z wywiadów Piliego wyjaśnił, że kluczowa jest jego skończona podaż wynosząca 21 milionów sztuk. Limitowana podaż oznacza, że nie da rady wyprodukować więcej BTC niż założono. To z kolei gwarantuje, że BTC nie ulegnie deprecjacji. Miliarder zauważył, że jest to coś, czego nie oferują inne monety np. Ethereum.
Oprócz skończonej podaży Pilego pochwalił Bitcoina, ponieważ ma on międzynarodową wartość oraz ogromną płynność na poziomie globalnym. Według niego jest to wystarczający powód, aby posiadał go w swoim portfelu każdy inwestor
Żadnych papierowych banknotów. Będę hodlował BTC
Ricardo dodał dalej, że waluty fiat są zwykłym oszustwem. Wyjaśnił, że jego narodowa waluta (meksykańskie peso) od 1981 roku zmieniła się z 20:1 w stosunku do dolara na 20 000:1. Pilego powiedział:
I to jest w Meksyku, ale jeśli spojrzymy na Wenezuelę, Argentynę czy Zimbambwe, liczby tracą wszelkie proporcje. W tych krajach system monetarny całkowicie się załamał po wysokim poziomie inflacji.
Oto wideo, na którym trzeci najbogatszy człowiek w Meksyku wyjaśnia, dlaczego uważa, że wszystkie waluty fiat są oszustwem i chce hodlować Bitcoina przez następne 30 lat.
Here is a video of Mexico’s third wealthiest man explaining why he believes all fiat currencies are a fraud and he wants to hold bitcoin over the next 30 years.
— Pomp 🌪 (@APompliano) June 27, 2021
Incredible to see this from @RicardoBSalinas given his historic wealth and success. pic.twitter.com/FDVPxgWfFj
Zimbabwe to na tyle zdesperowany kraj, że aby jego waluta była używana wprowadził kary dla osób i firm, które nie akceptują niedawno przywróconego dolara Zimbabwe (ZWL). Kraj ten nie używał swojej waluty przez prawie 10 lat, ze względu na jej załamanie w stosunku do dolara.
Ricardo dodał, że fiat jest produktem zepsutego systemu finansowego, a skutki są już widoczne w USA.
Emisja monetarna poszła na księżyc, rozumiesz, Dolar jako twardy pieniądz to żart.
Na koniec prowadzący wywiad zapytał miliardera, co będzie hodlował przez najbliższe 30 lat. Mając do wyboru fiat, srebro, złoto i Bitcoin, meksykański milioner stanowczo odrzucił fiaty. Zamiast tego zapowiedział, że w jego portfelu na dłużej zagości Bitcoin.
W ostatnich miesiącach wzrosło zainteresowanie Bitcoinem pochodzące z Ameryki Południowej. Jak informowaliśmy na łamach BiC Polska, Salwador we wrześniu ma w pełni wdrożyć Bitcoin jako prawny środek płatniczy. Podobne plany ma także Paragwaj, który stara się nadążyć za aktualnymi trendami. Być może skoro BTC wspiera jeden z najbogatszych meksykańców, kraj ten będzie następny w kolejce.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
