“Wir śmierci”: Terra, Celsius, Three Arrows Capital – kto następny?

Co się stało?

Algorytmiczny stablecoin Terra – TerraUSD (UST) stracił powiązanie z aktywem bazowym – dolarem amerykańskim na początku maja 2022 roku. W ślad za nim poszła LUNA, natywny token platformy. Twórcy próbowali ponownie uruchomić projekt. W tym celu wypuścili nową wersję LUNA i zorganizowali airdrop.

Niestety dla użytkowników, którzy ponieśli straty podczas upadku Terra, nowa kryptowaluta nie cieszyła się popytem. Moneta od ponad miesiąca znajduje się w ruchu bocznym i jest notowana 88,03% poniżej swojej ceny początkowej. Eksperci, z którymi rozmawiał BeInCrypto, uważają, że problem z Terra 2.0 polega na tym, że projekt stracił zaufanie inwestorów.

Pod koniec maja 2022 roku w sieci pojawiła się teoria, że za problemy Terry częściowo winna jest platforma kryptolendingowa Celsius Network. Analitycy Nansen przypisali swoje spekulacje do faktu, że firma na krótko przed upadkiem protokołu Anchor wycofała z niego dużą ilość środków.

W połowie czerwca 2022 roku platforma Celsius zawiesiła wypłaty z powodu kryzysu płynności. Pod koniec tego miesiąca w sieci pojawiła się informacja, że firma wynajęła konsultantów do złożenia wniosku o upadłość.

Również w połowie czerwca 2022 roku w sieci pojawiły się informacje, że singapurski fundusz hedgingowy Three Arrows Capital (3AC) jest następny w kolejce do bankructwa. Jak się okazuje, problemy firmy mają swoje korzenie w Terra. Analitycy zwrócili uwagę, że w czerwcu fundusz hedgingowy zaczął masowo pozbywać się swojego tokena Lido (stETH), gdy TerraUSD notowała spadki.

Wśród innych firm, które borykały się z problemami w związku z incydentem Terra, są również Voyager Digital , Babel Finance i BlockFi. Wiele z dotkniętych projektów wydawało się być ze sobą powiązanych.

Co jest “korzeniem” zła?

Aaron Chomsky, szef działu inwestycyjnego ICB Fund, próbował zrozumieć podstawowe przyczyny tych problemów. Nasz rozmówca zauważył, że w 2021 roku rynek został napompowany tanią płynnością, co pomogło kryptowalutom w rajdzie. Teraz, według jego obserwacji, takiej wielkości płynności na rynku nie ma. Stąd, zdaniem eksperta, wszystkie problemy dużych graczy: 3AC, Voyager i tak dalej.

Aktywna spekulacja bez dostępnego finansowania jest niemożliwa, w wyniku czego inwestorzy nie tylko nie są w stanie kupować aktywów jak dotychczas, ale również nie są w stanie skutecznie wycofać się z otwartych pozycji, powodując załamanie notowań poprzez dużą i często wymuszoną sprzedaż.

Dla dopełnienia obrazu, zdaniem naszego rozmówcy, można dodać analizę sytuacji na rynkach globalnych: indeks dolara leci w górę w absolutnie szalonym tempie, co wyraźnie pokazuje zarówno oczekiwania na recesję w USA (inne kraje oczywiście nie będą mogły na razie przetrwać w spokoju), jak i trudną sytuację krajów importujących, których koszty rosną i spowalniają ich PKB. Chomsky przekonuje:

Innymi słowy, rynek jest teraz w pełnym trybie risk-off i potrzeba będzie naprawdę dobrego powodu, aby zmienić sentyment. Nie należy się tego spodziewać w przewidywalnej przyszłości.

Kto jest następny?

Eksperci są podzieleni co do tego, czy wywołany przez Terrę “wir śmierci” istnieje.

Każdy będzie cierpiał

Ekspert giełdy kryptowalutowej StormGain, Dmitry Noskov, uważa, że upadek Terra może mieć negatywny wpływ na całą branżę kryptowalut. Jednocześnie negatywne konsekwencje, jego zdaniem, mogą dotknąć takich gigantów jak między innymi Bitcoin i Ethereum. Nasz rozmówca zauważył:

Po upadku Terra, prawie wszystkie stablecoiny trafiły w ręce. Przede wszystkim mówimy o tych algorytmicznych, w tym o DAI, który przez wielu uważany jest za jeden z najbardziej godnych zaufania.

To dopiero początek

Dyrektor Green Crypto Processing na Rosję i Europę Wschodnią, Yvona Gutovich, uważa, że problemy na rynku kryptowalut to dopiero początek. To co dzieje się z 3AC, Celsiusem, Voyagerem, Babel i BlockFi to jej zdaniem tylko wierzchołek góry lodowej. Gutovich powiedziała:

Upadek funduszy hedgingowych jest dość powszechny na każdym rynku. Zawsze znajdą się bowiem zadufani gracze, którzy podejmują zwiększone ryzyko w najlepszym możliwym środowisku inwestycyjnym. Następnie trudno jest im obsługiwać pozycje zabezpieczające w miarę zmiany warunków rynkowych. Na rynku kryptowalut wszystko jest popychane do absolutnej granicy. Duzi gracze mogą być lekkomyślni i zachowywać się jak chomiki.

Nasza rozmówczyni zauważyła, że według jej obserwacji Celsius miał trudności nie tylko z powodu połączenia z 3AC, ale także z powodu praktyki naliczania odsetek w kryptowalucie, które rosły w dolarach wraz ze wzrostem kursu, podczas gdy nie przeznaczano środków na ich opłacenie. Zamiast tego pieniądze przeznaczano na utrzymanie kursu natywnego tokena.

To [przypadek Celsjusza] jest zupełnie szalona historia, ale uosabia podejście uczestników rynku do zarządzania pieniędzmi w najlepszy możliwy sposób. Innymi słowy, w miarę jak kapitalizacja rynku będzie nadal spadać, presja na projekty, a w konsekwencji na aktywa cyfrowe, będzie rosła.

Aby sytuacja się zmieniła i nastąpił restart, zdaniem naszego rozmówcy, rynek potrzebuje taniej płynności. Tylko ona pozwoli graczom poprawić swoją sytuację finansową i zwiększyć efektywność transakcji. Aby tak się stało, główne banki centralne, głównie Fed, powinny nie tylko przestać podnosić stopy, ale także sprawić, że finansowanie będzie tańsze.

Efekt domina

Menedżer aktywów, finansista i edukator kryptowalutowy w SF Education, Aleksandr Aleksandrowicz Ryabinin, podobnie jak wielu innych naszych rozmówców, uważa, że zagrożony jest cały rynek.

Przyjrzyj się szczegółowo każdemu projektowi. Ekosystem każdego projektu jest związany z ekosystemem innych. I dzieje się tu efekt domina, równoważny z upadkiem Lehman Brothers. Tylko tam system był wspierany na poziomie państwowym i tylko jeden bank z kilkunastu zbankrutował. I tu pojawia się wyzwanie dla technologii blockchain – kto będzie ją wspierał?

Zdaniem naszego rozmówcy, wszystkie rynki są dziś w niepewnej sytuacji. Wskazują na to wyniki analiz fundamentalnych, technicznych i innych.

Zgadywanie jest bezużyteczne

Anton Bykov, starszy analityk w firmie Esperio, uważa, że nie można przewidzieć, kto upadnie w następnej kolejności. Nasz rozmówca tłumaczy swój punkt widzenia tym, że mało kto jest skłonny szczerze przyznać, że ma poważne problemy, zanim trudna sytuacja stanie się oczywista.

Widzieliśmy wyraźne próby osłabienia Circle i KuCoin poprzez FUD. Nie było to specjalnie zaskakujące. Głęboka korekta jest bowiem świetną okazją do przemeblowania rynku i przeniesienia pieniędzy ze słabych rąk do silnych. Byłoby dziwne, gdyby ktoś taki jak FTX nie wykorzystał sytuacji. Podobno pogłoski o problemach u emitenta USDC i giełdy kryptowalut nie zostały potwierdzone, przynajmniej na razie.

Nie ma potrzeby zagłębiać się w teorie spiskowe

Vyacheslav Konovalenko, profesjonalny trader i założyciel Syndicate Of Traders, uważa, że w historii Terra nie ma żadnych pułapek. Jego zdaniem są dwie teorie na ten temat, które są najbardziej prawdopodobne:

• Upadek firmy Terra został zaaranżowany przez konkurentów projektu.
• Projekt Terra to nic innego jak scam.

Co do reszty wymienionych firm – sprawa jest prosta. Banalna chciwość, fatalne podejście do ryzyka, niebotyczna dźwignia finansowa, pożyczone środki i tak dalej. To jest właśnie to, co zniszczyło te firmy. Terra nie miała z tym nic wspólnego.

Podsumowując

Uczestnicy rynku mają różne opinie na temat tego, czy w przypadku Terry mamy do czynienia z “wirem śmierci”. Niektórzy uważają, że upadek kryptoprojektu wpłynie na całą branżę. Inni z kolei twierdzą, że takie teorie to teorie spiskowe. Większość naszych rozmówców jest jednak przekonana, że rynek czekają kolejne problemy.