Wieloryby polują na coiny, które wspierają tradycyjne finanse, odrzucając ideę decentralizacji – twierdzi znany inwestor Kyle Chasse. Duży kapitał instytucjonalny porzuca memecoiny i szuka konkretnych projektów blockchain z realnym zyskiem.
Obecny cykl na rynku kryptowalut pokazuje wyraźną zmianę priorytetów inwestorów, którzy szukają czegoś więcej niż tylko chwilowego hype’u.
Dlaczego wieloryby polują na coiny zamiast wspierać decentralizację?
Kyle Chasse, ekspert z ponad 13-letnim doświadczeniem w branży, ujawnia kluczowy trend wśród instytucjonalnych inwestorów. Według niego duży kapitał celuje w projekty, które modernizują tradycyjne systemy finansowe. Wbrew wcześniejszym narracjom, decentralizacja przestaje być głównym atutem.
“To, co słyszę za zamkniętymi drzwiami, za kulisami, to że wiele dużych pieniędzy chce inwestować w projekty i tokeny, które pomagają rozwijać tradycyjne tory finansowe, jak projekty związane z handlem, które – jak mam nadzieję i wierzę – w końcu zyskają silne zainteresowanie. Ale przynajmniej obecnie narracja koncentruje się głównie na tym, jak wykorzystać istniejące systemy, które być może są nieefektywne, i ulepszyć je za pomocą blockchaina, zachowując przy tym wysoki stopień centralizacji w modelu biznesowym.”
Obecny cykl różni się od poprzednich – kończy się era memecoinów i spekulacyjnych narracji. Inwestorzy skupiają się na projektach z użytecznością, przychodami i solidnym modelem biznesowym. Wieloryby polują na coiny, które generują zyski i działają w rzeczywistym świecie. Przykładem są rozwiązania integrujące blockchain z tradycyjnymi usługami finansowymi.
Kapitał szuka użyteczności, nie hype’u
Chasse zauważa, że instytucje finansowe wolą projekty, które można łatwo zintegrować z obowiązującymi regulacjami. Dlatego inwestorzy odchodzą od idei pełnej decentralizacji na rzecz centralizowanych modeli opartych na blockchainie. Taki model lepiej odpowiada wymaganiom prawnych i technicznych instytucji.
Wśród takich projektów liderami są Aave, Circle czy Uniswap, które działają na blockchainie Base. Aplikacje te wygenerowały ponad 1 mld USD w opłatach od użytkowników. Kyle wskazuje też na protokoły takie jak Euler, które przynoszą dwucyfrowe zyski miesięczne. To właśnie one pokazują, że sukces zależy od stabilności i przychodów.
Wieloryby polują na coiny, które zapewniają:
- realną aktywność gospodarczą,
- powtarzalne źródła przychodów,
- wysoką płynność rynkową,
- łatwą integrację z regulacjami.
Jak podkreśla Chasse, jego własne projekty – Paid i Commonwealth – również wpisują się w ten trend. Dostosowują się do potrzeb rynku i kierują ku modelom centralizowanym. Kapitał płynie tam, gdzie widać trwałą wartość. To już nie jest tylko gra o zasięg, ale o strategię i fundamenty.
Czy inwestorzy indywidualni są spóźnieni?
Często pojawia się pytanie: czy zwykły inwestor ma jeszcze szansę? Kyle uspokaja – to dopiero początek. Jego zdaniem era instytucjonalna dopiero się rozwija, a prawdziwy wzrost wartości jeszcze przed nami.
Chasse przewiduje, że Bitcoin może osiągnąć 10 mln USD w ciągu 10–15 lat. To oznacza potencjalny wzrost aż 100-krotny. Rządy, firmy z Wall Street i fundusze działają już wspólnie, by Bitcoina uczynić kluczowym elementem nowego systemu finansowego. Wskazuje to na przejście od hype’u i FOMO do planowania, skali i akumulacji.
Wieloryby polują na coiny, ale nie tylko dla spekulacji – teraz chodzi o długoterminową strategię. Zyskują te projekty, które rozwiązują realne problemy i generują wartość. Jeśli chcesz inwestować rozsądnie, obserwuj przepływy kapitału i analizuj dane.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
