Właściciel jednego z największych polskich biznesów krypto w 2017 roku Szczepan Bentyn wyemigrował wraz z całą rodziną do Paragwaju. Decyzją o przeprowadzce podzielił się z użytkownikami za pośrednictwem popularnego TikToka.
Czy może mieć to związek z problemami, jakie ma Szczepan Bentyn po upadku założonej przez niego Pracowni Nowych Technologii? Społeczność krypto wskazuje, że kierunek podróży może wynikać z braku umowy odnośnie ekstradycji pomiędzy Polską a Paragwajem.
Kierunek Paragwaj
Film na TikToku, w którym wesoła rodzinka opowiada o swojej podróży do Paragwaju obejrzało już blisko 3 mln osób. Natomiast jak się okazuje, głównym aktorem filmu jest nie kto inny jak Szczepan Bentyn – influencer oraz biznesmen związany ze światem kryptowalut. Okoliczności filmiku wskazują, że decyzja o wyprowadzce nastąpiła dość szybko, a podróżnicy zabrali z kraju zaledwie kilka bagaży chcąc rozpocząć nowy rozdział.
Bentyn w swoim krótkim komentarzu odpowiadając na prześmiewczy wpis użytkownika Twittera oznajmił, że decyzja podjęta została w skutek sytuacji w Europie. Prawdopodobnie uważa on, że przed rodzimym kontynentem zbierają się ciemne chmury. W odpowiedzi kolejnego użytkownika przytoczył główne przyczyny, które skłoniły go do wyjazdu.
„Ciepło, niskie podatki, dużo wolności, tanio, 4x niższa inflacja, tani prąd i brak socjalizmu.”
Natomiast w całej tej sytuacji kuriozalna zdaje się być tylko jedna kwestia. Szczepan Bentyn zdaje się być mocno zdumiony z powodu okoliczności, w których znalazł się podczas wyprawy. Niedziałające karty płatnicze oraz problem z komunikacją w języku angielskim w restauracji czy recepcji sugerują, że nie przygotował się najlepiej do swojej eskapady. Ponadto zdziwiła go również potrzeba posiadania lokalnego numeru, aby korzystać z Internetu w sieci McDonalds.
Projekt Bentyna zakończony klęską
Projekt przemysłowej serwerowni Bentyna do wydobywania kryptowalut, która miała wzbogacić inwestorów okazała się kompletnym niewypałem. Aż 230 osób, które weszły w biznes ze swoim majątkiem pozostawionych zostało samym sobie. Według wstępnych planów, spółka potrzebowała około 10 mln zł, aby wystartować z projektem.
Zebrać udało się natomiast przeszło 21,5 mln zł co było niewątpliwie dużą sumą by uruchomić wspomnianą serwerownię. Inwestorzy przekonani byli o partycypowaniu w zyskach z projektu. Około 75 proc. z inwestycji trafić miało właśnie do nich. Niestety nikt kto dołożył się do interesu Bentyna finalnie nie wyszedł na tym “na plus”.
W komentarzu Bentyna dotyczącym problemów spółki podtrzymywał, że była to inwestycja podwyższonego ryzyka, a rentowność była mocno uzależniona od m.in. koniunktury na rynku kryptowalut. W rezultacie, z powodu zwiększenia trudności kopania, jak i podwyżek za energię, biznes przestał być opłacalny. Finalnie Bentyn postanowił przenieść część serwerowni do Rosji oraz kolejnej partii urządzeń do Iranu w późniejszym czasie.
Z pewnością to właśnie nieudany biznes Bentyna sprawił, że większość internautów nie uważa Paragwaju za przypadek. Mianowicie kraj ten nie ma podpisanej umowy o ekstradycję z Polską. Wydaje się to możliwym czynnikiem w tej sprawie, pomimo, że twórca PNT broni się przed oskarżeniami, jakoby celowo kierował się akurat w stronę tego kraju właśnie z tego powodu – ucieczką przed polskim wymiarem sprawiedliwości.
Komentarz Szczepana Bentyna wobec oskarżeń
Właściciel PNT postanowił odnieść się do komentarzy za pośrednictwem platformy Twitter. Bentyn przede wszystkim wskazał, że 2017 rok nie był najlepszy dla jego spółki. Zaznaczył, że cena Bitcoina spadła wtedy o 80% wraz z jednoczesną zmianą w prawie energetycznym.
„Kopalnia PNT była budowana na szczycie bańki w 2017, to był niestety najgorszy okres na jej budowe. Zmiany w prawie energetycznym, konflikt w spółce i spadek ceny Bitcoina o ponad 80% sprawiły że kopalnia PNT stała się nierentowna i musiała wejść w restrukturyzację.”
Istotnym w całej sprawie według niego jest fakt, że do tej pory prokuratura nie postawiła mu żadnych zarzutów. Całe postępowanie toczy się “w sprawie” a nie “przeciwko niemu”, a minęły już ponad 4 lata. Dodał, że nie ma żadnych spraw karnych oraz zakazu opuszczania kraju. Na końcu swojego oświadczenia odniósł się do oskarżeń w jego stronę.
„Wobec powyższego wystąpię z roszczeniem o ochronę dóbr osobistych przeciwko wszystkim, którzy publikują zniesławiające informacje na mój temat.”
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.