Salwador, pod rządami prezydenta Nayiba Bukele, stał się pierwszym krajem na świecie, który przekształcił Bitcoina w prawny środek płatniczy. Teraz wszystko wskazuje na to, że Bukele ponownie wygra wybory. Pro-bitcoinowy prezydent pozostanie więc u władzy na kilka kolejnych lat. W oparciu o najnowsze sondaże, zdobył on aż 87 procent głosów.
Gigantyczna większość dla Bitcoinera Bukele
Bukele jest liderem partii “Nueva Ideas”, a wyniki wyborów wyraźnie pokazują, jak bardzo jest ona popularna. Tylko dwie inne partie uzyskały “znaczącą” liczbę głosów.
Były to FMLN z 7% i ARENA z 4% głosów. Możemy więc założyć, że Bukele będzie przywódcą Salwadoru jeszcze przez kilka lat, a konkretnie do 2029 roku.
Oprócz Bitcoina, Bukele jest również znany jako prezydent, który rozprawia się z przestępczością gangów. Nawiasem mówiąc, był on również krytykowany za tę politykę między innymi przez Amnesty International, która mówiła o alarmujących naruszeniach praw człowieka.
Na razie jednak ludność wydaje się bardzo zadowolona z Bukele i okaże się, w jakim stopniu Amnesty International ma tu rację. Ludność z pewnością się nie zgadza z organizacją.
Czy prezydentura Bukele jest sprzeczna z konstytucją?
Są też tacy, którzy twierdzą, że druga kadencja Bukele jest niezgodna z konstytucją. Przepisy w ogóle nie zezwalałyby na ubieganie się o drugą kadencję z rzędu jako prezydent. Alfonso Fajardo, salwadorski prawnik stwierdził:
“Dziś jest dobry dzień, by przypomnieć sobie, że konstytucja zabrania ubiegania się o drugą kadencję prezydencką do siedmiu razy z rzędu.”
Bukele jednak nie przejmuje się tym i chce uczynić z Salwadoru “Singapur obu Ameryk”. Na razie z pewnością jeszcze się to nie udało, ale do 2029 roku jest jeszcze sporo czasu.
Według wielu raportów, kraj ten poczynił ogromne postępy dzięki Bitcoinowi i oczywiście całkowitej eliminacji przestępczości gangów.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
