Wielu inwestorów liczy, że działania Fed lub słowa Jeroma Powella wywołają dynamiczne wzrosty na rynku kryptowalut. Polski analityk i komentator rynku, Robert Ruszala, twierdzi jednak, że to błędne założenie. Jego zdaniem cena Bitcoina zależy wyłącznie od realnych przepływów kapitału.
Rynek kryptowalut często reaguje na narracje makroekonomiczne, jednak reakcje te bywają krótkotrwałe i nieprzewidywalne. Dlatego cena Bitcoina obejmuje znacznie więcej niż tylko wpływ decyzji Fed czy zapowiedzi polityki monetarnej.
Cena Bitcoina a prawdziwa siła rynku
W swoim niedawnym wpisie Ruszala podkreśla, że inwestorzy zbyt mocno wierzą w moc narracji. Wielu sądzi, że obniżki stóp procentowych lub gołębie wypowiedzi Powella wystarczą, by cena Bitcoina powróciła na ścieżkę wzrostów. Polski analityk zwraca jednak uwagę, że rynek kryptowalut nie działa w tak prosty sposób.
SponsoredWedług Roberta istnieje tylko jedna zasada, która faktycznie rządzi każdym rynkiem: kasa na wykresie. Na swoim wykresie polski analityk pokazuje, że ruchy ceny Bitcoina są bezpośrednio powiązane z realnym napływem i odpływem kapitału, a nie z narracjami makroekonomicznymi czy decyzjami Fed. Widać na nim punkty zwrotne, szczyty i dołki, które odpowiadają faktycznym miejscom, gdzie inwestorzy wprowadzają lub wycofują środki z rynku. Dzięki temu wykres jasno ilustruje, że siłę rynku widać tylko tam, gdzie faktycznie pojawia się kasa na wykresie.Polski analityk w swojej wypowiedzi na X podkreślił:
„Jest tylko jedna zasada, która rządzi każdym rynkiem – kasa na wykresie.”
Jeśli kapitał realnie napływa do aktywów cyfrowych, trend zmienia kierunek. Jeśli odpływa, cena Bitcoina spada, niezależnie od tego, jak pozytywne są newsy makro. Ten sposób myślenia jest bliski traderom instytucjonalnym, którzy analizują wolumen, order flow i poziomy płynności.
Podejście analityka oznacza, że inwestor powinien skupić się na tym, co widać na wykresie, a nie na tym, co słychać w komentarzach rynkowych. Cena Bitcoina staje się więc odzwierciedleniem siły popytu i podaży, a nie oczekiwań dotyczących polityki pieniężnej. Robert kończy swój wpis ze szczerym akcentem:
„Brutalne lecz prawdziwe.”
Dlaczego narracje makro mogą wprowadzać w błąd?
Narracje makro tworzą wrażenie przewidywalności, jednak często zawodzą. Wielu inwestorów oczekuje, że decyzje Fed automatycznie wpłyną na kierunek rynku. El Profesor przypomina jednak, że ruchy cenowe zależą przede wszystkim od aktywności dużych uczestników i przepływów na giełdach.
W przeszłości zdarzały się okresy, w których cena Bitcoina ignorowała zarówno obniżki stóp, jak i pozytywne komunikaty. Działo się tak, ponieważ brakowało kapitału, który mógłby wesprzeć trend wzrostowy. Narracje tworzą emocje, lecz nie generują kapitału. Dlatego inwestor, który polega wyłącznie na nich, podejmuje decyzje na podstawie oczekiwań, a nie realnych danych.
Krótki wpis i analiza polskiego analityka podkreśla, że fundamentem każdego rynku jest przepływy kapitału. Cena Bitcoina reaguje na rzeczywiste działania uczestników, a nie na obietnice czy deklaracje banków centralnych. Dlatego inwestorzy, którzy chcą podejmować lepsze decyzje, powinni zwracać uwagę na wykresy, wolumen i strukturę trendu, zamiast opierać swoje strategie wyłącznie na narracjach makroekonomicznych.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.