Wielu inwestorów ma obecnie wrażenie, że rynek się kończy, ale Marek Stiller uspokaja i tłumaczy, że sytuacja na Bitcoinie nadal mieści się w historycznej normie. Jego zdaniem obecna korekta wygląda jak klasyczna reakcja po dużych wzrostach i nie zapowiada wielkiego krachu. W leadzie podkreśla też, że Bitcoin zachowuje się inaczej niż w poprzednich cyklach, więc trzeba patrzeć na rynek z większym spokojem.
To dobry moment, aby zrozumieć, dlaczego analityk widzi w obecnych spadkach więcej szans niż zagrożeń.
SponsoredDlaczego Bitcoin nie zachował się jak w poprzednich cyklach
Pierwszym elementem, na który Marek Stiller zwraca uwagę, jest brak parabolicznej euforii w końcówce wzrostów. Podkreśla, że Bitcoin spadł z 126 000 USD do około 89 000–90 000 USD, co daje korektę blisko 30%. Zaznacza, że takie spadki pojawiały się wiele razy w historii i zawsze były częścią zdrowego ruchu rynku. Wyjaśnia, że Ethereum spadło nawet o około 40%, co również mieści się w typowym zakresie w trakcie cyklicznych korekt.
Stiller podkreśla, że brak euforii zwykle oznacza łagodniejszy przebieg późniejszej bessy. Wskazuje, że wcześniejsze cykle miały po 80% spadku, ale wynikało to z pionowych, dynamicznych rajdów cenowych. Tym razem rynek nie wygenerował podobnego impulsu, więc nie ma paliwa do tak silnych zjazdów. W jego ocenie obecna sytuacja wygląda więc bardziej stabilnie, mimo że dla wielu inwestorów jest frustrująca.
W jednym z kluczowych fragmentów nagrania mówi:
“W tym cyklu nie było czegoś takiego na Bitcoinie. Na koniec nie było parabolicznej nogi do 200 000 USD plus, czy tam nie było jakiejś jazdy mega z wiecie 80 na 120. […] Więc brak euforii na ATH może oznaczać nieco łagodniejszą bessę […] Po prostu według mnie z uwagi na to, że nie było aż takiego FOMO pod koniec tego cyklu, że nie było aż takich wzrostów, to nie mamy z czego aż tak spadać, bo nie było takiej euforii. […] każdy cykl Bitcoina przynosił dotychczas co najmniej korektę 80% plus od szczytu do dołka. Tyle, że te potężne spadki zawsze następowały po pionowym parabolicznym ruchu w górę. […] A w tym cyklu nie było czegoś takiego na Bitcoinie.”
Stiller uważa, że taka struktura może zapowiadać spokojniejszą przyszłość rynku.
SponsoredJak Analityk zagrywa obecny rynek Bitcoin i altcoinów
W materiale Marek Stiller zdradza szczegóły swojej strategii i pokazuje, że podejmuje decyzje z dużym wyprzedzeniem. Informuje, że sprzedał większość BTC i około 75% ETH na szczytach w 2024 i na początku 2025 roku. Dzięki temu jego portfel miał w pewnym momencie aż 74% stable coinów, głównie w USDT. Tak duży bufor pozwolił mu spokojnie reagować na spadki, które dla wielu były zaskoczeniem.
Kilka dni temu zagrał pierwsze odbicie, wchodząc częściowo w altcoiny. Wskazuje konkretne wyniki, w tym Aster, który dał około +40% w kilka dni. Otworzył także longa na Bitcoinie z wejściem w okolicach 92 500 USD, co traktuje jako średnioterminową pozycję. Dodaje, że nadal trzyma około 40% kapitału w stable’ach i wykorzysta dalsze spadki do uśredniania pozycji.
Wyjaśnia, że spodziewa się lokalnego odbicia w kierunku 100 000–105 000 USD. Według niego były ku temu jasne sygnały techniczne, takie jak bycza dywergencja na RSI czy wypełnienie CME gap. Dodaje, że altcoiny mogą urosnąć wtedy nawet o 20–50%, co daje szybkie możliwości zarabiania. Mimo to nie wyklucza dalszych spadków po odbiciu, bo część długoterminowych wskaźników wciąż sygnalizuje ryzyko wejścia w bessę.
Czy Bitcoin wejdzie w bessę i dlaczego miałaby być łagodna
Analityk przedstawia także kluczowe czynniki, które mogą wpływać na dalsze zachowanie rynku. Wskazuje, że spadki wynikają między innymi z korekty na Wall Street, gdzie Nvidia silnie wpływa na cały indeks S&P. Dodaje, że rynek finansowy zmaga się z bardzo niską płynnością, co wynika z agresywnego QT Fedu i rosnących kosztów finansowania. Zwraca też uwagę na zmniejszoną aktywność funduszy i brak kapitału detalicznego.
Według Stillera cały cykl był zdominowany przez inwestorów instytucjonalnych. Taki rynek zazwyczaj rośnie wolniej i bez dużych emocji, co tłumaczy brak euforii przy nowym ATH. Gdy brakuje euforii, brakuje też panicznej fazy spadkowej, która w poprzednich latach była normą. Dlatego Stiller uważa, że jeśli nawet wejdziemy w bessę, to będzie ona jedną z najłagodniejszych.
Przewiduje, że spadki w najgorszym scenariuszu mogą wynieść 50–60% od szczytu, a to wskazuje na możliwy dołek w strefie 60 000–70 000 USD. Taki poziom byłby okazją do akumulacji i wybrania najlepszych altcoinów na spot. Podkreśla, że to może być jedna z najlepszych okazji zakupowych od lat, jeśli rynek faktycznie zrealizuje taki scenariusz. Dodaje, że osobiście jest gotowy na oba warianty: odbicie oraz spokojne spadki.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.