Głęboka korekta na rynku kryptowalut budzi wiele emocji, ale według Kamila Gancarza obecne spadki to przede wszystkim efekt znikającej płynności. Bitcoin, mimo ceny w okolicach 80 000-85 000 USD, ma być dziś tańszy niż na historycznych dołkach z 2022 roku. Ekspert tłumaczy, że inwestorzy patrzą na liczby, lecz nie widzą szerszego trendu.
Ta analiza pomaga początkującym zrozumieć, dlaczego korekty bywają pozorne i jak działa rynek, który żyje płynnością. Rynek kryptowalut od lat powtarza swoje schematy, dlatego warto spojrzeć na obecną sytuację z szerszej perspektywy.
SponsoredDlaczego obecna korekta Bitcoina nie jest niczym nadzwyczajnym?
Kamil Gancarz wyjaśnia w materiale, że kluczowym powodem głębokich spadków jest rekordowo długi shutdown rządu USA, który trwał aż 43 dni. W tym czasie rząd pobierał podatki, ale nie wydawał praktycznie żadnych środków, co usuwało z gospodarki dziesiątki miliardów USD płynności. Zawieszone były pensje urzędników, programy żywnościowe oraz fundusze socjalne, które zwykle podtrzymują obieg pieniądza. Taka sytuacja wywołuje reakcję łańcuchową na rynkach finansowych.
Dodatkowym elementem jest Quantitative Tightening, które trwa już od 2022 roku. Fed teoretycznie wycofuje płynność, ale dzięki specjalnym mechanizmom od września 2022 płynność jednak napływała. To właśnie dlatego Bitcoin i giełdy mogły tak długo rosnąć mimo zacieśniania. Shutdown spowodował jednak, że te „zbiorniki balastowe” przestały działać.
W efekcie, jak tłumaczy analityk, spadki były tak gwałtowne, bo rynek po prostu nie miał paliwa do utrzymania cen. Gdy płynność znika, aktywa o najwyższej beta — takie jak Bitcoin — reagują najmocniej. Warto więc zastanowić się, czy taka przecena jest szansą, czy zagrożeniem.
Dla większej przejrzystości warto podkreślić kilka faktów, na które zwraca uwagę Gancarz:
- spadek od ATH wyniósł 36,2%,
- wsparcie znajduje się w zakresie 80 000–80 500 USD,
- gamma dealerów poniżej tej ceny wymusza kupowanie BTC,
- wskaźniki on-chain wskazują na normalną korektę.
Bitcoin i rynek płynności: co zmienia się w najbliższych dniach?
Gancarz podkreśla, że 1 grudnia 2025 QT oficjalnie się kończy. Rząd USA wznowił już wydatki, a pieniądz zaczął wracać do obiegu. Jego zdaniem pojawienie się płynności może uruchomić szybkie odbicie na rynku. Warto pamiętać, że Bitcoin jest „gąbką na płynność”, dlatego reaguje na każdy impuls w obie strony. Gdy środki zaczną krążyć, kurs powinien dynamicznie ruszyć w górę.
Co więcej, według długoterminowej analizy logarytmicznej Bitcoin znajduje się dziś poniżej jednego odchylenia standardowego trendu sekularnego. Z matematycznego punktu widzenia jest więc najtańszy od lat. Warto zwrócić uwagę, że jest tańszy niż w styczniu 2023 oraz w dołkach 2022 roku w relacji do trajektorii wzrostu. To dane, które szczególnie interesują inwestorów szukających długoterminowego potencjału.
W tym miejscu Kamil Gancarz wypowiada słowa, które stały się najczęściej cytowanym fragmentem filmu:
Sponsored Sponsored“Dzisiaj cena Bitcoina w relacji do całego trendu sekularnego od 2012 roku – to dzisiaj jest cena najniższa Bitcoina. No dokładnie tak jest. Ta 84 800 USD w tej chwili to jest najniższa cena, jeżeli zobaczymy trend sekularny. Najniższa. Bitcoin jest najtańszy ever. Czyli jak ktoś myśli, że Bitcoin był tani po 15 000 USD, to teraz jest tańszy.”
Tak mocne słowa padają rzadko i pokazują, jak wyjątkowa może być obecna sytuacja.
Gancarz wyjaśnia też, że krótkoterminowo rynek pozostaje niepewny, ponieważ do pełnego powrotu płynności zostało dosłownie kilka dni. W takich momentach możliwe jest nawet zejście do zakresu 73–75 tys. USD, co dla wielu inwestorów może wyglądać groźnie. Ekspert uspokaja jednak, że nie oznacza to zmiany długoterminowego trendu. Rynek wciąż opiera się na tych samych fundamentach, które pozostają bardzo mocne.
Warto dodać, że inwestorzy często szukają odpowiedzi na pytanie, czy obecne spadki oznaczają początek bessy. Gancarz podkreśla, że nie ma mowy o bessie, ponieważ problem jest czysto płynnościowy, a nie fundamentalny. W jego ocenie, gdy tylko środki zaczną wracać do gospodarki, rynek błyskawicznie to odczuje. Dla początkujących to ważna lekcja, która pozwala zrozumieć różnicę między sentymentem a realnymi danymi.
SponsoredCo jeszcze wpływa na rynek według Kamila Gancarza?
Analityk poruszył również temat MicroStrategy, które może wypaść z indeksów NASDAQ lub MSCI. JP Morgan ostrzega, że taki scenariusz mógłby wywołać presję sprzedażową na akcjach MSTR. Gancarz uspokaja jednak, że nie oznacza to automatycznej sprzedaży Bitcoinów, bo firma nie musi ich upłynniać, dopóki radzi sobie z obsługą długu. To ważne dla początkujących, którzy obawiają się kolejnych fal paniki.
Pozytywne sygnały płyną również ze strony państw. Czechy dokonały pierwszego zakupu BTC do rezerw o wartości 1 mln USD. Kazachstan uruchamia narodowy fundusz kryptowalut o wartości 1 mld USD. Fundusz z Abu Dhabi potroił swoją ekspozycję w ETF-ie opartym o Bitcoin. Te przykłady pokazują, że adopcja instytucjonalna i państwowa stale rośnie i może napędzać kolejne cykle.
W swoim materiale Gancarz poruszył nawet temat „kapitalizmu kasynowego”, który dominuje na rynkach tradycyjnych. Aż 50% wolumenu opcji na S&P 500 to opcje 0DTE. Inwestorzy często grają jak w loterii, licząc na szybkie 100–500%. W tej sytuacji, jak mówi analityk, Bitcoin wydaje się najbardziej racjonalnym aktywem. Taka opinia może zaskoczyć osoby przyzwyczajone do narracji o wysokim ryzyku, ale jego zdaniem to tradycyjne rynki wykazują obecnie patologiczną zmienność.
Gancarz kończy swoje nagranie krótkim podsumowaniem, które mocno działa na wyobraźnię początkujących. Jego zdaniem inwestycja w Bitcoina jest jedną z najprostszych strategii, o ile inwestor nie sprzedaje w panice i potrafi zachować spokój. Podkreśla, że największym wrogiem inwestora nie jest cena, lecz własna psychika. Wskazuje też, że fundamenty rynku są dziś silniejsze niż kiedykolwiek wcześniej.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.