W ciągu ostatnich kilku miesiącach wielokrotnie można było usłyszeć o wysokiej presji regulacyjnej na rynek kryptowalut, za którą stoi przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd, Gary Gensler. Okazuje się jednak, że ostatni okres był zaledwie wyjątkowo małym preludium do tego, co nastąpiło w ciągu kilku ostatnich dni na rynku cyfrowych aktywów.
Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) postanowiła pozwać największą platformę handlu kryptowalutami, jaka kiedykolwiek istniała. Binance odnotował odpływ kilkudziesięciu miliardów dolarów po tej informacji, a notowania niemalże wszystkich kryptowalut poszybowały w dół. Wobec giełdy padło wiele zarzutów o wielokrotne naruszenia federalnych przepisów dotyczących papierów wartościowych.
Coinbase, pierwsza kryptowalutowa platforma handlowa na świecie, również stała się celem amerykańskiego regulatora rynków finansowych, SEC. Po ostatnim pozwie skierowanym przeciwko Binance, teraz to Coinbase znalazło się na celowniku. Wyraźnie widać, że przemysł kryptowalutowy w Stanach Zjednoczonych jest obiektem intensywnych działań ze strony regulatora, który nie ustępuje w podejmowanych krokach przeciwko tej technologii. Jak na obydwie sprawy zareagowali polscy krypto influencerzy?
Obecna sytuacja okiem Grafa
Do wiodących postaci, które na chłodno oceniają rynek kryptowalut i raczej widzą w nim wady, przynajmniej obecnie, zalicza się zdecydowanie Cezary Graf, Doradca majątkowy postanowił podzielić się krótkim komentarzem ze swoimi czytelnikami za pośrednictwem platformy Twitter.
Cezary Graf w swoim stylu odwołał się do opinii, do której zdążył przyzwyczaić już swoich czytelników. Zdaniem spekulanta giełdowego lokującego swoje środki w amerykańskich i chińskich spółkach, już niebawem prawdziwe, realne dolary, zostaną całkowicie wypłacone z platform handlowych.
W rezultacie wartość kryptowalut zaliczy ogromny spadek. Inwestorzy natomiast będą mogli rozpocząć zakupy po wyjątkowo niskich cenach. Według Grafa, od 1/10 do 1/30 dzisiejszych. Cezary Graf przewiduje ten scenariusz niezmiennie, od wielu miesięcy. Czy predykcje spekulanta co do przyszlości kryptowalut się ziszczą? Z pewnością wkrótce można będzie się o tym przekonać.
“Czy rozumiecie, że po wszystkim następi nowa wycena #crypto w PRAWDZIWYM DOLARZE – o ile pozostaną miejsca z istniejącymi bramkami wejścia i wyjścia…? Czy rozumiecie, że te wyceny mogą być równe 1/10 – 1/30 obecnych…?”
Polscy krypto influencerzy komentują wojnę SEC vs. kryptowaluty
Zarówna sprawa oskarżenia platformy Binance, jak i Coinbase może być przełomowa dla przyszłości kryptowalut na całym świecie. W ostatnim czasie słowo “regulacja” było najczęściej wymienianym w kontekście całego rynku cyfrowych aktywów. Polscy influencerzy kryptowalut w związku z tym wydarzeniem podzielili się swoimi spostrzeżeniami na temat ostatnich wydarzeń.
Jeden z najbardziej rozpoznawalnych krypto entuzjastów w Polsce, Mike Satoshi, podzielił się swoją ciekawą teorią. Zgodnie z jednym z wpisów na Twitterze zasugerował, że sprawa dotycząca oskarżenia Binance może oznaczać, że dni Garego Genslera w roli czołowej postaci SEC są policzone. Powód? Przegrana SEC z Ripple.
W dalszej części wpisu wspomina o regulacjach rynku kryptowalut, które zakończą zapędy SEC. Sugeruje, że inne instytucje, takie jak CFTC (Commodity Futures Trading Commission), mogą przejąć większą odpowiedzialność za nadzór nad rynkiem kryptowalut. Sytuacja ta mogłaby mieć miejsce w przypadku przegranej z Ripple.
Maciej Tomczyk, CEO Krypto Ekipy zauważył natomiast hipokryzję Garego Genslera. Przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd jeszcze kilka lat temu promował projekt Algorand. Niestety w tej chwili uważa ALGO za papiery wartościowe.
Pan Paragraf stara się natomiast zauważyć, że decyzja SEC o uznaniu wielu projektów jako papiery wartościowe nie ma żadnych logicznych podstaw. Poza jedną – obecność na platformie handlowej Binance. Wspólnym mianownikiem zablokowanych projektów jest po prostu obecność na konkretnej giełdzie.
“Absolutny absurd! Gary Gensler i SEC nazywają $ATOM papierem wartościowym?
Wygląda na to, że ATOM, który jest silnie zdecentralizowany bez żadnych sztuczek, takich jak wykup czy spalenie, ma kłopoty tylko dlatego, że jest notowany na Binance.
Po co przestrzegać przepisów, skoro każdy token, bez względu na to, jak zdecentralizowany, może zostać zbanowany?
Piotr Ostapowicz jest z kolei przekonany, że dyskusje o regulacjach, wywieranie presji na rynku kryptowalut i rzucanie często bezpodstawnych oskarżeń mają swój ukryty cel. Tego typu praktyki znane są szerzej również w innych branżach, niezwiązanych bezpośrednio z technologią kryptografii.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
