W ostatnich tygodniach wielu inwestorów obserwuje gwałtowne spadki i zastanawia się, czy na rynku zaczęła się prawdziwa bessa. Piotr Ostapowicz twierdzi jednak, że sytuacja wygląda zupełnie inaczej, a Bitcoin nadal zachowuje silne fundamenty. W tym artykule zobaczysz, jak ekspert tłumaczy obecną korektę i dlaczego przekonuje, że strach wśród inwestorów nie oznacza końca trendu wzrostowego.
Dzisiejszy rynek jest trudny emocjonalnie, dlatego warto uporządkować fakty i zrozumieć szerszy kontekst.
SponsoredDlaczego Bitcoin nie potwierdza jeszcze pełnej bessy?
Ostapowicz zaczyna od omówienia ekstremalnego strachu, który widzimy na rynku. Wyjaśnia, że inwestorzy reagują impulsowo, ponieważ spadek o 37% od ATH wygląda groźnie. Zwraca jednak uwagę, że definicja bessy zależy od tego, jak patrzymy na dane on-chain. W jego opinii punkt zwrotny pojawia się dopiero, gdy długoterminowi posiadacze zaczynają realizować straty.
W tym kontekście przytacza kluczowy wniosek, który stawia jego analizę w innym świetle: około 62% Bitcoinów pozostaje wciąż w zysku, a jedynie 38% jest na stracie. To oznacza brak kapitulacji, która zwykle definiuje prawdziwą bessę. Ostapowicz podkreśla, że duża część inwestorów wciąż sprzedaje z zyskiem, co nie jest sygnałem dna rynku. Według niego dopiero masowe wyjścia ze stratą potwierdziłyby głębszy trend spadkowy.
W tym miejscu pojawia się najważniejszy cytat z materiału:
“Póki nie przebijemy tego poziomu – poziomu, przy którym długoterminowi holderzy zaczynają realizować straty – ciężko mówić o besie. Ciężko mówić o bessie w momencie, kiedy wciąż 62 % bitcoinów jest w proficie i spora grupa inwestorów jest na plusie. Na razie oni wyprzedają jeszcze z zyskiem, więc prawdziwej kapitulacji nie mamy i dla mnie to jeszcze nie jest bessa.”
Zdaniem Ostapowicza to właśnie długoterminowi posiadacze wyznaczają faktyczny stan rynku.
Sponsored SponsoredCo mówią dane o globalnej płynności i jak wpływają na rynek?
Globalna płynność to jeden z najważniejszych wskaźników, który wpływa na wyceny aktywów, w tym Bitcoina. Ostapowicz wyjaśnia, że obecna cena Bitcoina w relacji do podaży pieniądza M2 jest jedną z najniższych w historii. Podkreśla, że ostatni raz Bitcoin był tak tani względem globalnego pieniądza, gdy światowa płynność była mniejsza o 70–80 bln USD. Według eksperta oznacza to, że aktywo pozostaje bardzo atrakcyjne, gdy patrzymy na wartość w długim terminie.
Jednocześnie zauważa, że stablecoiny w ciągu ostatnich 4 tygodni zmniejszyły podaż o około 5 mld USD. Mimo to wciąż jesteśmy znacznie powyżej poziomów z poprzedniego cyklu. Duża część kapitału rotuje w DeFi, gdzie inwestorzy korzystają z wysokich stóp procentowych. Na Binance natomiast obserwujemy wzrost stablecoinów, co sugeruje przygotowanie do wejścia w ryzyko, gdy warunki staną się bardziej sprzyjające.
Ostapowicz zwraca też uwagę na rolę ETF-ów na Bitcoin. W ostatnich tygodniach widoczne były odpływy, lecz jego zdaniem nie zmienia to obrazu długoterminowej adopcji. Do rynku dołączyły instytucje, które nie uczestniczyły w poprzednich cyklach, takie jak fundusze uczelniane, korporacje oraz MicroStrategy. Dla wielu początkujących to ważny sygnał, że rynek dojrzewa i zmienia swoją strukturę.
Warto podkreślić, że:
Sponsored Sponsored- Solana ma dziś tylko 20% adresów w proficie,
- ETF-y na Solanę zaczynają skupowanie,
- globalna płynność rośnie do 114–140 bln USD,
- 80% banków centralnych już luzuje lub zacznie robić to wkrótce.
Czy obecny strach to szansa, a nie zagrożenie?
Ostapowicz przypomina, że inwestorzy często zbyt emocjonalnie reagują na spadki, zapominając o filozofii, którą promował Warren Buffett. Ekspert cytuje Buffetta, aby pokazać, że długoterminowe podejście daje większe szanse na sukces niż krótkoterminowe spekulacje. Podkreśla, że rynek kryptowalut działa jak niewidzialny kontrakt: inwestor powinien być gotowy na spadki rzędu 80–90%, jeśli chce grać w długim terminie.
Wyjaśnia też, że ludzie na rynku nie potrzebują nowych strategii, lecz powtarzania skutecznych zasad. Uważa, że proste trzymanie Bitcoina i najlepszych altcoinów przez długi czas nadal działa najlepiej. Dodaje, że większość inwestorów nie powinna próbować stać się traderami, ponieważ rynek profesjonalny działa szybciej i precyzyjniej.
SponsoredW tej części ekspert zadaje też pytania, które wielu początkujących słyszy w swojej głowie, i odpowiada na nie:
Czy obecna korekta to początek bessy? Ostapowicz uważa, że nie, bo brak kapitulacji długoterminowych posiadaczy.
Czy warto się stresować spadkami? Jego zdaniem nie, jeśli inwestor przyjął wcześniej właściwy horyzont czasowy.
Czy fundamenty są zagrożone? Analizy pokazują, że fundamenty i adopcja wyglądają lepiej niż w poprzednich cyklach.
Ostapowicz wskazuje też, że adopcja Bitcoina w skali globalnej przyspiesza. Brazylia wprowadza regulacje, Arabia Saudyjska zaczyna kopać Bitcoina, USA pracują nad pełną legislacją, a Abu Dhabi zwiększa swoje zasoby BTC. Do tego Nowa Zelandia planuje wprowadzenie edukacji o kryptowalutach do szkół od 2027 roku. Jego zdaniem to sygnał, że rynek wciąż się rozwija.
Na koniec ekspert podsumowuje, że nadal akumuluje Bitcoin regularnie. Największe zakupy zostawia na moment, gdy SOPR spadnie poniżej 1 i długoterminowi posiadacze zaczną realizować straty. Do tego jeszcze daleko, więc pozostaje spokojny i konsekwentny.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.