Sytuacja na światowych rynkach wywołuje niepokój, ale dla wielu może to być niezły moment na wejście w krypto. Piotr Ostapowicz wskazuje, że kapitał jest gotowy, ale jeszcze się wstrzymuje z ruchem. Czy to zapowiedź większych zmian na rynku krypto?
Globalna niepewność ekonomiczna i działania USA wpływają na zachowanie inwestorów na rynku tradycyjnym oraz cyfrowym.
Rynek w oczekiwaniu na decyzje
USA nałożyły wysokie cła na niemal wszystkie kraje świata. Ta decyzja wprowadziła niepewność na globalnych rynkach finansowych. Spadki nie ominęły rynku kryptowalut, który reaguje coraz bardziej nerwowo. Bitcoin oddalił się od swojego styczniowego rekordu o około 30%.
Obecna cena Bitcoina wynosi około 77 000 USD. Historyczne maksimum z początku roku to 109 000 USD. Inwestorzy obserwują także słabnącego dolara, który zazwyczaj wspierał wzrosty Bitcoina. Tym razem jednak efekt ten nie działa od razu w przewidywany sposób.
Sentyment w świecie kryptowalut jest bardzo negatywny. Takie nastroje ostatnio widziano, gdy Bitcoin osiągał dołek bessy przy poziomie 15 000 USD. Wiele wskazuje na to, że rynek potrzebuje impulsu w postaci spadku stóp procentowych. Takie rozwiązanie sugeruje Donald Trump, naciskając na Jerome’a Powella.
Ostapowicz: Wejście w krypto jest blisko
Edukator i YouTuber Piotr Ostapowicz przedstawił swoją analizę obecnej sytuacji. Wskazał na rosnącą ilość kapitału ulokowanego w stablecoinach. Zwrócił uwagę, że inwestorzy nie wycofują się z rynku, ale czekają na właściwy moment do działania:
“Na rynku stablecoinów mamy obecnie ATH, co oznacza, że na tym rynku znajduje się mnóstwo dostępnego kapitału. Kapitał ten jest gotowy, aby wejść na rynek, ale na obecną chwilę jeszcze czeka. Dlaczego? Ponieważ, na przykład, w DeFi na stablecoinach można osiągać bardzo ciekawe zwroty z inwestycji, lepsze niż na obligacjach skarbowych. Jednak w momencie, gdy stopy procentowe spadną, a dolar utrzyma swoją słabą pozycję, istnieje spora szansa, że kapitał z DeFi zacznie przepływać w bardziej ryzykowne aktywa. Nie widać, aby inwestorzy uciekali – widzimy, że czekają. Pytanie brzmi: jeśli kapitał faktycznie zacznie wracać, czy nie skieruje się z powrotem w memy?”
Wypowiedź Ostapowicza podkreśla, że stablecoiny są obecnie bardzo atrakcyjne dla inwestorów. DeFi oferuje na nich lepsze zyski niż tradycyjne obligacje. Jednak to może się zmienić, gdy Fed obniży stopy procentowe. Wtedy może nastąpić prawdziwe wejście w krypto.
Jego obawy dotyczą głównie potencjalnego przepływu kapitału w stronę memecoinów. Mniej znane projekty memecoinowe często przyciągają uwagę poprzez silną promocję i obietnicę szybkich zwrotów. To odwraca uwagę od silnych projektów jak Bitcoin, Ethereum czy Solana. Kluczowe będzie, dokąd trafią środki inwestorów, gdy rynek ruszy w górę.
Co dalej z rynkiem kryptowalut?
Decyzje banków centralnych mogą zaważyć na dalszym kierunku rynku. Jeśli Jerome Powell zdecyduje się na obniżenie stóp, dolar osłabnie. W przeszłości taki scenariusz wspierał kryptowaluty. Teraz inwestorzy zadają sobie pytanie, czy historia się powtórzy.
Wejście w krypto może stać się ponownie atrakcyjne dla szerokiej grupy inwestorów. Warunkiem jest jednak zmiana obecnych warunków makroekonomicznych. Rynek nie potrzebuje rewolucji, wystarczy wyraźny impuls. Takim może być właśnie spadek stóp i dalsze osłabienie dolara.
Wielką niewiadomą pozostają memecoiny. Jeśli kapitał znów popłynie w ich kierunku, może to zaburzyć naturalny rozwój rynku. Inwestorzy muszą zachować czujność i kierować się analizą fundamentów. Tylko wtedy wejście w krypto może przynieść długoterminowe korzyści.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
