Taki błąd inwestora, jak ostatni zrzut milionów dolarów w USDC na Binance, często kosztuje fortunę – zwłaszcza na rynku o niskiej płynności. Piotr Ostapowicz w swoim najnowszym filmie na YouTube omawia przykład, który może być lekcją dla każdego.
W tym materiale dowiesz się, dlaczego warto zrozumieć mechanizmy giełdowe i jak unikać kosztownych pomyłek, takich jak ta z udziałem milionów USDC.
Wieloryby znów rządzą rynkiem
W swoim nagraniu Piotr Ostapowicz wyjaśnia, że obecna hossa jest zdominowana przez „wieloryby” – czyli dużych graczy. Inwestują oni głównie w Bitcoina i Ethera, pomimo braku aktywności ze strony detalicznych inwestorów. To właśnie duże portfele (100–1000 BTC) zwiększyły swoje zasoby o 600 000 BTC od początku 2024 roku. Oznacza to, że kapitał instytucjonalny wraca na rynek.
Piotr Ostapowicz podaje w najnowszym nagraniu, że obecnie cena Bitcoina oscyluje obecnie wokół 107 000 USD, a wykres przypomina „podwójny szczyt” z poprzedniego cyklu. Jednak dane on-chain pokazują inną dynamikę, bo netflow BTC na giełdy jest ujemny. W ciągu dwóch lat z giełd wypłynęło ponad 1 mln BTC, co ogranicza podaż i może sprzyjać wzrostom. Na giełdach pozostało jedynie 2,5 mln BTC, co zmniejsza ryzyko masowych wyprzedaży.
Wolumeny małych transakcji (0–10 000 USD) spadają, co potwierdza brak zainteresowania ze strony „ulicy”. Równocześnie ETF-y na Bitcoina notują dodatnie przepływy przez 5 dni z rzędu. ETF-y na Ethera – szczególnie fundusz BlackRock – przyciągają setki mln USD, mimo osłabionego sentymentu wobec ETH.
Błąd inwestora – case study z Binance
Piotr Ostapowicz opowiada ostatnią historię z Binance 15 czerwca, która idealnie ilustruje, czym może się skończyć brak planu i wiedzy o płynności rynku:
“Dolar kosztował przez chwilę poniżej 3 zł na Binance, ponieważ ktoś z bardzo dużym kapitałem zrzucił, czyli chciał sprzedać swoje USDC za złotówki i niestety zrealizował wszystkie te zlecenia oczekujące, które były wystawione na dużo mniejsze kwoty.”
Ten błąd inwestora polegał na użyciu zlecenia market przy bardzo dużej kwocie, co wywołało chwilowy „flash crash”. Gwałtowna sprzedaż wprowadziła miliony USDC na rynek, ale nie było odpowiedniego popytu. Efekt? Ktoś zrealizował transakcje po bardzo niekorzystnych cenach, tracąc ogromne pieniądze.
“Tutaj na rynek wpłynęły miliony dolarów, co oznacza, że ta sprzedaż gwałtownie zrealizowała te zlecenia oczekujące, które były wystawione na dużo mniejsze kwoty. […] Ktoś realnie sprzedał, tracąc 15%, uśredniając 15% na takim trejdzie przy milionach. Szkoda kasy.”
Ostapowicz tłumaczy, że lepszym rozwiązaniem jest ustawienie własnych zleceń limit lub ręczne rozbijanie transakcji. Dzięki temu można uniknąć niepotrzebnych strat. Warto zrozumieć, że nawet miliony USD nie pomogą, jeśli ktoś nie wie, jak działa płynność.
Jak uniknąć takich błędów?
Zastanawiasz się, jak nie popełnić podobnego błędu? Oto kilka prostych zasad, które podaje Ostapowicz i które warto zapamiętać:
- Zawsze sprawdzaj płynność pary, zanim złożysz zlecenie.
- Unikaj zleceń market przy dużych kwotach – zwłaszcza w parach mało popularnych.
- Stosuj zlecenia limit i planuj transakcje z wyprzedzeniem.
Ostapowicz podkreśla, że błąd inwestora często wynika z emocji i braku celu. Zaleca ustalenie strategii oraz regularne monitorowanie rynku. Dla początkujących najważniejsze jest zrozumienie podstaw działania giełd i zarządzania ryzykiem.
Czy duzi gracze mają przewagę? Tak – ale nie są nieomylni. Nawet wieloryby mogą popełnić kosztowny błąd inwestora, jeśli zlekceważą podstawy analizy rynku. I właśnie takie sytuacje jak ta z USDC na Binance pokazują, że wiedza to prawdziwy kapitał.
Piotr Ostapowicz zachęca do edukacji i śledzenia jego raportów rynkowych. Tłumaczy również wpływ regulacji, takich jak Genius Act czy Clarity Act, które mogą ukształtować przyszłość stablecoinów. Legalizacja kryptowalut w Wietnamie to kolejny sygnał, że globalna adopcja przyspiesza.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
