Zdaniem ekspertów, obecny niedźwiedzi trend w świecie kryptowalut może okazać się najdłuższym w historii branży. Rynek od kilku tygodni jest jednak nad wyraz stabilny, a osobną rolę w tym, co się dzieje, odgrywa trudna sytuacja w globalnej gospodarce i presja na branżę kryptowalut ze strony amerykańskich organów regulacyjnych. Jak długo jeszcze może trwać ten trudny okres? Sprawdźmy!
Kiedy kolejna hossa na krypto?
Popularni przedstawiciele branży kryptowalut wyrazili już prognozy dotyczące czasu możliwej nowej hossy. Na przykład szef giełdy kryptowalut Binance Changpeng Zhao uważa, że najbardziej dochodowym okresem dla inwestorów będzie rok 2025. Jednocześnie początek hossy można zaplanować na drugą połowę przyszłego roku, kiedy to w sieci Bitcoin nastąpi długo oczekiwany halving.
Arthur Hayes, były szef giełdy kryptowalut BitMEX, uważa, że nowy rekord kursu Bitcoina zostanie ustanowiony do końca przyszłego roku – ponownie, kilka miesięcy po halvingu. Jednocześnie, maksimum podczas hossy z pewnością zostanie odnotowane już w latach 2025-2026, uważa trader.
Kiedy kryptowaluty zaczną rosnąć?
Większość altcoinów spada od 18-24 miesięcy z rzędu. W tym samym czasie monety w parach handlowych z Bitcoinem osiągnęły swoje globalne minima lub poziomy wsparcia. To, co się dzieje, jest wzmacniane przez neutralne lub negatywne nastroje inwestorów, co ostatecznie kończy się dalszym spadkiem aktywów.
Presja na morale inwestorów jest obecnie tak silna, że niektórzy z nich pozbywają się własnych monet na minusie – najwyraźniej obawiając się dalszego załamania rynków. Potwierdzają to świeże statystyki analityków Santiment. Według ich danych, wiele BTC poruszało się ostatnio po niższym kursie w porównaniu do ich ceny zakupu.
Rynek jest teraz naprawdę “nudny” – jest to również bardzo realna faza globalnego trendu niedźwiedzi. I chociaż cena Bitcoina zauważalnie wzrosła w 2023 r., główna kryptowaluta nadal nie jest w stanie skonsolidować się powyżej poziomu 30 000 USD, tak jak miało to miejsce wcześniej w przypadku 20 000 USD i 25 000 USD. Jak uważają analitycy, przebicie i konsolidacja powyżej wspomnianego poziomu będzie jedną z pierwszych oznak nowej globalnej hossy. Tymczasem rynek nadal porusza się w tzw. ruchu bocznym, czyli dość wąskim kanale cenowym bez oznak przewagi jednej lub drugiej strony transakcji.
Jeśli początkiem trendu spadkowego jest pierwszy spadek Bitcoina po osiągnięciu historycznego maksimum, to do dziś minęło 90 tygodni, czyli ponad 630 dni od tego momentu. Bessa po hossie z 2017 r. trwała co najmniej 116 tygodni, czyli 812 dni.
Liczby te powinny być wykorzystywane jedynie jako wskazówki. Nie ma pewności, że Bitcoin zacznie rosnąć za około 200 dni. Analitycy zauważają, że należy być przygotowanym na długi okres niskiej aktywności na rynku i wykorzystać go do gromadzenia aktywów cyfrowych, które inwestorzy lubią najbardziej. Przynajmniej w poprzednich niedźwiedzich trendach strategia ta naprawdę się opłaciła.
Warunki w gospodarce
Dlaczego niedźwiedzi trend na rynku kryptowalut może się przeciągnąć i przekroczyć poprzednie rekordy czasu trwania? Przede wszystkim jest to możliwe ze względu na warunki panujące w gospodarce. Pod koniec lipca 2023 r. przedstawiciele amerykańskiej Rezerwy Federalnej podnieśli referencyjną stopę procentową o kolejne 25 punktów bazowych, powodując, że osiągnęła ona najwyższy poziom od początku 2021 roku. Jednocześnie podwyżki stóp mają na celu walkę z inflacją, co odbywa się poprzez ograniczenie aktywności w gospodarce. W związku z tym możemy spodziewać się wzrostów na rynkach po obniżkach stóp. Doprowadzi to jednak do większej dostępności kredytów i napływu pieniędzy.
Na razie jednak nie są planowane żadne cięcia stóp. Jak zauważył szef Fed Jerome Powell, na kolejnym posiedzeniu FOMC we wrześniu bankierzy prawdopodobnie ponownie podniosą stopę procentową. Nie widzi on też perspektyw na jej obniżkę w tym roku. Nie obyło się jednak bez pozytywów. Powell zauważył, że przedstawiciele Fed nie spodziewają się już, że gospodarka USA wejdzie w recesję.
Przedłużający się trend spadkowy jest jednym z głównych powodów, dla których ludzie stają się rozczarowani kryptowalutami. Problem ten wyraźnie ilustrują statystyki Banku Kanady z 2022 roku. Po gwałtownym 2021 r., do sierpnia odsetek inwestorów posiadających kryptowaluty we własnym portfelu spadł o prawie jedną trzecią.
Należy zauważyć, że takie nastroje są charakterystyczne dla wszystkich niedźwiedzich trendów. Ponieważ kryptowaluty nie tylko nie rosną, ale także spadają przez ponad rok, nawet najbardziej doświadczeni użytkownicy aktywów cyfrowych wychodzą z gry. Zazwyczaj ten etap rynku nazywany jest kapitulacją, po której branża zwykle przechodzi do wzrostu.
Kanadyjscy HODLerzy
Poniższy zrzut ekranu przedstawia bardziej szczegółowe statystyki dotyczące kanadyjskich posiadaczy kryptowalut. Tutaj są oni podzieleni na kategorie według płci, wieku, wykształcenia, dochodu, statusu zawodowego i lokalizacji. Jak widać, stosunkowo młodzi inwestorzy są najczęściej powiązani z aktywami cyfrowymi, a wielu z nich ukończyło szkołę policealną.
Analitycy z Bank of Canada zauważyli, że na spadek posiadania kryptowalut wpłynęły kwestie regulacyjne, spadek rynku i załamanie ekosystemu niektórych dużych projektów. Biorąc jednak pod uwagę zamiar lokalnego rządu, aby zapewnić jasność ram regulacyjnych w połączeniu ze stabilnym rynkiem, eksperci ogólnie spodziewają się wzrostu liczby inwestorów kryptowalutowych w regionie.
Z punktu widzenia analityków obecne warunki gospodarcze wyraźnie utrudniają możliwy wzrost rynku kryptowalut.
Dlatego uczestnicy branży będą musieli najpierw poczekać na poprawę globalnej gospodarki, która nie jest jeszcze planowana na najbliższe miesiące. Jednak prędzej czy później inflacja zostanie przezwyciężona, a apetyt inwestorów na ryzyko wyraźnie wzrośnie.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
