Chociaż trading bez prowizji na Robinhood ułatwił wielu nowym osobom wejście w świat finansów, to handel kryptowalutami także stał się w ostatnim czasie mainstreamowy. W ciągu ostatnich dwóch lat rozwinął się chałupniczy przemysł influencerów i tutoriali dotyczących walut cyfrowych. Ludzie szybko odkryli, że istnieją zasadniczo dwa rodzaje tradingu: “ustaw i zapomnij” (ang. set-and-forget) oraz day trading. Jest jednak jeszcze jedna ciekawa opcja kryjąca się pod skrótem DCA.
Ten drugi sposób jest oczywiście bardziej stresujący, ponieważ polega na codziennych wahaniach cen. Istnieje jednak rozwiązanie pośrednie, zwane uśrednianiem kosztów w dolarach (DCA). Zamiast precyzyjnego określania czasu wejścia w rynek, DCA pozwala rozłożyć inwestycję w czasie. Dzięki temu ryzyko rozkłada się bardziej równomiernie, zamiast pogrążać się w określonej fali cenowej z dużą sumą pieniędzy. Zanim zajmiemy się szczegółami DCA, najpierw trzeba zrozumieć, dlaczego jest ono potrzebne.
O strategii DCA oraz o innych sposobach na rozsądne (bądź mniej) inwestowanie w kryptowaluty porozmawiać możesz na naszym Telegramie BeInCrypto Polska Społeczność!
W tym przewodniku:
- Nieodłączna zmienność rynku kryptowalut
- Co to jest uśrednianie kosztów w dolarach (DCA)?
- Jak strategia DCA działa w praktyce?
- Jakie są zalety DCA?
- Jakie są wady strategii DCA?
- DCA: idealne na niestabilne rynki
- Najczęściej zadawane pytania
Nieodłączna zmienność rynku kryptowalut

Na rynku giełdowym akcje groszowe są powszechnie znane jako zmienne, podobnie jak kryptowaluty. Dzieje się tak dlatego, że mają one małą kapitalizację rynkową, stąd i nazwa. Z kolei aktywa o małej kapitalizacji rynkowej reagują bardziej intensywnie na większe transakcje. Innymi słowy, jest to jak porównanie małego jeziora do oceanu.
Im większa jest kapitalizacja rynku, tym większy musi być inwestor – wieloryb – aby wywołać fale. Podobnie, w przypadku aktywów o małej kapitalizacji rynkowej, np. do 2 miliardów dolarów, wieloryby nie muszą być nawet tak duże, aby wznosić ściany kupna lub sprzedaży. To właśnie sprawia, że handel kryptowalutami o małej kapitalizacji jest tak ryzykowny. Wieloryby mogą sfałszować te ściany – tworzyć fikcyjne zlecenia, przyciągnąć inwestorów, a następnie pompować lub porzucać rynek, osiągając ogromne zyski.
Takie ruchy mają wpływ nawet na aktywa cyfrowe o średniej kapitalizacji, o wartości do 10 mld USD, a nawet więcej, z innego powodu. Kryptowaluty nie mają z natury takiej wartości, jaką można znaleźć w firmie wytwarzającej produkty. W takim scenariuszu łatwiej jest zobaczyć, co firma produkuje, jaki jest koszt, potencjalny popyt i wstępna wycena.
Na podstawie tych wskaźników można ocenić wartość akcji danej firmy. W przeciwieństwie do tego, kryptowaluty są o wiele bardziej abstrakcyjne. Ich wartość polega na spekulacji, że stanowią lepszą alternatywę dla bankowości centralnej i sieci płatniczych. Przykładowo, ograniczona i zdecentralizowana podaż Bitcoina, wynosząca 21 milionów monet, oznacza, że żaden pojedynczy podmiot nie może podjąć decyzji o zalaniu rynku pieniędzmi.
DCA zwalcza zmienność

Gdy w ciągu ostatnich dwóch lat Rezerwa Federalna prowadziła politykę związaną z dolarem, przyczyniła się do powstania rekordowej inflacji na poziomie 40-letnim. Oznacza to, że siła nabywcza dolara zmniejszyła się. Podobnie zresztą dzieje się ze złotówką. Kto rozsądny chciałby oszczędzać swój majątek w aktywach, które tracą siłę nabywczą? Kiedy pojawiają się takie spekulacje, ludzie często dochodzą do wniosku, że Bitcoin jest lepszym wyborem do przechowywania wartości. Można powiedzieć, że jest to usługa, którą świadczy Bitcoin, chociaż to “firma” bez dyrektora generalnego.
Co więcej, sieć Lightning Network Bitcoina służy jako ulepszenie użyteczności, umożliwiając superszybkie przelewy przy niemal zerowych kosztach, podobnie jak sieć Visa. Jednak nawet Bitcoin, którego obecna kapitalizacja rynkowa wynosi 731,5 mld USD, podlega spekulacjom, a co za tym idzie – zmienności.

Zacieśnianie polityki monetarnej przez rząd, wycofywanie się inwestorów instytucjonalnych, geopolityka – wszystkie te czynniki mogą drastycznie wpłynąć na zmienność. Jednak to właśnie zmienność decyduje o atrakcyjności kryptowalut w porównaniu z bardziej statycznymi aktywami, takimi jak złoto. W końcu, jak inaczej można osiągnąć zyski 2x-10x w krótkim czasie?
Ten obosieczny miecz zmienności sprawia, że uśrednianie kosztów w dolarach (DCA) jest użytecznym narzędziem.
Co to jest uśrednianie kosztów w dolarach (DCA)?
Mówiąc najprościej, uśrednianie kosztów w dolarach to strategia inwestycyjna polegająca na unikaniu ryzyka. Stosując ją, inwestor wchodzi na rynek małymi krokami w dłuższym czasie. W ten sposób inwestor korzysta ze zmienności rynku, rozkładając ryzyko. W ciągu ostatnich kilku miesięcy wielokrotnie byliśmy świadkami sytuacji, w których Bitcoin schodził poniżej 40 tys. dolarów, a nawet 35 tys. dolarów.

W związku z tym, zamiast inwestować od razu całą sumę hipotetycznych 10 tys. dolarów, inwestor korzysta z DCA, aby inwestować porcje po 1000 dolarów codziennie, co tydzień lub co miesiąc. W przeciwnym razie, jeśli inwestor zdecydowałby się zainwestować całe 10 tys. dolarów od razu, mógłby to zrobić na wyższym pułapie cenowym. Wtedy całkowity zysk byłby znacznie mniejszy niż w przypadku, gdyby wszystkie przyrosty inwestycyjne miały miejsce w dołku.
Jednak strategia inwestycyjna DCA może również:
- Działać we wszystkich przedziałach pieniężnych: 10 USD, 100 USD, 10 000 USD itd. Przecież o ile dla kogoś 10 dolarów to mało, o tyle inni inwestorzy uważają, że 10 tys. dolarów to też mało.
- Pracować niezależnie od tego, czy rynek jest niedźwiedzi czy byczy, o ile rozkład inwestycji jest stały w czasie.
Z tego powodu inwestor angażujący się w DCA musi mieć pewność co do zapasu bazowych aktywów (pieniędzy). W końcu istotą strategii uśredniania kosztów w dolarach jest inwestowanie stałych kwot w regularnych odstępach czasu.
W skrócie, uśrednianie kosztów w dolarach polega na dzieleniu ryzyka poprzez dzielenie pieniędzy przeznaczonych na inwestycje na dłuższy okres czasu. Wymaga to dyscypliny i odporności na rynkowy FUD (strach, niepewność, wątpliwości).
Jak DCA działa w praktyce?
Załóżmy, że przeznaczasz 10 USD na codzienne inwestycje w Bitcoin przez okres dwóch lat. Gdybyś zaczął to robić w 2020 r. do chwili obecnej, oznacza to, że zainwestowałbyś łącznie 7 310 USD. Co byś otrzymał w zamian?

Używając kalkulatora DCA, zyskałbyś 22 965 dolarów, co stanowi o zysku w wysokości 214,16%. Różnica między Twoją całkowitą inwestycją w wysokości 7 310 USD, w dziennych przyrostach o 10 USD, a wzrostem wartości Bitcoina w ciągu dwóch lat to przestrzeń, w której osiągasz zyski.
Oczywiście, istnieje wiele spekulacji na temat tego, dokąd zmierza cena BTC, ale jej historyczny wykres wyraźnie pokazuje tendencję wzrostową. Oznacza to, że nowe minima kursu Bitcoina są zawsze wyższe niż poprzednie minima w najgorszych okresach rynku niedźwiedzia.
Jest to zrozumiałe, ponieważ podaż Bitcoina jest ściśle ograniczona. Zawsze będzie istniało tylko tyle BTC, ile zostało pierwotnie zaprogramowane, tj. 21 milionów sztuk. Jeśli więc więcej osób będzie chciało go kupić, pozostałe Bitcoiny zyskają na wartości. Krótko mówiąc, jest to kwestia popytu i podaży, podstawowego prawa ekonomii.
Jakie są zalety DCA?
Inwestorzy stosujący metodę uśredniania kosztów dolara są z natury długoterminowymi bykami, reagującymi na rynek w czasie. Podczas gdy inni sprzedaliby panicznie akcje podczas spadku cen, inwestorzy DCA weszliby w nie, licząc na długoterminowe podstawy. Wynika z tego, że uśrednianie kosztów w dolarach jest lepsze niż zwykłe hodlowanie.
Hodlerzy są również przekonani o długoterminowym wzroście wartości Bitcoina. Uważają jednak, że inwestowanie “drobnych” podczas spadków jest bezsensownym obowiązkiem. Zamiast tego, jeśli inwestor DCA zrezygnuje z kupna rzeczy, o której wie, że jej nie potrzebuje, i zainwestuje tę niewielką sumę w BTC, gdy kurs spada, na dłuższą metę – jak pokazuje historia – wyjdzie na tym lepiej.
Ponadto, ponieważ DCA polega na inwestowaniu względnie małych kwot w regularnych odstępach czasu, nie ma możliwości przesadzenia z zainwestowanymi środkami. Jest to bardzo ważne, ponieważ pozwala uniknąć szkód emocjonalnych i finansowych.
Wreszcie, zamiast próbować odczytywać często zawodną analizę techniczną (TA), DCA pozwala po prostu bezstresowo skupić się na gromadzeniu kryptowalut, które uważasz za interesujące. Podobnie, DCA pozwala na dywersyfikację i planowanie ryzyka również w przypadku altcoinów.
Jakie są wady DCA?
Jako strategia o niskim ryzyku, bazująca na nieodłącznej zmienności rynku kryptowalut, ta taktyka inwestycyjna nie ma wielu negatywnych stron. Jeśli jednak rynek wejdzie w długotrwały byczy trend, bardziej lukratywną opcją będzie wejście na rynek z dużą sumą w jednym, wczesnym momencie.
W takim scenariuszu trendu wzrostowego DCA odnotowałby niższe zyski. Niemniej jednak inwestorzy indywidualni rzadko dysponują takimi kwotami pieniędzy. Dodatkowo, należy wziąć pod uwagę kwestię opłat na platformach handlu kryptowalutami.
Oczywiście, DCA wymaga aktywniejszego tradingu, częstszego wchodzenia na giełdę, co może wiązać się z wyższymi opłatami transakcyjnymi. Jednak uśrednianie kosztów w dolarach to gra długoterminowa, więc takie dodatkowe koszty okażą się nieistotne w porównaniu z przyszłymi zyskami.
DCA: idealne na niestabilne rynki
Chociaż uśrednianie kosztów w dolarach jest lukratywną strategią na każdym rynku, to jest ona jeszcze bardziej opłacalna na bardziej zmiennym rynku kryptowalut. Kryptowaluty nie są zakotwiczone w fizycznych produktach lub usługach, tak jak firmy.
Dzięki temu inwestorzy kryptowalutowi mogą czerpać korzyści z obu światów, zmienności wynikającej ze spekulacji i długoterminowej perspektywy danego projektu blockchain. Chociaż Bitcoin został wybrany jako przykład w tym przewodniku, ponieważ determinuje on przepływy na całym rynku kryptowalut, to można postawić tezę, że wiele platform z obsługą smart kontraktów ma jeszcze większe możliwości długoterminowej aprecjacji.
W końcu projekty takie jak Ethereum, Cardano, Polkadot, Avalanche, Radix itp. mają zastąpić sektor bankowy bardziej wydajnym i przejrzystym pakietem usług w zakresie udzielania i zaciągania kredytów. Mają one zastąpić sektor bankowy bardziej wydajnym i przejrzystym pakietem usług pożyczkowych i kredytowych. Na chwilę obecną, już zademonstrowały swoje przypadki użycia, co oznacza, że ich długoterminowe perspektywy są solidne.
Ponieważ jednak wymagają one pewnej osobistej analizy i zrozumienia, niewiele osób będzie w nie wchodzić, dopóki nie stanie się to oczywiste. W tym przedziale czasowym występuje zmienność, a DCA jest najlepszą strategią inwestowania w ryzyko.
Najczęściej zadawane pytania
Czym jest DCA w kryptowalutach?
DCA (ang. dollar-cost averaging) to inwestowanie w aktywa konsekwentnie w długim okresie czasu, zwykle za pomocą niewielkich sum pieniędzy.
Czy strategia DCA jest dobra dla rynku kryptowalut?
Ponieważ kryptowaluty są bardziej zmienne niż rynek akcji, DCA jest bardziej odpowiednie dla inwestorów kryptowalutowych o niskim apetycie na ryzyko.
Kiedy jest najlepszy czas na inwestowanie w kryptowaluty?
Tego nie da się określić i dlatego DCA jest tak odpowiednie dla zmiennego rynku. Pokonuje wzloty i upadki.
Czy DCA to dobra strategia inwestycyjna?
Jest to rozwiązanie dla przeciętnego inwestora, ponieważ eliminuje wzloty i upadki cen walorów, do których rynek kryptowalut ma tendencję. Straty są zminimalizowane, ponieważ inwestycja jest rozłożona w czasie, dzięki czemu pokonuje zmienność.
Co oznacza DCA w inwestowaniu?
Dollar-cost averaging (DCA) oznacza inwestowanie rozproszone w czasie w celu zmniejszenia wpływu zmienności cen kryptowalut. W rezultacie, w długim okresie czasu, DCA przynosi zyski, ale bez większego ryzyka ze względu na zwykle mniejsze kwoty.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
W dziale Edukacja, naszym priorytetem jest dostarczanie najwyższej jakości sprawdzonych informacji. Poświęcamy czas na identyfikację, badanie i tworzenie treści edukacyjnych, które są przydatne dla naszych czytelników.
Aby utrzymać ten standard i nadal tworzyć niesamowite treści, nasi partnerzy mogą nagradzać nas prowizją za miejsca w naszych artykułach. Jednak te prowizje, w żaden sposób, nie wpływają na nasze procesy tworzenia bezstronnych, uczciwych i pomocnych treści.