Kiedy platformy kryptowalutowe zaczęły pojawiać się na rynku, oferując zmęczonym kwarantanną ludziom możliwość zarobienia wysokich odsetek, czy mogliśmy sobie wyobrazić, że tworzymy finansową wersję wirusa, który będzie infekował, niszczył i zabijał projekty kryptowalutowe jeden po drugim
W czasie pandemii pojawiło się wiele platform do pożyczania kryptowalut. Przyciągnęły one posiadaczy kryptowalut wysokim dochodem pasywnym i możliwością pożyczania w kryptowalutach pod zastaw istniejących aktywów.
To tak jak w banku: są depozytariusze, którzy otrzymują odsetki za przechowywanie monet w protokole i są kredytobiorcy, którzy umieszczają zabezpieczenia i pożyczają monety. Proces jest regulowany przez smart kontrakrty, co oznacza, że wszystko dzieje się autonomicznie, bez pośredników.
Platformy kryptowalutowe, które nie przestraszyły się kryzysów finansowych, nie pomyślały jednak o tym, co zrobić, gdy na rynku pojawi się kryzys, inwestorzy nagle zechcą masowo wycofać swoje pieniądze, albo haker nagle opróżni ich kieszenie. Większość projektów nie posiada rezerw płynności, nie trzyma pieniędzy klientów oddzielnie od własnych na wydzielonych rachunkach, nie ubezpiecza depozytów i w niewielkim stopniu chroni przed włamaniami.
Co się stało?
Wszystko szło dobrze, ale tylko do czasu, gdy uderzył kryzys. Tokeny, duże i małe, od początku roku gwałtownie straciły na wartości. Niedźwiedzi trend, podsycany przez masową awersję do ryzyka na rynkach globalnych, nabrał rozpędu, niszcząc wartość portfeli kryptowalut.
Wartość zabezpieczeń udzielanych przez kredytobiorców gwałtownie spadła. Oznaczało to, że muszą pilnie spłacić pożyczkę lub wpłacić nowe monety.
Terra: od ziemi obiecanej do doliny śmierci
8 maja algorytmiczny stabelcoin TerraUSD niespodziewanie oderwał się od dolara i w ciągu kilku dni spadł niemal do zera. Południowokoreańska firma Terraform Labs, emitent TerraUSD i tokena LUNA, bezskutecznie próbowała ustabilizować sytuację, ale ostatecznie zdała sobie sprawę, że łatwiej jest zacząć od nowa i ogłosiła uruchomienie drugiej wersji sieci Terra 2.0.
Współzałożyciel Terra, Do Kwon, zaproponował “plan naprawczy”, który obejmował zewnętrzne finansowanie i odbudowę TerraUSD. W nowej wersji Stablecoin ma być wspierany nie przez algorytmy, ale przez realne rezerwy w stosunku jeden do jednego.
Uważa się, że upadek Terra był punktem wyjścia dla serii wpadek, które do dziś wstrząsają branżą kryptowalut.
*Uwaga: Po forku, oryginalny blockchain został przemianowany na Terra Classic
Celsius: ofiara czy kat?
Miesiąc po upadku Terra, w dniu 13 czerwca platforma kryptowalutowa Celsius, powołując się na ekstremalne warunki rynkowe, zamroziła wszystkie wypłaty i wynajęła doradców ds. upadłości.
Niektórzy analitycy uważają, że platforma miała problemy z płynnością nawet przed upadkiem Terra, a straty na pozycjach w LUNA działały jak zapalnik. Krążą również pogłoski, że to Celsius rozpoczął proces utraty powiązania TerraUSD z dolarem, wyciągając z protokołu Anchor UST o wartości 420 mln USD.
Three Arrows Capital: topienie topielców
Dwa tygodnie później, 27 czerwca, broker kryptowalutowy Voyager Digital poinformował, że fundusz hedgingowy Three Arrows Capital z siedzibą w Singapurze zalegał z płatnością ponad 15 000 BTC (ponad 650 milionów dolarów). Dwa dni później Three Arrows Capital rozpoczął postępowanie likwidacyjne. Z kolei 1 lipca złożył wniosek na podstawie sekcji 15 amerykańskiego kodeksu upadłościowego, który umożliwia zagranicznym dłużnikom ochronę amerykańskich aktywów.
Voyager Digital: następny w kolejce
Voyager Digital, po ogłoszeniu upadłości Three Arrows Capital, zawiesił wszystkie operacje na swojej platformie. W tym wypłaty. Tydzień później, 6 lipca, sam złożył wniosek o upadłość w USA na podstawie artykułu 11. Artykuł ten pozwala na reorganizację w trakcie prowadzenia działalności.
Amerykański pożyczkodawca kryptowalut ma wkrótce przedstawić plan restrukturyzacji i spłaty zadłużenia.
Krypto kryzys w liczbach
- 1,6 mld USD – Wydano na Terrę, aby uratować USDT, a ona i tak upadła.
- 10 mld dolarów – Przed bankructwem taką kwotą zarządzał Three Arrows Capital
- Około 5,5 mln – Ludzie stracili dostęp do swoich aktywów na zablokowanych platformach.
Co to oznacza?
Kilka innych platform kryptowalutowych zgłosiło problemy i wstrzymało wypłaty. Singapurska firma Vauld zablokowała aktywa dla ponad 800 tys. klientów. Firma podała we wpisie na blogu, że stanęła w obliczu trudności finansowych z powodu zmiennych warunków rynkowych. Te same środki zostały ogłoszone przez kryptowalutowego pożyczkodawcę Babel Finance z siedzibą w Hongkongu. Kolejny pożyczkodawca kryptowalutowy przygotowuje się do przejęcia: jest gotowy do zakupu przez giełdę kryptowalutową FTX.
Problemy głównych graczy w branży prawdopodobnie wywołają efekt domina, uruchamiając serię niewypłacalności wśród mniejszych projektów.
Kolejny pojawiający się trend: konsolidacja w branży poprzez proces fuzji i przejęć.
Dla przeciętnego użytkownika sytuacja ta jest również obarczona dużymi stratami. Wszystko ze względu na potencjalną blokadę środków na platformach, a także pogłębiający się niedźwiedzi trend.
Chronologia wydarzeń
1) Założyciele Three Arrows Capital popadają w kłopoty.
2) Broker kryptowalutowy Voyager Digital złożył wniosek o upadłość w ramach sekcji 11 amerykańskiego kodeksu upadłościowego
3) Three Arrows Capital złożył wniosek o ogłoszenie upadłości na podstawie art. 15 amerykańskiego kodeksu upadłościowego
4) Three Arrows Capital nie zapłacił 15 000 BTC na żądanie Voyager Digital
5) Three Arrows Capital sprzedaje stETH, aby spłacić kredyty
6) Platforma Celsius zawiesza wypłaty z powodu kryzysu płynnościowego
7) Analitycy i pundici oskarżają Celsius Network o udział w upadku Terra (UST)
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.