Ilość Bitcoinów do dyspozycji górników spadła do najniższej wartości od lipca 2021 roku. Nadal sprzedają oni bowiem monety przed zbliżającym się halvingiem – procedurą zmniejszania o połowę nagrody za wydobycie bloku kryptowaluty. Kolejny halving powinien nastąpić już w kwietniu, a górnicy wyraźnie starają się zawczasu stworzyć poduszkę finansową przed trudnymi czasami związanymi ze spadkiem rentowności.
Sytuacja górników Bitcoina jest obecnie dość skomplikowana. Po pierwsze, pozostało mniej niż 50 dni do 50-procentowego spadku wynagrodzenia za wydobywanie bloków w sieci pierwszej kryptowaluty. Oznacza to, że wkrótce niektórzy uczestnicy rynku będą zmuszeni wyłączyć swój sprzęt, ponieważ taka działalność stanie się nieopłacalna.
Swoją rolę odgrywa również trudność kopania BTC, która obecnie znajduje się w strefie swojego historycznego maksimum. Oznacza to, że koparka ASIC generuje obecnie niższe zyski w ujęciu kryptowalutowym niż kiedykolwiek wcześniej.
Dziś trudność spadła o 2,9 procent w stosunku do swojego rekordu. Rzeczywisty wynik to 79,35T.
Kto dziś sprzedaje Bitcoina?
Liczba monet w portfelach górników Bitcoin spadła o 8426 BTC od początku roku, co stanowi równowartość 530 milionów dolarów.
Obecnie górnicy posiadają nieco ponad 1,81 miliona BTC. Ogólnie rzecz biorąc, tendencja spadkowa wskaźnika zaczęła kształtować się w drugiej połowie października, kiedy górnicy posiadali ponad 1,83 mln BTC.
Aktywacja halvingu oznacza, że po utworzeniu bloku numer 840 000 w sieci Bitcoin, dochód górników w kryptowalucie i ekwiwalencie dolara natychmiast zmniejszy się o połowę. Jednocześnie koszt wydobycia monet pozostanie na mniej więcej tym samym poziomie. W związku z tym procedura zmusi niektórych graczy do całkowitego opuszczenia rynku. Będą oni bowiem musieli ponosić straty z powodu spadku dochodów.
Obecnie górnicy otrzymują 6,25 BTC za blok, a zmniejszenie o połowę zmniejszy tę liczbę do 3,125 BTC. Według ekspertów FRNT Financial, aby zwiększyć rentowność, górnicy mogą wykorzystać zgromadzone BTC na zakup bardziej wydajnego sprzętu. W ten sposób będą w stanie obniżyć koszty operacyjne.
“Górnicy mogą być również skłonni do sprzedaży monet, aby zająć korzystniejszą pozycję przed halvingiem. Może to obejmować zakup bardziej wydajnego sprzętu ze względu na nową ekonomię, która wyniknie z procedury.”
I rzeczywiście tak się dzieje. Na przykład pod koniec lutego firma wydobywcza BTC o nazwie Riot Platforms ogłosiła zakup 66 560 koparek ASIC od MicroBT. W ten sposób gigant chce zapewnić przyzwoity poziom rentowności w ujęciu dolarowym po halvingu w ciągu najbliższych półtora do dwóch miesięcy.
Innym powodem spadku sald górników może być przedłużająca się susza w południowo-zachodnich Chinach, która zwykle trwa od października do marca-kwietnia.
Chiny odpowiadają obecnie za około 20 procent mocy obliczeniowej sieci Bitcoin. I to pomimo faktu, że wszystkie transakcje kryptowalutowe zostały wcześniej oficjalnie zakazane przez lokalny rząd.
Bitcoin rośnie w lutym, ale to akcje krypto firm liderem
Tymczasem luty zakończył się zadziwiającym wzrostem dla Bitcoina – cena głównej kryptowaluty wzrosła o 43 procent. Jednak BTC nie był najlepszą inwestycją nawet poza rynkiem kryptowalut.
Akcje spółek związanych z branżą kryptowalut wykazały w lutym jeszcze wyższe zwroty. Mowa tu o największej amerykańskiej giełdzie kryptowalut Coinbase (COIN), firmach wydobywczych Marathon Digital (MARA) i CleanSpark (CLSK) oraz twórcy oprogramowania MicroStrategy (MSTR). Akcje COIN wzrosły o 56 procent, MARA o 75 procent, a wartość MSTR prawie się podwoiła, zapewniając 92-procentowy wzrost od początku lutego.
Tymczasem CLSK osiągnął lepsze wyniki, odnotowując oszałamiający 125-procentowy wzrost w ciągu miesiąca.
Wcześniej Coinbase poinformował o zyskach za czwarty kwartał 2023 r. Wyniki były znacznie lepsze niż początkowe prognozy analityków. Na fali optymizmu inwestorów akcje spółki podskoczyły o 11 procent natychmiast po opublikowaniu dokumentów.
Tymczasem dzień wcześniej swój raport roczny zaprezentowała instytucjonalna spółka wydobywcza Marathon Digital. Odnotowała ona 229-procentowy wzrost przychodów do 387,5 mln USD, co ucieszyło inwestorów.
Nawiasem mówiąc, akcje spółek wydobywczych są popularne wśród traderów. Zwłaszcza wśród tych graczy rynkowych, którzy chcą zdywersyfikować swój udział w aktywach przed halvingiem.
Firma wydobywcza CleanSpark również przygotowała się do tej procedury. W zeszłym miesiącu zawarła umowy kupna trzech nowych centrów wydobywczych w Mississippi za 20 milionów dolarów. Kolejne 7 milionów dolarów wydała na zakup jednej lokalizacji w Georgii. Gdy wszystkie nowe nabytki zostaną uruchomione, moc obliczeniowa CLSK powinna się podwoić.
Ogólnie rzecz biorąc, rynki wyglądają obecnie pozytywnie. Halving jest tradycyjnie uważany za pozytywne wydarzenie dla branży zdecentralizowanych aktywów. Przynajmniej przypomina ludziom z branży blockchain i spoza niej o stałej podaży i kontrolowanej emisji Bitcoina i innych popularnych kryptowalut.
Analitycy uważają obecną sytuację górników Bitcoin za logiczną. Jednak w ciągu najbliższych dwóch miesięcy zarobki właścicieli koparek ASIC spadną o połowę i chcą się na to przygotować. W związku z tym górnicy korzystają obecnie z rosnącego rynku kryptowalut i gromadzą fundusze, które następnie zostaną wykorzystane do opłacenia energii elektrycznej i czynszu, a także innych powiązanych wydatków.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
