Brytyjski magazyn The Economist opublikował w poniedziałek artykuł przedstawiający jego obecny pogląd na rynek kryptowalut. Według magazynu “rewolucja kryptofinansowa wydaje się bardziej odległa niż kiedykolwiek”, a brazylijski Pix i indyjski UPI to tańsze systemy niż transakcje blockchain.
W artykule podkreślono:
“Po tym, jak wydawało się, że może zagrozić przebudowie całego systemu finansowego, branża kryptowalut doświadczyła spektakularnego upadku.”
Aby umieścić swoje argumenty w kontekście, magazyn dokonał porównania obecnych danych rynkowych z danymi z 2021 r. Wówczas kapitalizacja rynkowa kryptowalut osiągnęła 3 biliony USD. Obecnie wynosi 1,3 bln USD.
Kolejnym punktem wspomnianym przez The Economist jest zaufanie publiczne do kryptowalut, które według publikacji “osiągnęło dno po serii oszustw i upadków, w szczególności upadku giegiełdy kryptowalut FTX”.
Artykuł komentuje również duży napływ brokerów kryptowalutowych do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, którzy postrzegają Dubaj jako alternatywę dla USA i Singapuru.
Nawiasem mówiąc, ten azjatycki kraj był uważany za główne centrum kryptowalut, dopóki organy regulacyjne nie zaczęły dyktować nowych zasad, tak jak ma to obecnie miejsce w USA. Binance i inne giełdy, takie jak Crypto.com i Bybit, założyły działalność w Dubaju w zeszłym roku ze względu na obowiązujące przepisy, wskazuje artykuł.
The Economist twierdzi jednak, że jest nadzieja dla rynku kryptowalut. Magazyn powołuje się na 70% wzrost Bitcoina (BTC) w tym roku, wywołany kryzysem bankowym w USA i wysoką inflacją w krajach takich jak Argentyna i Nigeria, które są głodne kryptowalut.
“Wskazuje to na głębszą prawdę, a mianowicie, że najsilniejsze argumenty za używaniem kryptowalut zawsze były tam, gdzie alternatywy są najgorsze.”
Blockchain vs Pix
W artykule stwierdzono również, że banki centralne nadążają za ewolucją kryptowalut i podjęły środki ostrożności, aby nie stracić na nowych rozwiązaniach płatniczych.
“Po co płacić opłaty za transakcje na blockchainie Ethereum, skoro indyjski UPI lub brazylijski Pix są tańsze?”.
To właśnie tymi argumentami The Economist skrytykował stworzenie systemu Satoshi Nakamoto. Według magazynu od tego czasu “tak naprawdę nie pojawiły się żadne korzyści”.
Wreszcie, przytacza również wydobywanie bitcoinów, które “wiąże się z ogromnymi kosztami ekologicznymi”, a w szczególności z koniecznością zapewnienia “ramp dostępu” do udziału w sektorze kryptowalutowym, powołując się na scentralizowane giełdy i waluty sparowane z dolarem, “dokładnie to, czego kryptowaluty twierdzą, że nie potrzebują”.
Wreszcie, przytacza również wydobywanie Bitcoinów, które “wiąże się z ogromnymi kosztami środowiskowymi”.
The Economist już wcześniej rekomendował inwestycje w kryptowaluty
W przeszłości The Economist określił nawet kryptowaluty jako “bezużyteczne” i porównał je do “manii finansowych z przeszłości”. Jednak około dwa lata temu, po latach krytyki, magazyn zarekomendował inwestycje w Bitcoina. Wskazywał wówczas, że zdywersyfikowany portfel inwestycyjny jest kluczowy, a kryptowaluty bardzo dobrze wpisują się w tę strategię.
Rekomendacja pochodziła od dziennikarza Johna O’Sullivana, autora kolumny Buttonwood, który zatytułował artykuł “Dlaczego mądrze jest dodać Bitcoina do swojego portfela inwestycyjnego”. O’Sullivan przypomina, że BTC jest zmienny sam w sobie, ale przyniósł już duże zyski, co w ramach długoterminowej i zróżnicowanej strategii przynosi zyski.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
