Opowiadamy, dlaczego nadeszła krypto-zima i co dzieje się na rynku cyfrowych aktywów w tym niedźwiedzim sezonie.
Rynek kryptowalut jest cykliczny. Wzloty i upadki przeplatają się ze sobą nieustannie. Ale czasem się przeciągają. Przedłużające się spadki na rynku są określane w społeczności jako “rynek niedźwiedzia”, lub “krypto zima”.
Właśnie teraz rynek kryptowalut znajduje się w przedłużającym się spadku, który wielu nazywa największą zimą w historii cyfrowych walut.
W tym artykule redakcja BeInCrypto zebrała aktualne informacje na temat tego, co dzieje się podczas rynku niedźwiedzia kryptowalut.
Dlaczego nadeszła zima?
Krypto zima jest tym, co traderzy nazywają okresem przedłużających się spadków cen na rynku kryptowalut. Takie okresy mają swoją drugą nazwę: rynek niedźwiedzia. Zjawisko to jest cykliczne i oczekiwane: gdy ceny rosną przez długi czas, prędzej czy później nieunikniony jest ich spadek. Spadek może wywołać wiele czynników. Tym razem były to takie:
Korelacja BTC z rynkiem akcji. Tradycyjne rynki finansowe przeżywają teraz zły okres. Wielu uważa, że negatywne wyniki rynków akcji pociągnęły za sobą Bitcoina. A główna kryptowaluta pociągnęła za sobą wszystkie inne.
Zacieśnianie polityki pieniężnej. Potężny kryzys na światowej scenie gospodarczej zmusił wiele krajów do zmierzenia się z inflacją. Próbując powstrzymać rosnące ceny, banki centralne w wielu krajach zaczęły agresywnie zacieśniać politykę pieniężną i podnosić kluczowe stopy procentowe.
Zacieśnienie regulacji. Regulatorzy w Stanach Zjednoczonych i Europie, od których sentymentu zależy zachowanie rynku kryptowalut, również zaczęli bliżej przyglądać się branży. Groźba dokręcenia śruby w branży kryptowalutowej wywarła dodatkową presję na uczestników społeczności. Dla przypomnienia, w zeszłym roku Chiny rozpoczęły “wielką krucjatę” przeciwko rynkowi kryptowalut.
Kryzys stablecoinów. Na początku maja jeden z największych stablecoinów, TerraUSD, niespodziewanie stracił swoje powiązanie w stosunku do dolara amerykańskiego. Sensacyjny upadek Terry spowodował efekt domina na rynku kryptowalut i pociągnął za sobą wiele platform pożyczających kryptowaluty.
Awersja do ryzyka. W konsekwencji gracze zaczęli awaryjnie wycofywać kapitał z rynku. Shorty i “słabe ręce” zaczęły zamykać swoje pozycje, wycofując aktywa kryptowalutowe do fiatów lub stablecoinów.
Kronika krypto zimy
2021, 11 listopada – Bitcoin (BTC) osiągnął rekordowy poziom 69 000 dolarów. Na rynku kryptowalut panuje niezdrowa ekscytacja – altcoiny gwałtownie zyskują na wartości, kapitalizacja rośnie, a inwestorzy są oszołomieni. Ale to właśnie wtedy analitycy zaczęli ostrzegać przed nadchodzącą kryptowalutą-zimą.
2022, 26 stycznia – po osiągnięciu szczytu Bitcoin wszedł w poważną korektę, która zaprowadziła go pod granicę 36 tysięcy dolarów. W ciągu dwóch miesięcy spadł on o ponad 50%. Po wybiciu lokalnego dna, BTC zaczął się cofać.
2022, 29 marca – Bitcoin zakończył wzrost na poziomie 48 000 dolarów. W społeczności mówiło się o końcu korekty, ale za wcześnie było na radość.
2022, 12 maja – BTC spadł poniżej 30 tysięcy dolarów i pozostał tam przez około miesiąc. Kilka dni wcześniej najbardziej skapitalizowany algorytmiczny stablecoin, TerraUSD (UST), oderwał się od dolara amerykańskiego, powodując upadek projektu Terra. Rynek kryptowalut pogrążył się w strefie “ekstremalnego strachu” i w niej utknął.
2022, 8 czerwca – po raz pierwszy w historii dwie główne kryptowaluty, Bitcoin i Ethereum (ETH), zapadły się poniżej maksimów z poprzedniego cyklu. Wtedy zaczęła się prawdziwa panika: według Google Trends zapytanie “cryptocurrencies are dead” osiągnęło maksimum wszech czasów. A wszystko dlatego, że BTC runął gwałtownie, przebijając ważne psychologicznie wsparcie na poziomie 20 tysięcy dolarów.
Skutki zimy
Z rynku wypływają teraz miliardy dolarów. Analitycy Glassnode już nazwali obecną kryptowalutową zimę najgorszą w historii branży. I jest wiele powodów do tej pesymistycznej oceny.
Kryzys płynności. Platformom kryptowalutowym zaczęło brakować pieniędzy. W związku z tym musiały one zawiesić swoją działalność. Na przykład platforma kryptowalutowa Maple Finance zawiesiła wypłaty z puli. Giełda kryptowalut Coinbase również była podejrzewana o zagrożenie bankructwem, ale zdementowała te pogłoski.
Seria bankructw. Niektórych graczy kryzys dotknął tak mocno, że doprowadził do bankructwa. Terra, Celsius Network, Three Arrows Capital, Voyager Digital – i z pewnością to jeszcze nie koniec.
Cięcia kadrowe. Wiele platform kryptowalutowych zostało zmuszonych do zwolnienia pracowników z tego powodu. Jeszcze w czerwcu BlockFi zredukowało 20% swoich pracowników, personel Crypto.com zmniejszył się o 5%, a Bybit aż o 30%. Giełda kryptowalut Gemini ma za sobą kilka rund zwolnień.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.