Małżeństwo, które otrzymało równowartość 6,7 miliona dolarów z giełdy kryptowalut Crypto.com z powodu błędu technicznego, stanie w październiku przed sądem pod zarzutem kradzieży. Problem polega na tym, że klienci giełdy po prostu wydali pieniądze, które zostały im przypadkowo przekazane. Teraz platforma handlowa chce naprawić swój błąd i wykorzystuje do tego wszystkie możliwe narzędzia.
Na październik zaplanowano nie jeden pozew przeciwko branży kryptowalutowej. Głównym z nich będzie sprawa byłego szefa giełdy kryptowalut FTX Sama Bankmana-Frieda. Przypomnijmy, że stworzył on lukę w platformie handlowej, która pozwoliła mu dyskretnie wypłacać środki użytkowników na własne konta. W rezultacie dziura w budżecie platformy wyniosła miliardy dolarów.
To jednak nie jedyny dziwny czyn przedstawicieli kryptowalutowego imperium Sama, przez który zostali zapamiętani. Jesienią 2021 r. pracownicy FTX doprowadzili również do spadku kursu Bitcoina o 87% na amerykańskiej platformie Binance US.
Co się wydarzyło?
W maju 2021 r. Tevamanogari Manivel przelała środki na konto giełdy kryptowalut Crypto.com swojego męża Jatindera Singha. Przedstawiciele platformy wykryli jednak rozbieżność w danych przelewu i w związku z tym dokonali zwrotu środków.
Jednak zamiast zwrócić 100 AUD z pierwotnej transakcji, giełda omyłkowo wysłała 10,5 miliona AUD na konto bankowe Manivela. Taka kwota to około 6,7 miliona USD.
Błąd pozostał niewykryty do grudnia 2021 r. – kiedy to platforma przeprowadziła coroczny audyt. Po odkryciu błędu Sgurto.com złożyło pozew w wiktoriańskim Sądzie Najwyższym. W trakcie postępowania sędzia orzekł, że środki powinny zostać zwrócone na giełdę, co oznacza, że ich wydanie było nielegalne.
Jednak Manivel i Singh wydali do tego czasu znaczną część tej kwoty i nie byli w stanie jej w pełni spłacić. Kupili m.in. cztery domy, kilka samochodów i luksusowe przedmioty.
Ponadto para przesłała 4 miliony dolarów australijskich lub 2,57 miliona dolarów amerykańskich na konto bankowe w Malezji. Prawdopodobnie próbowali w ten sposób ukryć część swoich nieuczciwie zarobionych pieniędzy.
Para nie będzie w stanie zatrzymać przypadkowo zdobytego bogactwa – sąd nakazał już sprzedaż nabytych luksusowych nieruchomości.
Nagroda od crypto.com?
W październiku 2022 r. obrona stwierdziła w pozwie, że podejrzani byli rzekomo nieświadomi wewnętrznych problemów giełdy. Myśleli, że duży transfer pieniędzy był nagrodą przyznaną przez Crypto.com. Singh twierdził, że wcześniej otrzymał od firmy powiadomienie o konkursie. Przedstawiciel platformy handlowej zaprzeczył jednak istnieniu takiego konkursu – giełda nie wysyła takich wiadomości do swoich użytkowników.
Oszuści nieustannie spamują złośliwymi linkami, podszywając się pod główne giełdy kryptowalut lub inne firmy blockchain. Wabią swoje ofiary, reklamując fałszywe konkursy z rozdawaniem monet, które rzekomo można wygrać bez większego wysiłku. Ogólnie rzecz biorąc, można zatem argumentować, że prawnicy pary wybrali dobrą strategię obrony swoich klientów w sądzie, choć ostatecznie nie usprawiedliwiła się ona sama.
Na dzień dzisiejszy Manivel przyznała się już do lekkomyślnego obchodzenia się z dochodami z przestępstwa. Została skazana za ten czyn na 18 miesięcy pozbawienia wolności.
Jej kara obejmuje również sześć miesięcy bezpłatnych prac społecznych. Tymczasem Singh nadal ma stawić się w sądzie 23 października 2023 roku.
OpenSea w tarapatach
Inne główne platformy kryptowalutowe również mają błędy techniczne. Na przykład jeden z najpopularniejszych rynków NFT o nazwie OpenSea przedwczoraj ogłosił naruszenie bezpieczeństwa.
W oficjalnym komunikacie przedstawiciele platformy poprosili użytkowników o zmianę kluczy API w celu zabezpieczenia aktywów cyfrowych na platformie.
Dla przypomnienia, klucze API są niezbędne, aby usługa strony trzeciej mogła uzyskać dostęp do możliwości giełdy kryptowalut lub innej podobnej platformy. Na przykład, za pomocą klucza API można połączyć platformę z wygodniejszym interfejsem do dokonywania transakcji, który jest często używany przez doświadczonych traderów. Jeśli jednak klucz zostanie ujawniony, będzie to stanowić zagrożenie dla bezpieczeństwa portfela kryptowalut wykorzystywanego do przeprowadzania transakcji.
OpenSea poinstruował użytkowników, aby natychmiast usunęli obecny klucz i zastąpili go nowym. Obecne klucze wygasną 2 października.
Historię tę można uznać za przestrogę. Chociaż wiele osób nadal kojarzy branżę kryptowalut z łatwymi pieniędzmi, ich zdobycie jest zwykle możliwe tylko podczas hossy. Firmy często niechętnie dzielą się milionami dolarów przychodu, co właśnie miało miejsce w tym przypadku.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.