Pod koniec ubiegłego tygodnia przedstawiciele Coinbase opublikowali raport dotyczący zysków za czwarty kwartał 2023 roku. Dane okazały się lepsze od oczekiwań, co pozytywnie wpłynęło na wartość akcji COIN. Eksperci przypisują sukces oczekiwaniom rynku dotyczącym zatwierdzenia pierwszych spotowych ETF-ów na Bitcoinie.
Przejrzystość publikowanych danych wciąż budzi jednak wątpliwości. Jednym z najgłośniejszych krytyków raportowania Coinbase był analityk JPMorgan, Kenneth Worthington. Uważa on, że giełda nie dostarcza akcjonariuszom wystarczających informacji na temat swoich wyników. Co więcej, stale wspiera “szare” praktyki w odniesieniu do spotowych funduszy giełdowych na Bitcoina.
Fundusze ETF i Coinbase są ze sobą ściśle powiązane, ponieważ giełda jest powiernikiem większości z nich. Oznacza to, że zajmuje się przechowywaniem ogromnych ilości Bitcoinów dla menedżerów ETFów. Stąd dobre wyniki w czwartym kwartale 2024 roku.
Należy zauważyć, że niektórzy analitycy uważają rolę Coinbase jako powiernika dla większości emitentów spot ETF za zbyt ryzykowną. Mimo to firma przechowuje dużą liczbę BTC, które są niezbędne do działania tych instrumentów inwestycyjnych. W przypadku problemów w jej funkcjonowaniu mogłoby to doprowadzić do załamania rynku.
I o ile Coinbase nie miało wcześniej problemów z bezpieczeństwem środków swoich klientów, o tyle niektóre firmy wciąż decydują się na dywersyfikację posiadaczy coinów stanowiących trzon ich ETF-ów. Przykładowo, na początku lutego Valkyrie ogłosiła dodanie drugiego powiernika dla swojego Bitcoin ETF – RRRRR. Była to platforma BitGo, która teraz również będzie przechowywać BTC.
Zyski Coinbase w ostatnim kwartale 2023 r. były również napędzane przez wzrost rynku kryptowalut i zainteresowanie nim inwestorów. Świadczą o tym dane dotyczące zysku platformy handlowej z transakcji dokonywanych przez jej użytkowników – wyniósł on 529 mln USD.
Wskaźnik ten przewyższył wynik z trzeciego kwartału o 83 procent. Miłośnicy kryptowalut są więc teraz naprawdę aktywni w przeprowadzaniu transakcji.
Co jest nie tak z giełdą kryptowalut Coinbase?
Ogólnie rzecz biorąc, Worthington nie wierzy w wyłączną rolę nowych funduszy ETF w kontekście dobrych wyników Coinbase za czwarty kwartał 2024 roku.
“Kierownictwo Coinbase określiło swój udział w amerykańskich spotowych funduszach Bitcoin-ETF jako pozytywny wynik netto. Jednak nadal nie jesteśmy pewni ich rzeczywistego wpływu na zyski. Można stwierdzić zarówno pozytywy, jak i negatywy.”
Ekspert skrytykował brak jasności co do świadczenia usług powierniczych dla ośmiu z dziesięciu funduszy Bitcoin-ETF.
“Biorąc pod uwagę media i oczekiwania rynku dotyczące spotowych funduszy ETF – zwłaszcza przy bezpośrednim zaangażowaniu Coinbase i jego wysiłkach w zakresie monetyzacji – mieliśmy nadzieję, że kierownictwo dostarczy więcej szczegółów na temat ekonomii ustaleń z emitentami.”
Należy zauważyć, że giełda kryptowalut Coinbase jest amerykańską spółką publiczną. To sprawia, że jej wymogi sprawozdawcze są znacznie bardziej rygorystyczne same w sobie. Mając to na uwadze, założenia dotyczące rzekomo nieprzejrzystych praktyk giganta wydają się dość dziwne. Jeśli platforma handlowa naruszy te zasady, grozi jej nie tylko grzywna, ale także poważny cios dla reputacji.
Czy Coinbase coś ukrywa?
Oznacza to, że w rzeczywistości JPMorgan jest niezadowolony z faktu, że Coinbase rzekomo “ukrywa” prawdziwy stan rzeczy w biznesie. Czy rzeczywiście tak jest? Ogólnie rzecz biorąc, obawy Worthingtona wydają się przesadzone. Uruchomienie spotowych ETF-ów Bitcoina rzeczywiście okazało się sukcesem. Nowe instrumenty inwestycyjne stały się popularne na całym amerykańskim rynku akcji i przyciągnęły ogromne ilości środków od dużych profesjonalnych inwestorów.
Bitcoin ETF pobiły również kilka rekordów spotowych ETF-ów na złoto. Te ostatnie zostały uruchomione w 2004 roku i przez ostatnie dwadzieścia lat miały znaczący wpływ na cenę metalu szlachetnego.
Cóż, biorąc pod uwagę nowość i popularność aktywów cyfrowych, kryptowalutowe fundusze ETF naprawdę otrzymały ogromną ilość napływów finansowych. W takich warunkach sukces Coinbase jest oczywisty i nie ma sensu, aby giełda go ukrywała.
Udany czwarty kwartał 2023 r. dla Coinbase spowodował wzrost prognoz cen akcji giełdy ze strony analityków, przy czym Worthington nie dołączył do obozu byków. Nadal uważa, że cena COIN będzie spadać w dającej się przewidzieć przyszłości.
Jego 12-miesięczna cena docelowa wynosi 95 USD, co jest jedną z najniższych wśród innych analityków z Wall Street. Obecnie wartość papierów wartościowych największej giełdy kryptowalut w Stanach Zjednoczonych jest obecnie prawie dwukrotnie wyższa.
Coinbase wspiera Bitcoina
I choć niektórzy krytykują działalność platformy handlowej Coinbase, giełda robi pożyteczne rzeczy dla ekosystemu Bitcoin. Kilka dni temu przekazała ona 3,6 miliona dolarów na rzecz Brink, organizacji non-profit, która wspiera deweloperów głównej kryptowaluty. Przedstawiciele organizacji podziękowali dyrektorowi generalnemu Coinbase Brianowi Armstrongowi i dodali, że otrzymali fundusze “bez żadnych zobowiązań”.
Brink wykorzysta pieniądze na wsparcie różnych inicjatyw związanych z deweloperami Bitcoina. Nawiasem mówiąc, sama darowizna została wysłana za pośrednictwem inicjatywy GiveCrypto uruchomionej przez Briana Armstronga w 2018 roku.
Jednak w grudniu ubiegłego roku Coinbase ogłosił, że kończy program GiveCrypto. Jak się okazało, giełda nie mogła w wystarczającym stopniu wspierać rozwoju kryptosfery “darmowymi darowiznami”.
Oznacza to, że zespół Brink otrzymał pozostałe środki z GiveCrypto jako ostatni bez żadnych określonych warunków. Sama organizacja oferuje programy stypendialne i grantowe wspierające deweloperów Bitcoin. Platforma ma głośnych zwolenników, w tym dyrektora generalnego Block Jacka Dorseya, który w lipcu 2023 r. przekazał 5 milionów dolarów na jej rozwój.
Ogólnie rzecz biorąc, roszczenia wobec giełdy kryptowalut Coinbase wydają się dziwne. Platforma handlowa jest jednak spółką publiczną, co oznacza, że jej ewentualne naruszenia z pewnością zostałyby zauważone przez organy regulacyjne, takie jak Komisja Papierów Wartościowych. Wydaje się więc, że analityk JPMorgan postanowił wykorzystać własną popularność w celu wywarcia ewentualnego wpływu na rynek. Jednak w ciągu ostatniego miesiąca kurs COIN wzrósł o 44%. Oznacza to, że inwestorzy wykazują znaczne zainteresowanie działalnością tej spółki.
Trusted
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
