Długo wyczekiwany raport dotyczący aktualnej kondycji firmy założonej przez Janusza Palikota, Manufaktury Piwa Wódki i Wina, wreszcie ujrzał światło dzienne. Niestety, doniesienia nie napawają optymizmem.
Spółka boryka się z poważnymi problemami finansowymi i długami, które zagrażają jej stabilności. Jednakże, jak uspokaja zarząd firmy, istnieją pewne czynniki, które dają nadzieję na przetrwanie.
O problemach finansowych spółki Janusza Palikota, kilka miesięcy temu, alarmował Rafał Zaorski wraz z zespołem BigShortBets research. Najpopularniejszy spekulant w kraju drwił z biznesów byłego polityka, sugerując, że “Wyjebongo” to tak naprawdę duża akcja marketingowa. Jego zdaniem cel był prosty – chodziło o pieniądze inwestorów.
Problemy Palikota
Holding Wojewódzkiego i Palikota, który miał stać się potentatem w produkcji alkoholi, głównie piwa, staje się synonimem niepowodzeń i utrat. Początkowo zaintrygował inwestorów, pozyskując środki za pośrednictwem crowdfundingowej platformy. Obecnie jednakstaje się jednym z najbardziej wyrazistych przypadków upadku w polskim biznesie.
Pierwotnie, planem firmy było wdrożenie produkcji alkoholi, jednak finalnie ta obietnica pozostała niewykonana, a inwestorzy zostali z niczym. Ostatecznie, straty, które ponieśli, są ogromne i wynoszą, jak mówi się, łącznie około 140 milionów złotych.
Cała sytuacja wywołała reakcję organów ścigania, w tym prokuratury i Krajowej Administracji Skarbowej, które zaczęły się interesować działalnością holdingu. Obecnie, w świetle nowych informacji, wydaje się, że firma tonie w długach i stoi w obliczu poważnych problemów finansowych.
Z każdym kolejnym tygodniem, od kilku miesięcy, spółka Palikota doznawała coraz więcej nieprzychylnych komentarzy i ataków. Nic dziwnego – inwestorzy czują się oszukani, a ich inwestycje szorują po dnie. Sytuacji nie poprawił raport z 4 września, w którym zawarto szczegółowe informacje na temat wysokości zadłużenia spółki.
Raport finansowy jest bezlitosny
Dnia 4 września Marek Maślanka, przewodzący nieformalnej grupie nadzorczej Manufaktury Piwa Wódki i Wina, opublikował na portalu LinkedIn raport na temat sytuacji finansowej spółki. Istnieje duże ryzyko, że inwestorzy sięgną po alkoholowe produkty Palikota po przeczytaniu treści dokumentu. Z pewnością jednak nie uratuje to sytuacji finansowej tego biznesu. Raport rzuca bowiem światło na poważne problemy, z jakimi boryka się firma założona przez byłego Polityka już od dłuższego czasu.
Na wstępie raportu Maślanka uczciwie przyznaje, że niektóre obszary analizy mogą być nieprecyzyjne. Prezes zauważa, że dokładne kwoty wymagałyby dogłębnej analizy danych z wielu systemów księgowych, włączając w to cztery lata wstecz. Niemniej jednak, szacuje on, że ogólny stan finansów firmy, przedstawiony w raporcie, nie różni się od rzeczywistych kwot o więcej niż +/- 5%. Może to prowadzić do marginesu błędu wynoszącego nawet 9 milionów złotych.
Jednym z kluczowych aspektów, które budzą niepokój w raporcie, jest brak informacji o firmie księgowej lub niezależnym audytorze, który byłby zaangażowany w sprawdzenie finansów Manufaktury Piwa Wódki i Wina. To szczególnie istotne, gdy mówimy o skomplikowanym obszarze finansów korporacyjnych. Co więcej, zewnętrzny audyt miał również ocenić stan techniczny browaru w Tenczynku, co stanowiło kolejne wyzwanie dla spółki.
Raport MWPiW: Mieszanka optymizmu i gigantycznego długu
Wraz z końcem lipca 2023 roku grupa Manufaktura Piwa Wódki i Wina zmaga się z zadłużeniem na ogromną kwotę. Dług wynosi około 177 milionów złotych, uwzględniając naliczone odsetki. Co jeszcze bardziej zaskakujące, część tej kolosalnej sumy pochodzi od jednej z firm pożyczkowych, która nalicza odsetki na poziomie aż 240 procent.
Wisienką na torcie według wielu komentatorów jest jednak podsumowanie raportu, w którym za winnego obecnej sytuacji, obarcza się “nieprzychylne instytucje finansowe” oraz kilka wcześniejszych decyzji biznesowych. Problemem jest również brak środków obrotowych.
“Problemem od początku istnienia jest brak środków obrotowych w ilości wymaganej skalą produkcji. Część decyzji biznesowych była podejmowana przez Zarząd przedwcześnie lub ze zbyt dużym opóźnieniem, co pogarszało pozycję Spółki wobec instytucji finansowych. Analizując umowy i zasady obsługi uważam, że wielokrotnie odchodziło do wykorzystywania trudnej sytuacji Spółki przez instytucje finansowe”
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.