Bitcoin poleciał. Czy to czas na kupno?

Bitcoin zaczął gwałtownie spadać kilka godzin temu i nie wydaje się, by miał przestać. Przed kilkoma minutami 1 BTC kosztował mniej niż 5000 dolarów według coinmarketcap. Ostatni raz z taką sytuacją mieliśmy do czynienia na początku kwietnia poprzedniego roku.

Milioner mówi: kupować

Drastyczne spadki zawsze dzielą społeczność na dwie grupy. Pierwsze grono wpada w gwałtowną panikę i sprzedaje za wszelką cenę, bo obawia się całkowitego upadku i chce cokolwiek wyciągnąć z posiadanego aktywa. Istnieje prawdopodobieństwo, że mają oni rację, choć wszelkie przesłanki sugerują, że to jeszcze nie koniec Bitcoina. Drugie skupisko to osoby, które czują okazję. Tych w ciągu ostatnich kilku godzin nie brakowało. Barry Silbert, załozyciel Digital Currency Group i rzekomo jeden z najbogatszych krypto milionerów, stwierdził, że on kupuje BTC właśnie teraz. Według niego właśnie po to pierwsza kryptowaluta została stworzona.

I'm buying. This is why bitcoin was invented

— Barry Silbert (@BarrySilbert) March 12, 2020

Trzeba jednak dodać, że Silbert już kilkukrotnie mylił się co do przewidywań cen BTC. Choć podczas kryzysu na rynku kryptowalut w końcówce 2018 roku twierdził, że Bitcoin nie spadnie poniżej 7380 dolarów. Jak wiemy, 1 BTC kosztował mniej niż 3500 dolarów.

Zainteresowanie społeczeństwa

Nie tylko milionerzy z branży zainteresowali się kupnem BTC. Jak pokazują Trendy Google, w ostatnich godzinach zainteresowanie tematyką nabycia Bitcoina drastycznie wzrosło. Oznacza to tyle, że duża grupa ludzi faktycznie szuka sposobów na kupno BTC. Zdania w tej kwestii są oczywiście podzielone, ale dominuje przekonanie, że jeśli wciąż nie posiadasz bitków, to jest idealna pora na wejście. A może warto poczekać? Wygląda na to, że BTC będzie jeszcze krwawił. Być może za kilkanaście godzin będzie wart 3 tysiące dolarów. Oto właśnie cały urok wchodzenia w kryptowaluty: nigdy nie trafisz idealnie i zawsze będziesz żałować, że zakup został dokonany albo za wcześnie, albo za późno. Niezależnie od decyzji wejścia lub nie, jedno trzeba przyznać: na rynku kryptowalut zrobiło się niezwykle ciekawie, a sytuacja jest na tyle mobilna, że wszystko zmienia się z godziny na godzinę.