Pierwszy kwartał finansowy 2023 roku okazał się dla Binance kompletnie nieudany. Udział Changpeng Zhao oraz jego platformy na rynku spadł o 16% z powodu licznych skarg i uwag regulatorów.
Kryzys bankowy i trwające represje regulacyjne znacznie wpłynęły na strukturę rynku kryptowalut, siejąc niepewność wśród największych światowych platform. W ciągu ostatnich dwóch tygodni wolumen obrotu na Binance spadł o 16%. Powodem był pozew CFTC i decyzja o zakończeniu programu handlu bez opłat. Giełdzie udało się jednak utrzymać tytuł największej na świecie – obecnie stanowi ona 54% całego rynku.
Presja regulacyjna na rynek amerykański wciąż rośnie
Amerykański rynek kryptograficzny jest obecnie szczególnie wrażliwy, a presja regulacyjna na jego największych graczy wciąż rośnie. W zeszły piątek gieniełda Bittrex ogłosiła, że zaprzestanie działalności w USA, powołując się na niejasne perspektywy. Coinbase, która w ciągu ostatnich lat dołożyła wszelkich starań, aby utrzymać relacje z organami regulacyjnymi, otrzymała zawiadomienie od Wellsa. Kraken natomiast musiał zakończyć swój program obstawiania dla klientów z USA.
Jednak Binance.US dobrze radzi sobie w obliczu ostatnich gróźb rynku. Udział giełdy w rynku amerykańskim potroił się z 8% do ponad 24% w pierwszym kwartale fiskalnym.
Dalsze losy Binance pod znakiem zapytania
Chmury nad Binance i Changpeng Zhao zaczęły się gromadzić po upadku giełdy kryptowalut FTX w listopadzie 2022 roku, po którym nastąpił szereg negatywnych wydarzeń – od podejrzeń o pranie brudnych pieniędzy, a następnie największy odpływ środków, po pozew CFTC za naruszenie zasad obrotu instrumentami pochodnymi i uchylanie się od obowiązków związanych z rejestracją aktywów.
Opinia członków społeczności kryptowalut na temat przyszłości Binance pozostaje niejednoznaczna. Znany ekonomista Nouriel Roubini, który przewidział kryzys gospodarczy z 2008 roku, uważa, że sytuacja jest poważna:
„Najpotężniejsza osoba w krypto, dyrektor generalny Binance, Changpeng Zhao, ma teraz powód, by martwić się czymś więcej niż zwykłym FUDem.”
Komentarza udzielił na swoim mikroblogu, wyśmiewając regularne próby biznesmena, który problemy platformy próbuje zrzucić na podstępny i skoordynowany atak na jego osobę.
Inni użytknownicy są natomiast pewni, że rynek kryptowalut doświadczył znacznie poważniejszych wstrząsów.
„Ludzie myślą, że presja CFTC na giełdę oznacza koniec Binance i całej branży kryptograficznej. Oto jak w rzeczywistości wszystko będzie wyglądało:
1. Władze zażądają od Binance ogromnej kary.
2. Kara będzie równa kwocie, jaką CZ wydaje na obiad w dni, w których nie je obiadu.
3. Binance będzie nadal działać.”
Changpeng Zhao namawia tymczasem użytkowników do ignorowania FUDu i zapewnia, że wszystko, co się dzieje, to zaplanowany atak, za którym stoją konkurenci Binance.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.