W połowie grudnia 2022 roku użytkownicy Binance, największej na świecie giełdy kryptowalutowej pod względem wolumenu, zaczęli masowo wycofywać środki. Binance jak dotąd okazało się wypłacalne pomimo tego testu. Jednak czy ostatecznie może ją spotkać ten sam los co FTX?
W ostatnim czasie pojawił się potok strachu, niepewności i wątpliwości (FUD) dotyczących przetrwania Binance. Panika została poprzedzona wiadomościami o presji regulacyjnej na firmę w kontekście upadku jej bliskiego konkurenta – FTX.
BeInCrypto dotarło do garstki kierowników firm kryptowalutowych i entuzjastów sektora krypto, aby uzyskać ich opinię na temat “zdrowia” największej giełdy kryptowalut.
Binance już nie takie samo
COO firmy Green Crypto Processing, Ivona Gutovic uważa, że klienci Binance nie mają się czego obawiać:
“W tej chwili można bezpiecznie powiedzieć, że Binance nie upadnie po FTX. Cała argumentacja polega na tym, że problemy są konsekwencją sytuacji z FTX.”
Według Gutovicha negatywne światło, które zostało rzucone na giełdę, jest napędzane wyłącznie przez FUD.
Roman Kurzenev, aktywny inwestor i ekspert kryptowalutowy, podzielił się podobną opinią. Zwrócił uwagę na dwa główne punkty:
- Binance jest przedmiotem dochodzenia od 2018 roku. W tym czasie nie udało się znaleźć żadnych śladów przestępstwa.
- Giełda kryptowalutowa aktywnie współpracowała z organami regulacyjnymi.
Według Kurzeneva kombinacja czynników sugeruje, że Binance prawdopodobnie nie spotka ten sam los co FTX.
Krach Binance nie jest wykluczony
Innego zdania jest ekspert giełdy kryptowalutowej StormGain, Dmitry Noskov. Zwrócił on uwagę na kilka punktów, które jego zdaniem powinny sprawić, że uczestnicy rynku będą wątpić w uczciwość giełdy:
- Ta giełda kryptowalut stara się nie ujawniać swoich metod pracy i polityki finansowej.
- Struktura Binance budzi wiele pytań. Noskov zwrócił uwagę na fakt, że nawet dyrektor ds. strategii giełdy kryptowalutowej, Patrick Hillmann, nie mógł wymienić dziennikarzom spółki matki platformy handlowej, powołując się na reorganizację korporacyjną.
- Możliwe, że giełda wykorzystuje do reinwestycji własne monety (stablecoin Binance USD oraz token BNB), które znajdują się w TOP 10 rankingu kapitalizacji rynkowej. Jeśli założenie to jest słuszne, nie można wykluczyć ryzyka kaskadowej likwidacji, jak w przypadku FTX.
Następnie Noskov powiedział:
“FTX udzielał pożyczek w FTT swojej spółce zależnej Alameda Research, jednocześnie kłamiąc o braku powiązań między nimi. Gdy prawda wyszła na jaw, odpływ środków doprowadził do braku płynności. Podobny scenariusz może przydarzyć się Binance.”
Negatywną prognozę przedstawił również założyciel Kick Ecosystem, Anti Danilevsky. Zwrócił uwagę na zwiększone zainteresowanie, jakie giełda kryptowalut oferuje w zakresie stakingu i pożyczek.
Według jego obserwacji, takie zachowanie sugeruje, że Binance może “przewijać” pieniądze („scroll” money). Oznacza to, że w jej biznesie prawdopodobnie ważną rolę pełnią niejasne schematy, które między innymi doprowadziły do upadku FTX.
Wniosek
Istnieją pytania dotyczące prawdziwego modelu biznesowego Binance. Brak pełnej przejrzystości nie pozwala nam powiedzieć z całą pewnością, czy giełda kryptowalutowa radzi sobie dobrze, czy nie.
Brak zarzutów ze strony organów regulacyjnych, które od wielu lat badają biznes giełd kryptowalutowych, sugeruje, że firma nie jest tak zła, jak uważają krytycy. Aktywna praca Binance z organami regulacyjnymi sugeruje również, że właściciele platformy handlowej starannie monitorują jej “zdrowie”.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą BeInCrypto dotyczącą Bitcoina (BTC), kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
