Świat korporacyjnych stablecoinów: Czego można się spodziewać w przyszłości?

Wcześniej BeInCrypto zagłębiało się w świat cyfrowych walut banku centralnego (CBDC). Kraje takie jak Chiny, Francja, Szwecja, Turcja i wiele innych państw ścigają się o stworzenie własnych stablecoinów emitowanych przez bank centralny. Jak wspomnieliśmy w tym artykule, pomysł  będzie miał ogromny wpływ na równowagę geopolityczną świata w nadchodzących dziesięcioleciach. CBDC zapewniają państwom możliwość ominięcia dolara, a jednocześnie oferują szybkie tempo i łatwą integrację z cyfrową infrastrukturą finansową. Chiny przodują obecnie w tych działaniach z nadzieją na wykorzystanie własnego, wspieranego przez państwo stabilnego pieniądza do podważenia dominacji dolara. Stablecoiny zaufania korporacyjnego są mniej dyskutowane, ale o podobnym zakresie. Duże firmy pracują za kulisami, aby wydać swoje własne stablecoiny, aby uzyskać przewagę na rynku. Chociaż sektor ten wydaje się być kilka lat za CBDC, takie pomysły są już w pierwszych fazach produkcji. Ponieważ pomysł ten jest bardzo obiecujący, BeInCrypto zdecydowało się go zbadać. Przyjrzyjmy się potencjałowi tego niszowego sektora korporacyjnego oraz jak może on wyglądać w nadchodzących latach.

Świat korporacyjnych stablecoinów

Świat stablecoin ma pewne podobieństwo do “eurodolarów”, które pojawiły się na scenie w latach siedemdziesiątych. Eurodolary są w zasadzie terminem “catch-all” dla dolarów przechowywanych w rezerwach poza Stanami Zjednoczonymi (nie tylko w Europie, jak sama nazwa wskazuje). Na przykład sprzedaż ropy naftowej była historycznie wyceniana na rynku światowym w dolarach. Od lat 70. większość krajów zaczęła gromadzić coraz większe zapasy dolarów. Oczekuje się, że eurodolary są obecnie podstawą gospodarki światowej i umocniły miejsce dolara jako waluty dominującej na świecie. Dziś stablecoiny monety można nazwać “eurodolary lite” i istnieją na zasadzie łańcucha blokowego. Są one jak eurodolary, o ile dolary są przechowywane za granicą, poza Stanami Zjednoczonymi. Posiadają one również dodatkową jakość w postaci cyfrowej, co oznacza, że są o wiele łatwiejsze w obiegu i transakcjach. Jednak przedsiębiorstwa znajdują się w impasie, jeśli chodzi o pytanie o stablecoiny: czy powinny emitować własne stablecoiny monety, czy po prostu przyjąć te już istniejące? Co więcej, czy korporacje mogą legalnie emitować własne stablecoiny? Jak można się spodziewać, podmioty korporacyjne przyjęły różne stanowiska w tej kwestii.

Facebook

Tę analizę musimy zacząć od jednego z najpopularniejszych stablecoinów wspieranych przez korporacje – Libry z Facebooka. Projekt został uruchomiony z dużymi oczekiwaniami, a wiele osób w krypto spodziewało się, że bramy zostaną szybko otwarte dla wszystkich. Była to największa wiadomość roku dla świata świata kryptowalut, ale od samego początku :ibra napotkała na pewne trudności regulacyjne. Libra jest przeznaczona do zawierania transakcji na platformie Facebook (w tym WhatsApp i Instagram) i jest powiązana z koszykiem walut fiat. W przeciwieństwie jednak do Bitcoina, Libra korzysta z prywatnego łańcucha bloków, którego węzły zarządzające są prowadzone przez członków założycieli. Może on być przechowywany we własnym portfelu na Facebooku o nazwie Novi (niedawno zmienionym z Calibra). Został on po raz pierwszy zaprezentowany w połowie 2019 roku, a nawet pobudził konkurentów, takich jak chińskie stablecoiny, do przyspieszenia rozwoju. Od czasu pierwszego ogłoszenia został on jednak skontrolowany przez regulatorów, którzy uważają, że Libra konkuruje z dolarem amerykańskim. Wiele organów regulacyjnych postrzega ją również jako zobowiązanie ze względu na możliwość prania pieniędzy i finansowania terroryzmu, lub tak twierdzą. Dziś koncepcja Libry wygląda znacznie inaczej niż kiedyś. Ze względu na naciski regulacyjne i społeczne “Libra 2.0” będzie teraz pod kontrolą banków centralnych, MFW i Urzędu Nadzoru Rynku Finansowego (FINMA). Pomimo tych zmian wielu globalnych liderów finansowych wciąż wierzy, że Libra może odegrać ważną rolę w przyszłości pieniądza. Rozwój Libry w ciągu ostatniego roku daje nam pewne lekcje na temat przyszłości stablecoinów wspieranych przez korporacje. Po pierwsze, rządy nie chcą obecnie zrzec się władzy monetarnej na rzecz podmiotów korporacyjnych. Są jednak skłonne do współpracy, jeśli mogą ustalić pewne zasady. Nie wiadomo, czy eksperyment z Librą na Facebooku wyłączy inne korporacje, czy też nie, ale Facebook i wielu jego zwolenników wydaje się być przekonanych, że kryptowaluta ta może mieć spory wpływ na przyszłość.

Walmart

W sierpniu 2019 roku Walmart złożył wniosek o patent, który miał pewne podobieństwo do Libry Facebooka. We wniosku, korporacyjny gigant proponuje swój własny stablecoin. Jego celem miałoby być zapewnienie tanich rozwiązań bankowych dla gospodarstw domowych znajdujących się w trudnej sytuacji. Jednak koncepcja stablecoin Walmartu idzie jeszcze dalej – stablecoin byłby do wykorzystania tylko u wybranych detalistów lub partnerów i prawdopodobnie być łatwo zamieniony na gotówkę. Na pierwszy rzut oka wydaje się jasne, że Walmart stara się stworzyć izolowany ekosystem dla swoich klientów. Ci, którzy korzystają z stablecoinów Walmartu, prawdopodobnie otrzymaliby zniżkę. Co więcej, użytkownicy “Walmartowskiego coina” również zarabialiby na oprocentowaniu za posiadanie stablecoina. Koncepcja ta wydaje się bardziej zgodna z handlem elektronicznym niż Libra, choć nie została jeszcze w pełni dopracowana. Walmart zakłada także, że stablecoiny monety mogłyby zastąpić dużą część rynku kart kredytowych. Od tego czasu Walmart utrzymuje swoje plany dot. coinów w ścisłej tajemnicy. Nie było praktycznie żadnych aktualizacji od czasu wydania patentu w zeszłym roku, ale możemy założyć, że korporacyjny gigant nadal pracuje nad sprawą za kulisami.

JP Morgan

W marcu 2020 roku JPMorgan Chase & Co. oficjalnie stał się pierwszym bankiem, który wyemitował swój własny stablecoin. Nazywany monetą JPM, token jest zbudowany na prywatnym łańcuchu, który ułatwi płatności pomiędzy klientami instytucjonalnymi. Jest on produkowany co najmniej od lutego 2019 roku. Jako stabilny pieniądz, jest wymienialny w stosunku 1:1 na fiaty. Bankowy gigant twierdzi, że używanie tokenu JPM jest znacznie szybsze niż rozliczenia przejściowe. Być może zastanawiacie się, czy to nie ten sam bank, którego prezes obrażał Bitcoina (BTC) kilka lat temu? Tak, ale jak na ironię, firma podjarała się się do technologią blockchain. Chociaż dostępny tylko dla klientów instytucjonalnych, a teraz denominowany w dolarach, stablecoin wkrótce zostanie powiązany z innymi walutami. Niektórzy spekulują, że detaliczni klienci wkrótce będą mogli również korzystać z kryptowaluty. Token JPM to ogromny krok dla stabilnych monet emitowanych przez prywatne banki. Co więcej, JPMorgan wnosi bezprecedensową legitymizację do tego rozwijającego się sektora. Jeśli kiedykolwiek pojawiły się jakiekolwiek wątpliwości co do potencjału stablecoinów wspieranych przez korporacje, moneta JPM pokazuje, że jest to wyraźnie nowy trend w świecie biznesu.

Wells Fargo

JPMorgan nie jest jedynym bankiem patrzącym na stabilne monety. Wells Fargo chce wemitować również swoje własne. W komunikacie prasowym wydanym we wrześniu 2019 roku, bank planował w tym roku wyemitować własny stablecoin dla rozliczeń międzynarodowych. Stablecoin będzie działał na własnej, dedykowanej platformie Wells Fargo Digital Cash o nazwie Wells Fargo. Będzie on powiązany z dolarem amerykańskim. Ostatecznie, Wells Fargo planuje rozszerzyć swój stablecoin o transfery wielowalutowe i objąć wszystkie oddziały Wells Fargo. Według Lisy Frazier, szefowej grupy innowacyjnej w Wells Fargo, stablecoin jest “szybszy [i] tańszy” niż SWIFT. Tylko na podstawie tego komentarza możemy spekulować, że Wells Fargo próbuje zbudować potencjalnego konkurenta dla SWIFT poprzez wykorzystanie technologii łańcuchów blokowych. Wydaje się, że Wells Fargo po prostu podąża za przykładem JPMorgan. Zarówno stabilny coin Wellsa Fargo, jak i ktypto JPM służą niemal identycznemu celowi. Ponieważ jednak rynek jest jeszcze w powijakach, nie jest jasne, który z nich będzie dominujący w nadchodzących latach. Prawdopodobnie inne duże banki wyemitują swoje własne stabilne monety, aby wejść w tę konkurencję.  

Mitsubishi UFj Financial Group

Mitsubishi UFj Financial Group (MUFG) jest gigantem w świecie finansów. Japoński bank i spółka holdingowa posiada aktywa liczone w miliardach i jest piątym co do wielkości bankiem na świecie pod względem sumy aktywów. Biorąc pod uwagę jego silną obecność na światowych rynkach finansowych, MUFG planuje wprowadzić na rynek własny stabilny kapitał w celu ułatwienia płatności. Był także jednym z pierwszych: po raz pierwszy ogłosił takie plany w 2018 roku, a w 2019 roku rozpoczął pilotowanie programu. Jednak pomysł ten ostatecznie okazał się klapą. Od tego czasu MUFG porzuciło swoje początkowe, szeroko zakrojone działania. Według Nikkei Asia Review, “moneta MUFG” będzie teraz wykorzystywana w biznesie płatności mobilnych. Projekt stanowi odejście od pierwotnych planów MUFG. Użytkownicy będą mogli zamieniać swoje konta bankowe na monety MUFG za pomocą aplikacji mobilnej. Wszystkie transfery będą dokonywane za pomocą urządzenia mobilnego, a różne firmy będą miały swoje siedziby na pokładzie, aby ułatwić ich adpocję. Pomimo tego, że jest jednym z pierwszych banków, które ogłosiły plany emisji własnego stabilnego pieniądza, finansowy gigant nie dał rady zrealizować swoich planów. Teraz jest on zmuszony do “majsterkowania” i reorientacji monet MUFG na szybko zmieniający się rynek, który szybko staje się bardziej mobilny. Nie wiadomo, czy MUFG może konkurować z innymi bankami, ale na razie moneta MUFG szuka swojego drugiego zastosowania. W momencie pisania moneta MUFG ma być w pełni wdrożona “do końca pierwszej połowy 2020 roku”. Jak dotąd, nie było żadnych aktualizacji.

Grupa finansowa Mizuho

Mizuho Financial Group (MHFG) jest kolejnym bankowym holdingiem z siedzibą w Japonii, który zainwestował w stablecoiny. Podobnie jak Mitsubishi UFj Financial Group, dążyła ona do tego, by być jedną z pierwszych na świecie. W marcu wydała swój jen-pegged (powiązany z jenem) stablecoin o nazwie “J-Coin”. Od teraz status J-Coin i jego wykorzystanie pozostaje ograniczone. Obecnie nie jest on zintegrowany z żadnym większym kanałem płatniczym przez Mizuho. Jeśli nie uda się uratować tego pomysłu, J-Coin prawdopodobnie spotka taki sam los jak pomysł Mitsubishi UFj Financial Group. Ponadto, wbrew doniesieniom, J-Coin nie jest zbudowany w oparciu o technologię blockchain, mimo że jest “cyfrową walutą”.

IBM

IBM jest śpiącym gigantem wśród korporacyjnych stabilizatorów. Jego blokowa sieć płatności transgranicznych, napędzana przez blockchain, rozwija się od pewnego czasu. Jednak zamierza również przyjąć inne podejście niż jego konkurenci, ponieważ nie tworzy własnej sieci dla stablecoin oparntej na USD. W 2018 roku Stronghold wykorzystywała stablecoiny do emisji krypto denominowanego w USD. Stablecoin Stronghold będzie działać na łańcuchu Stellara (XLM). Cel stablecoina jest nieco podobny do planów JPMorgan i Wells Fargo: pomoże on szybciej i bezpieczniej przetwarzać płatności. Powiązane z USD zapobiegnie również niestabilności cenowej. Na razie plany IBM dotyczące łańcucha blokowego są ściśle powiązane z konsorcjum największych banków. IBM już od pewnego czasu bawi się tym łańcuchem blokowym, o wiele bardziej niż jakakolwiek inna duża firma technologiczna. Na przykład w 2018 r. firma IBM nawiązała współpracę z firmą Veridian, która rozpoczęła działalność technologiczną, w celu przekształcenia kredytów węglowych w cyfrowe tokeny, aby ograniczyć emisję gazów cieplarnianych. Ostatecznie, stablecoiny nie są jedynym przedmiotem zainteresowania IBM. Zamiast tego, technologiczny gigant chce wykorzystać tę technologię w wielu różnych dziedzinach – od przemysłu spożywczego po smart kontrakty. Jak powiedział wiceprezes IBM na początku tego roku dziennikarzom: każdy dolar wydany na rozwój łańcucha blokowego daje 15 dolarów wydanych na inne usługi w chmurze. Zgodnie z obliczeniami firmy, inwestycje w łańcuchy blokowe są opłacalne.

Amazon (plotki)

Jakakolwiek dyskusja na temat korporacyjnych stabilnych monet nie byłaby zakończona wspominaniem o tym gigancie – Amazonie. Czy ten technologiczny mocarz kiedykolwiek wyda swój własny stablecoin? Tego jeszcze nie wiemy. Plotki o tym, że Amazon wejdzie w świat blockchain, zaczęły się pod koniec 2017 roku, kiedy firma kupiła kilka domen związanych z krypto. Obecnie Amazon szczyci się własną usługą blockchain, która umożliwia rozwój sieci. Baza danych dla ksiąg rachunkowych, zwana Amazon QLDB, jest również dostępna na żywo. Tak więc, Amazon zna trochę technologię blockchain. Firma wyraźnie śledzi rozwój Walmartu i Facebooka. Zwłaszcza Walmart jest kluczowym konkurentem firmy Amazon, którego stablecoin mógłby wzmocnić swoją dominację na rynku. Tak więc, na razie mamy tylko plotki, ale wydaje się prawdopodobne, że Amazon obserwuje sektor stablecoinów z rosnącym zainteresowaniem.

Jak może się kształtować sektor Corporate Stablecoin

Szybkie spojrzenie na rynek kryptowalutowy dzisiaj wyraźnie mówi jedno: stabilne monety są teraz dominującą siłą. Od połowy 2019 roku, Tether (USDT) konsekwentnie ma więcej dziennego wolumenu handlu niż sam Bitcoin (BTC). Dziś Tether jest trzecią co do wielkości kryptowalutą pod względem kapitalizacji rynkowej – co było niewyobrażalne lata temu. To mówi nam, że rynek kryptowalutowy jest głodny stablecoinów do handlu. Jednak korporacje nie chcą przyjąć Tethera (USDT) lub nawet Coinbase USD Coina (USDC). Zamiast tego, chcą emitować własne, aby zapewnić sobie kontrolę nad własną siecią. Dodatkowo, stabilne monety korporacyjne są zazwyczaj prywatne, ponieważ rozliczenia nie mogą być upublicznione ze względów prawnych. Tak więc, chociaż stabilne monety dominują obecnie na rynku kryptowalutowym, wciąż jesteśmy na wczesnym etapie rozwoju cyfrowych walut korporacyjnych. Oto, czego możemy się spodziewać w nadchodzących latach, biorąc pod uwagę to, co wiemy dzisiaj:

• Libra na Facebooku ma zostać opublikowana w latach 2020 i zostanie zintegrowana z WhatsApp, Messenger i Facebookiem. Zostanie ona powiązana z koszykiem walut, z czego 50% będzie stanowić dolar amerykański.
• Zarówno Wells Fargo, jak i JPMorgan będą świadkami dalszego przyjmowania swoich stablecoinów. Inne banki zwrócą na to uwagę i zaczną produkować swój własny.
• Giganci handlu elektronicznego, tacy jak Walmart, będą emitować swoje własne stablecoiny i funkcjonować podobnie jak usługi finansowe.
• Użytkownicy będą mogli zyskać odsetki i nagrody zarówno dzięki posiadaniu odpowiedniego korporacyjnego stablecoina, jak i dokonywaniu zakupów w wybranych sklepach.
• Japonia i Stany Zjednoczone wydają się być liderami w wyścigu stablecoinów w sektorze prywatnym. Jednakże, cyfrowa waluta banku centralnego może okazać się bardziej popularna.
• Świat krypto walut korporacyjnych nie musi polegać wyłącznie na stablecoinach. Punkty lojalnościowe dla konsumentów są powszechnie dyskutowane jako potencjalny kandydat do tokenizacji. Użytkownicy zyskują tokeny, gdy robią zakupy u wybranych detalistów, a te mogą być następnie wykorzystane do uzyskania rabatu.

Taki pomysł wprowadził już w życie japoński detaliczny gigant Rakuten. W grudniu 2019 r. spółka Rakuten oficjalnie zezwoliła klientom na wymianę swoich punktów lojalnościowych na Bitcoin (BTC), Ethereum (ETH) lub Bitcoin Cash (BCH). Wszystko to odbywa się za pośrednictwem wewnętrznej giełdy, którą spółka Rakuten zbudowała w tym właśnie celu, z własnym portfelem do uruchomienia. Świat stabilnych monet nie jest zatem jedyną ścieżką dostępną dla prywatnych firm. Korporacje mogą łatwo włączyć technologię blockchain do innych sektorów, szczególnie punktów lojalnościowych. Jednak pomysł ten pozostaje niepewny w sensie prawnym. Byłby on porównywalny do firmy wypuszczającej własną walutę i mógłby zostać użyty do prania pieniędzy, ponieważ tokeny są zbywalne. Nic dziwnego, że organy regulacyjne pozostają sceptyczne. Tak więc stablecoin pozostają “najbezpieczniejszym” otwartym rozwiązaniem dla podmiotów korporacyjnych chcących emitować własne waluty.

Podsumowanie

Zarówno waluty cyfrowe banku centralnego, jak i stabilne monety korporacyjne będą odgrywały główną rolę w nadchodzącym dziesięcioleciu. W niektórych przypadkach ich użycie może nakładać się na siebie i kształtować na przemian. Jednakże, według wszystkich szacunków, CBDC są bardziej wyżej na krzywej przyjęcia niż korporacyjne stablecoiny. Stablecoiny, które są obecnie stosowane w świecie bankowości, są przeznaczone dla klientów instytucjonalnych. Wciąż jesteśmy daleko od ultra-dostępnych stablecoinów korporacyjnych. Na razie Facebook wydaje się być najprawdopodobniej największym kandydatem na pierwszego z nich. Przestrzeń stablecoin szybko się rozwija. Bitwa pomiędzy CBDC, a resztą zdecentralizowanej przestrzeni będzie gorącym tematem w nadchodzących latach. Nie możemy jednak zapominać o korporacyjnych stablecoinach, ponieważ duże firmy bacznie obserwują przestrzeń i budują nowe rozwiązania w tle. To, co wydaje się pewne, to fakt, że następna dekada będzie pełna niespodzianek oraz wejścia na rynek stablecoinów kilku głównych graczy korporacyjnych.