Pandemia koronawirusa zawładnęła całym globem. Z każdym tygodniem rosną liczby strat gospodarczych na świecie. Nie inaczej jest w Polsce. Mimo to polska waluta wciąż ma się całkiem dobrze.
Programy fiskalne, pakiety stymulujące gospodarkę, tarcze antykryzysowe, pomoc rządowa, obniżanie stóp procentowych – to hasła, które zawładnęły światem ekonomicznym w ostatnich tygodniach. Polska nie jest tutaj wyjątkiem.
Tarcze antykryzysowe
Pierwsze próby powstrzymania kryzysu w kraju nad Wisłą pojawiły się już w połowie marca. Projekt “Tarczy Antykryzysowej 1.0” zakładał jednak wykorzystanie zaledwie 6% Produktu Krajowego Brutto. Licząc wydatki “przyszłościowe (tarcza finansowa) zostało przeznaczone 9%, ale tylko 3% poszło na bezpośrednie wydatki. Celem było ratowanie mikro i małych przedsiębiorstw oraz miejsc pracy. Faktycznie w marcu udało się w dużej mierze utrzymać bezrobocie na niskim poziomie. Przeznaczenie 6% PKB uplasowało nas w środku stawki, jeśli chodzi o światowe gospodarki. Niedawno jednak ogłoszono kolejne pakiety, czym osiągnięto łącznie 11,3% PKB przeznaczonego na walkę z kryzysem koronawirusowym. Dzięki temu niechlubnie osiągnęliśmy poziom stymulacyjny rządów Hiszpanii, czy Stanów Zjednoczonych. Do tego doszło obcinanie stóp procentowych. Wydawało się, że Polska nieuchronnie zmierza do inflacji, a polski złoty znacznie osłabnie. Tym bardziej że Dług Publiczny Polski w 2020 wyniósłby 60% PKB (w 2019 roku wyniósł on 46%).Poluzowanie polityki pieniężnej
Jak się jednak okazuje, większość funduszy idących na rekordową w skali Europy tarczę antykryzysową rząd bierze ze znacznych obniżek QE. Czy stąd płynie siła polskiego Złotego? PLN powinien znacznie osłabnąć. Tak przynajmniej wskazują wszelkie markery ekonomiczne. Niektórzy ekonomiści mówią nawet, że siła polskiej waluty jest niespodzianką [ING]. Patrząc tylko na 3 ostatnie miesiące, PLN ma się lepiej niż Korona Czeska (CZK), czy węgierski Forint (HUF). Być może złoty wzmocnił się dzięki kryzysowi ropy naftowej. Polska jest importerem i zyskuje na niższych cenach baryłki czarnego złota. Zaletą złotego jest też fragmentaryzacja rynku pieniężnego w Polsce. To nie pozwala inwestorom zaciągać wielkie kredyty złotówkowe i oczekiwać wybawienia ze strony rządu (co przeżywa choćby USA). Jest jednak ryzyko, że wciąż wiemy za mało, bo polityka pomocowa rządu nie jest transparentna. Może być tak, ze siła złotego opiera się aktualnie na oficjalnych danych i sile spekulatywnej. Czas więc stworzyć plan pokazujący wyjście z tarcz antykryzysowych, które osiągają rekordowe liczby.Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIKZbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK
Dawid Paluch
Dawid studiował dziennikarstwo we Wrocławiu. Chciał został ekspertem sportowym, ale zakochał się w nowych technologiach. Po raz pierwszy dowiedział się o kryptowalutach w 2015 roku, lecz zaczął o tym pisać w 2017. Dzisiaj skupia się głównie na wykorzystaniu technologii blockchain w nowych branżach.
Dawid studiował dziennikarstwo we Wrocławiu. Chciał został ekspertem sportowym, ale zakochał się w nowych technologiach. Po raz pierwszy dowiedział się o kryptowalutach w 2015 roku, lecz zaczął o tym pisać w 2017. Dzisiaj skupia się głównie na wykorzystaniu technologii blockchain w nowych branżach.
READ FULL BIO
Sponsorowane
Sponsorowane