Czy DeepSeek rzeczywiście zdeklasuje ChatGPT? Chiński model AI wywołał panikę na rynku, wpływając na wycenę amerykańskich gigantów. Rafał Zaorski, najpopularniejszy polski spekulant, komentuje sytuację i porównuje ją do przeszłych rewolucji technologicznych.
DeepSeek to chińska aplikacja AI, która szybko stała się liderem w swojej kategorii, zyskując ogromną popularność.
Czy Chiny wygrały technologiczną wojnę? DeepSeek zniszczy ChatGPT?
DeepSeek, aplikacja chińskiej firmy, którą założył Lang Wenfeng, wywołała niemałe zamieszanie. Pojawiła się w App Store 10 stycznia 2025 roku i w ciągu kilku dni stała się najczęściej pobieraną aplikacją AI. Wzrost jej popularności wywołał spadki notowań amerykańskich spółek technologicznych.
Rynki finansowe zareagowały natychmiast. Kapitalizacja Nvidii spadła o 600 mld USD w ciągu doby. Firmy z branży półprzewodników odnotowały znaczące straty. Media zaczęły spekulować, że USA mogą przegrać wyścig technologiczny z Chinami.
Sukces DeepSeek wynika z kilku czynników. Chiński model AI jest tańszy w utrzymaniu niż amerykańskie odpowiedniki, w tym produkt Open AI – ChatGPT. W konsekwencji DeepSeek działa efektywnie przy znacznie mniejszych zasobach obliczeniowych. Przed wprowadzeniem amerykańskich sankcji na Chiny, Lang Wenfeng zdążył zabezpieczyć procesory Nvidia A1 i stworzył mniej kosztowny, ale bardziej wydajny model.
Amerykańskie giganty w tarapatach? Reakcja rynków
Amerykańskie spółki technologiczne doświadczyły silnych spadków. Wzrost DeepSeek wywołał panikę inwestorów. Nvidia, Google i Microsoft straciły miliardy dolarów w kapitalizacji.
Rafał Zaorski skomentował sytuację w Kanale Zero na YouTube:
“Sytuacja wynika z nowego modelu chińskiego, który jest tańszy i wymaga mniejszych zasobów. Firmy produkujące półprzewodniki dostały mocno w kość na rynku.”
Inwestorzy obawiają się, że DeepSeek wpłynie na przyszłe zyski Nvidii. Nowy model AI wymaga mniej procesorów, co może ograniczyć popyt. Dotychczas Nvidia była kluczowym dostawcą sprzętu do sztucznej inteligencji.
Zaorski zwrócił uwagę na możliwe długofalowe konsekwencje:
“Rynek analizuje, jak bardzo wpłynie to na wyniki Nvidii. Może się okazać, że nagle procesorów będzie potrzeba 10 razy mniej. To zmienia cały paradygmat AI, który był do tej pory.”
Czy DeepSeek zmieni świat? Historia zna podobne przypadki
Najpopularniejszy polski spekulant przypomina, że rewolucyjne technologie często budzą skrajne emocje. W latach 90. podobne obawy dotyczyły Microsoftu i systemu Linux. Wtedy rynki przewidywały upadek Windowsa. Historia pokazała, że Microsoft wyszedł z tej sytuacji silniejszy.
Zaorski odnosi się do tych wydarzeń:
“W latach 90. ogłaszano koniec Windowsa, gdy pojawił się Linux. Ostatecznie Microsoft zarobił jeszcze więcej.”
Podobna sytuacja miała miejsce podczas bańki internetowej w 1999 roku. Firmy jak Cisco i Intel były na szczycie, ale konkurencja stopniowo zmniejszyła ich przychody. Teraz DeepSeek może wpłynąć na pozycję Nvidii i OpenAI.
Zaorski podsumowuje:
“Media straszą wielkimi liczbami, ale AI nie znika. Może to być impuls do dalszego rozwoju technologii.”
Więcej pieniędzy niż dostępnych instrumentów inwestycyjnych?
Rafał Zaorski twierdzi, że rynek jest przekonany, iż AI zrewolucjonizuje świat, jak kiedyś internet. Inwestorzy wówczas się nie pomylili co do trendu, mimo to większość straciła na inwestycjach w spółki internetowe. Jego zdaniem teraz mamy podobną sytuację w związku ze sztuczną inteligencją.
Zaorski twierdzi, że mamy efekt ograniczonych zasobów do inwestycji w AI. W konsekwencji fundusze napływają szybciej niż dostępne instrumenty inwestycyjne. To prowadzi do ogromnych wzrostów cen i przeszacowania, np. u firm, które stają się liderami nowego trendu jak Nvidia. Tak właśnie tworzą się tzw. bańki.
W jego opinii inwestorzy nie wiedzą dokładnie jeszcze na czym będą zarabiały te firmy. Wiedzą jednak, że AI stanie się częścią naszej rzeczywistości za 10-20 lat. Podobnie jak internet, który potrzebował wiele lat na to, żeby ustabilizować swoją pozycję na rynku.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
