Firma Stronghold Digital Mining znalazła różnorodne zastosowanie dla produktu ubocznego węgla, co skłoni krytyków górnictwa kryptowalutowego do ponownego przemyślenia sprawy. Pozostałości węgla będą wykorzystywane do wydobywania Bitcoinów, jednocześnie chroniąc środowisko przed szkodliwymi toksynami.
Stronghold Digital Mining zmienia narrację dotyczącą wydobywania Bitcoinów (BTC) z zagrożenia dla środowiska na taką, która oferuje szereg korzyści. Ponadto, firma zajmująca się wydobyciem Bitcoinów chce osiągnąć ten wzniosły cel poprzez wykorzystanie odpadów generowanych przez lata przez zakłady wydobywające węgiel do generowania energii.
Co więcej, odpady te były gromadzone przez wiele dziesięcioleci. Przez to są notorycznie niebezpieczne dla środowiska ze względu na zawarte w nich substancje rakotwórcze. Popiół węglowy często przesącza się do gleby i zanieczyszcza zasoby wodne, co stanowi zagrożenie dla zdrowia.
Metoda działania firmy Stronghold Digital Mining polega na zbieraniu węgla i przetwarzaniu go w zakładzie. Następnie poddaje się go procesom sortowania, kruszenia i spalania w celu wytworzenia energii na potrzeby wydobycia Bitcoinów. Według kierownictwa firmy, jest to sytuacja korzystna dla obu stron. Ponieważ środowisko naturalne jest chronione przed toksycznym popiołem węglowym, a jednocześnie wydobywany jest Bitcoin.
“Myślę, że jest to doskonała nisza dla kryptowalut” – mówi Bill Spence, współprzewodniczący firmy. Dyrektor generalny Stronghold, Greg Beard, uważa, że Bitcoin, jako największa zdecentralizowana sieć, jest z natury głodna energii i sądzi, że “wspólne ulokowanie Bitcoina i elektrowni ma wiele sensu”.
Krytycy wszczynają zamieszki
Ekolodzy ostro protestują przeciwko wykorzystywaniu nieodnawialnej energii w kopaniu Bitcoinów i kryptowalut. Oburzenie to nasiliło się w związku z ponownym otwarciem kilku elektrowni zasilanych paliwami kopalnymi. Niedawno firma Marathon, zajmująca się wydobyciem Bitcoinów, zawarła umowę z elektrownią Harding na budowę zakładu wydobywczego z 30 tysiącami platform Antminer, co wzbudziło konsternację ekologów.
Sprawy przybrały na sile w zeszłym tygodniu. Kiedy to UE została zmuszona do głosowania nad tym, czy zakazać kryptowalut typu Proof-of-Work, takich jak Bitcoin i Ethereum. Ich obawy wynikały z faktu, że sieci te zużywają duże ilości energii. Przy czym zużycie energii przez Bitcoina przekroczyło podobno poziom Finlandii.
Pomimo tych obaw, coraz więcej firm wydobywczych sięga po węgiel, aby zwiększyć swoje zapotrzebowanie na energię elektryczną. Główny strateg Blockware Solutions powtórzył, że jego firma zamierza “zdigitalizować węgiel”, rozpoczynając przebudowę starej pralni węgla na centrum wydobywcze Bitcoina.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.