Wraz z końcem 2022 roku eksperci przewidują inflację konsumencką na poziomie 17,2 procent oraz 9,5 procent rok do roku dla końca 2023 roku. Kolejny rok przyniesie polskiej gospodarce okres filtracji z recesją oraz spadek aktywności w sektorze konsumenckim. Stabilizacji oraz spadku wskaźnika inflacji spodziewać się będzie można dopiero w drugiej połowie 2023, jak przewidują eksperci.
Spadek inflacji bazowej zależeć może również od całkowitej podaży pieniądza w obiegu. Tempo jego przyrostu zdecydowanie spowolniło i było najniższe aż od lutego 2018 roku. Należy jednak pamiętać o istotnym fakcie. Spadek wskaźnika nie jest równoznaczny ze spadkiem cen. Oznacza, że ceny towarów i usług rosną wolniej niż w poprzednich miesiącach.
Predykcje co do inflacji na 2023 rok
Patrząc przez pryzmat problemów gospodarczych, z którymi zmagała się polska gospodarka w 2022 roku, ciężko jest oszacować wskaźnik inflacji w krótkim okresie. Zarówno sytuacja energetyczna, jak i napięcia w sieciach dostaw utrudniają celne określenie jej poziomu. Dopiero patrząc na dłuższy okres, kiedy to zaczynają działać pewne mechanizmy ekonomiczne, łatwiej przewidzieć, w jaki sposób ukształtuje się inflacja.
Swoimi przemyśleniami na ten temat podzielili się analitycy PKO Banku Polskiego. Ekonomiści przedstawili swoje rozważania w Kwartalniku Ekonomicznym. Wskazują oni, że ścieżka inflacji na kolejne lata w dużej mierze zależeć będzie od sytuacji na rynku energetycznym, a konkretniej na tempie przenoszenia cen na odbiorców detalicznych.
“Głównym czynnikiem determinującym ścieżkę inflacji w najbliższych 2-3 latach będą zmiany cen na rynku energetycznym (gł. energii elektrycznej) oraz tempo ich przenoszenia na odbiorców detalicznych. Szacujemy, że w 2023 przeciętny rachunek za prąd wzrośnie (netto) o 13 proc., zaledwie w 1/10 odzwierciedlając skalę wzrostu cen rynkowych. To, nawet w optymistycznym scenariuszu co do rozwoju kryzysu energetycznego, tworzy na kolejne lata istotny ‘balast’ inflacyjny, który będzie przedłużał utrzymywanie się inflacji na podwyższonym poziomie.”
W analizie makroekonomicznej znaleźć można również informację odnośnie szczytu inflacji w 2023 roku. Zdaniem ekonomistów można się spodziewać, że wskaźnik inflacji znajdzie się maksymalnie na poziomie około 21 procent. Stanie się to najprawdopodobniej w lutym, jak szacują analitycy. Z pewnością przyszłe decyzje Rady Polityki Pieniężnej również będą jednym z istotnych czynników w 2023 roku, który determinuje wysokość inflacji.
Spadek wskaźnika już w 2023 roku?
W raporcie możemy znaleźć również względnie pozytywne informacje w obliczu aktualnej sytuacji makroekonomicznej w Polsce. W Kwartalniku Ekonomicznym, który tworzą specjaliści z Banku PKO, zawarto prognozy średnioterminowe dla inflacji. Zdaniem ekspertów możemy spodziewać się spadku inflacji bazowej w II kwartale 2023 roku.
“Zakładamy, że 2023 przyniesie stopniowy, ale stabilny trend dezinflacyjny, który rozpocznie się w marcu, a na koniec roku sprowadzi inflację nieznacznie poniżej 10 proc. Dezinflacja odzwierciedli wygasające efekty szoku z 2022 (relatywna stabilizacja cen żywności i energii/paliw w 2023 vs 2022) oraz hamowanie inflacji bazowej. Niższa inflacja bazowa będzie częściowo skutkiem zmian po stronie podażowej (słabnąca presja kosztowa), ale przede wszystkim po stronie popytowej.”
Ekonomiści w swoim raporcie odwołali się również do głównych czynników, które odpowiedzialne będą za zauważalną redukcję omawianego wskaźnika w kolejnym roku.
“Spadek realnych dochodów, wyczerpywanie się przestrzeni do wygładzania konsumpcji poprzez oszczędności i zamrożony dopływ kredytu do gospodarki ograniczą popyt. To wzmocni presję konkurencyjną, wymuszając redukcję marż i ograniczając przestrzeń do wzrostu cen detalicznych. Zakładamy, że po wzroście w 1q23 (efekt zmian cennikowych), od 2q23 inflacja
bazowa będzie spadać, docelowo do ok. 6% na koniec roku.”

W raporcie przywołano również główne źródła niepewności dla prognozy zespołu ekonomistów PKO. Na liście znalazły się takie czynniki jak: zmiany cen surowców, zmiany regulacyjne i administracyjne, notowania złotego, siła i trwałość presji płacowej, zmiany globalnej presji inflacyjnej.
Odmienne zdanie ministra
Swoimi przewidywaniami dotyczącymi inflacji w kolejnym roku podzielił się również minister Rozwoju i Technologii – Waldemar Buda. Jego wypowiedź była niewątpliwie zaskoczeniem dla ekonomistów oraz politycznych obserwatorów. Ma on wyjątkowo optymistyczne podejście co do wskaźnika w 2023 roku. Kłóci się to z opiniami pozostałych znawców w tej dziedzinie.
“Jeśli chodzi o inflację, na pewno mniej niż w 2022 r. Będzie spadała po I kwartale, w którym lekko wzrośnie w związku z sezonem zimowym. Surowce zdrożeją, taryfy lekko się podniosą. Natomiast w drugiej połowie roku inflacja będzie spadała i łącznie powinna wynieść ok. 12 proc. w skali całego roku.”
Optymistyczne podejście ministra nie dotyczy tylko wskaźnika inflacyjnego. Zgodnie z przewidywaniami ekspertów, szacuje się, że wzrost PKB wyniesie od 0,5 proc do 1,9 proc. Również w przypadku tego wskaźnika Waldemar Buda ma optymistyczną wizję. W jego opinii wzrost Produktu Krajowego Brutto znajdzie się na poziomie 1,5 procent.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
