W listopadzie 2024 r. odbędą się wybory prezydenckie w Stanach Zjednoczonych. Fani Bitcoina (BTC) będą obserwować je z pewnym zainteresowaniem w nadziei, że Joe Biden zostanie zastąpiony przez pro-bitcoinowego prezydenta.
Istnieje przynajmniej kilka kandydatów na głowę państwa którzy są pro-bitcoinowi. Robert F. Kennedy Jr, demokrata, a także siostrzeniec Johna F. Kennedy’ego, oraz Vivek Ramaswamy, należący do Partii Republikańskiej, niedawno zaczęli przyjmować darowizny w BTC.
W niedawnym wywiadzie Kennedy opowiedział o swojej wizji Bitcoina w przypadku objęcia urzędu nowego prezydenta USA 20 stycznia 2025 roku.
Wsparcie dla BTC
Po pierwsze, Kennedy wskazał, że jego administracja będzie wspierać Bitcoin i swobodę przeprowadzania transakcji. Ponadto pozwoli osobom fizycznym zarządzać własnymi portfelami Bitcoin, węzłami itd.
Co więcej, obiecał również, że jego ewentualna administracja będzie sprawować jedynie niezbędną kontrolę nad branżą, aby zapobiec praniu pieniędzy.
W wywiadzie Kennedy sprzeciwił się również cyfrowym walutom banków centralnych (CBDC), określając je jako produkty finansowe wykorzystywane do “ucisku”. Kennedy nie ukrywa swojej opinii na temat CBDC, ponieważ już wcześniej regularnie publicznie wypowiadał się na ich temat. Wcześniej opisał je jako narzędzie “finansowego niewolnictwa i politycznej tyranii”.
Z kolei jakiś czas temu opisał Bitcoina jako “boję ratunkową dla ruchów ludowych na całym świecie”.
Pro-bitcoinowi kandydaci na prezydenta
W ubiegłym tygodniu Francis Suarez, burmistrz Miami, ogłosił zamiar walki z Donaldem Trumpem jako kandydatem Republikanów w nadchodzących wyborach prezydenckich.
Suarez jest znanym zwolennikiem Bitcoina, który ma ambicje uczynienia z Miami “centrum kryptowalut”. Był także pierwszym amerykańskim politykiem, który zaczął akceptować BTC jako swoje wynagrodzenie.
Oprócz Kennedy’ego, Ramaswamy’ego i Suareza, zwolennikiem kryptowalut, który weźmie udział w wyborach jest również Ron DeSantis, republikanin i gubernator Florydy.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
