Niedawny sukces platformy Compound (DeFi), wraz z jej wprowadzeniem na rynek tokenów, przyciągnął wielu krytyków krypto, którzy określają ją jako nic innego jak pump & dump lub scam w stylu Bitconnect.
Minął już nieco ponad tydzień odkąd Compound Finance rozpoczął dystrybucję swoich tokenów. Przed tym wydarzeniem platforma płynności DeFi była stosunkowo nieznana w szerszych kręgach krypto, ale ogromny wzrost cen tokenów w zeszłym tygodniu z pewnością to zmienił.
W tym krótkim czasie COMP stał się pierwszym jednorożcem DeFi z ponad miliardem dolarów kapitalizacji rynkowej i dwoma miliardami płynności. Według Uniswap.info ceny osiągnęły 21 czerwca szczytowy poziom 327 dolarów, ale od tego czasu pojawiła się korekta o 28% do około 235 dolarów. Dzienny wolumen nadal wynosi ponad 4 mln dolarów, a płynność spadła do około 1,8 mln dolarów.
Defimarketcap.io wymienia COMP jako największy token DeFi z kapitalizacją rynkową w wysokości 2,3 mld dolarów, co plasuje go tuż poniżej EOS. Liczba ta jest jednak nieco myląca, ponieważ wykorzystuje całą podaż. Prawdziwy market cap przy obecnej podaży jest bliższy 600 milionów dolarów, czyli tuż poniżej IOTA.
Coinbase
Obserwatorzy branżowi szybko zwrócili uwagę na związek pomiędzy COMP a Coinbase, który ostatnio zalistował token powodując jego gwałtowny wzrost. W dniu 18 czerwca Coinbase Pro ogłosił, że w dniu 22 czerwca będzie przyjmował depozyty COMP, a następnego dnia, tydzień po rozpoczęciu dystrybucji tokenu. Jakby w celu pobudzenia nieuchronnego FOMO, które nastąpiło później, spółka umieściła to zastrzeżenie na dole ogłoszenia o notowaniach: Coinbase jest właścicielem tokenów COMP w wyniku inwestycji w spółkę Compound w 2018 roku. Coinbase zamierza utrzymać swoją inwestycję w spółkę zależną w dającej się przewidzieć przyszłości i utrzymuje wewnętrzną politykę, która dotyczy terminu dopuszczalnego zbycia swoich cyfrowych aktywów, w tym żetonów COMP. Badacz branżowy, Larry Cermak [@lawmaster], który od pierwszego dnia krytycznie odnosi się do DeFi, napisał “LOL”, ponieważ wczoraj ceny tokenów zaczęły się poprawiać. Co ciekawsze, Cermak zakwestionował połączenie z Coinbase i fakt, że amerykański gigant giełdowy zainwestował wcześniej w Compound. Z dużą ilością żetonów COMP na giełdzie, Coinbase ma duży wpływ na to, gdzie ceny idą dalej.Dobrym pytaniem, które należy tu zadać, jest dlaczego Coinbase miał ~5x więcej COMP w portfelu zamówień niż to, co było rozprowadzane przez minerów? Dla mnie wygląda to na ładne dump inwestorów/zespołów, bo kto inny mógłby to być?Co więcej jeden z obserwatorów zasugerował, że dwa fałszywe transakcje na tokeny COMP wczoraj w sumie 100 milionów dolarów mogły być dokonane z tokenami, które Compound pożyczył animatorom rynku, aby zapewnić początkową płynność finansową na Coinbase. Inny adres został podkreślony przez Galois Capital [@Galois_Capital]. Paczka 2.000 COMP zostało wysłane do Coinbase i dokonano dumpingu na pierwszej świecy w chwili, gdy został on zalistowany.
Więcej COMP przeniosło się do @coinbase niż istniało wcześniej z farmingu.Niezależnie od sposobu, w jaki jest postrzegany, zaczyna to śmierdzieć manipulacją rynku związaną z wielorybami. Nie jest to pierwszy raz coś takiego wydarzyło się w przestrzeni krypto, zwłaszcza z udziałem Coinbase.
Bitconnect po raz kolejny?
Wydobycie płynności różni się nieco od Bitconnectu, który był bezpośrednim schematem Ponziego. Jeśli jednak efektem końcowym jest kilka wielorybów zarabiających pieniądze i przeciętny inwestor zostawiony na lodzie, to różnica między nimi jest niewielka. Bitconnect został oznaczony jako otwarta waluta krypto, która była połączona z “wysokodochodowym programem inwestycyjnym”. W ciągu nieco ponad roku Bitconnectowi udało się przejść od niejasnego ICO pod koniec 2016 roku do cyfrowego aktywa o wartości 2,5 miliarda dolarów. Uruchomienie platformy pożyczkowej w 2017 roku spowodowało, że projekt zyskał na atrakcyjności, ale przy obiecywanych wielkich stopach zwrotu, znaki ostrzegawcze już zaczynały się pojawiać wcześniej. Piramidowy system skierowań obiecywał wielkie zwroty w tokenach BCC złożone na przestrzeni dziesięciu lat. Bitconnect w zasadzie wziął bitcoiny inwestora do zakupu monet BCC, co oznaczało, że mógł wprowadzać zlecenia kupna BTC, aby sztucznie podtrzymywać cenę. W dużej mierze nieuregulowana przestrzeń i bezwstydna aktywność w mediach społecznościowych doprowadziły do gwałtownego wzrostu cen tokenów, które w grudniu 2017 roku wzrosły z poziomu 0,17 USD po ICO do rekordowego poziomu 463 USD. Gdy zaczęto realizować program Ponziego, giełdy zaczęły wycofywać BCC z rynku, a w roku 2018 doszło do procesów sądowych. Do marca 2019 r. ceny żetonów BCC spadły prawie do zera, co doprowadziło do pozostawienia 1,5 mln inwestorów z niczym. Nawet Max Keiser z RT szybko przeprowadził porównanie, tweetując; Obecna fala monet “DeFi” w większości nie różni się pod względem treści i metodologii od BitConnectu. Compound Finance bardzo różni się od Bitconnectu, ale jeśli kilka wielorybów może manipulować cenami żetonów tak bardzo w tak krótkim czasie, to jego zasadność musi zostać zakwestionowana.Czy tylko wieloryby mogą czerpać zyski z DeFi?
Chociaż pojęcie, że “potrzeba pieniędzy, aby zarobić pieniądze” jest nadal trafne, stosuje się je jeszcze bardziej na scenie krypto. Jest mało prawdopodobne, aby przeciętny podmiot handlowy, który ma w ofercie DeFi kilkaset lub nawet kilka tysięcy dolarów, mógł czerpać duże korzyści z systemu. Jeden z obserwatorów społeczności krypto przeprowadził już pewne obliczenia, uwzględniające spready i opłaty sieciowe:Czy wiesz, że jeśli uganiasz się za zyskami i płacisz 0,3% opłaty, aby wyjść z aktywów i kolejne 0,3%, aby przejść do innego … To zajmie tydzień, aby odzyskać te koszty na 32% APR. Wrzuć opłaty sieciowe i może to potrwać znacznie dłużej w zależności od tego, ile masz w środku.Podczas gdy stopy procentowe są bardzo atrakcyjne, każda drobna akcja na DeFi, od połączenia metamask do zdeponowania DAI, wymaga opłaty sieciowej w gazie. Niektóre z nich są minimalne, ale inne kosztują więcej i sprawiają, że cały proces jest daremny. W tym przykładzie, BeInCrypto pokazujemy, jak zebranie tylko 15,5 dolarów wartości COMP, narosłe w nieco mniej niż tydzień z 9000 dolarów w cyfrowych zabezpieczeń aktywów zdeponowanych, będzie kosztować 11,24 dolarów w gazie. Wycofanie 20 ETH z Compound po tygodniu robienia niczego będzie kosztować $ 2 w opłatach za gaz. Przy tych stawkach, korzystanie z sieci Ethereum za niewielkie kwoty jest po prostu niewykonalne. Kolejnym problemem są swapy tokenowe, ponieważ opłaty sieciowe są pobierane na każdym kroku. Na przykład konwersja 1000 USDT na DAI spowoduje stratę około 27 USD na Uniswap, ponieważ przechodzi z Tether do USDC na ETH do DAI, pobierając opłatę na każdym etapie. Dodatkowo, stablecoiny nie są dokładnie dolar-pegged, a niektóre stoją powyżej lub poniżej swojego poziomu – 1 USD, co może oznaczać straty z konwersji. Ponadto, powszechnie zgłaszano, że opłaty za korzystanie z sieci Ethereum są obecnie wyższe niż w przypadku Bitcoin, a zużycie gazu wzrosło. Jest to tylko jeden z przykładów na to, że używanie mniejszych sum nie zawsze przynosi zyski i należy przyjrzeć się tego typu inwestycjom. Wygląda na to, że o ile nie wykorzystuje się dużych kwot lub nie stosuje się arbitrażu, DeFi nie jest tak opłacalne, jak wiele osób się spodziewało. Dlatego też być może DeFi nie jest gotowe do masowego przyjęcia, przynajmiej dopóki nie zostaną rozwiązane kwestie skalowalności Ethereum i nie zostaną obniżone opłaty sieciowe. Dalsze spekulacje, że wieloryby manipulują rynkami COMP, wskazują również na niedojrzałość zdecentralizowanego ekosystemu finansowego.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
Zbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIKZbudowane przez Ari10. Możliwość płatności BLIK
Artykuł reklamowy
Artykuł reklamowy to uniwersalna nazwa autora dla wszystkich treści sponsorowanych dostarczanych przez partnerów BeInCrypto. W związku z tym artykuły te, tworzone przez strony trzecie w celach promocyjnych, mogą nie być zgodne z poglądami lub opiniami BeInCrypto. Chociaż dokładamy wszelkich starań, aby zweryfikować wiarygodność prezentowanych projektów, artykuły te mają charakter reklamowy i nie powinny być traktowane jako porady finansowe. Zachęcamy czytelników do przeprowadzania...
Artykuł reklamowy to uniwersalna nazwa autora dla wszystkich treści sponsorowanych dostarczanych przez partnerów BeInCrypto. W związku z tym artykuły te, tworzone przez strony trzecie w celach promocyjnych, mogą nie być zgodne z poglądami lub opiniami BeInCrypto. Chociaż dokładamy wszelkich starań, aby zweryfikować wiarygodność prezentowanych projektów, artykuły te mają charakter reklamowy i nie powinny być traktowane jako porady finansowe. Zachęcamy czytelników do przeprowadzania...
READ FULL BIO
Sponsorowane
Sponsorowane