Wpływ zainteresowania inwestorów instytucjonalnych branżą jest już odczuwalny od dłuższego czasu. Teraz jednak otrzymujemy potwierdzenie byczego trendu. W I kwartale 2021 roku do sektora napłynęła rekordowa ilość środków – 4,5 mld USD.
Dane dostarczone przez firmę analityczną CoinShares, wskazują, że napływy środków na rynek kryptowalut osiągnęły spory wzrost. W perspektywie rocznej wzrosły one o 11% – z 3,9 miliarda dolarów odnotowanych w I kwartale 2020 roku, do 4,5 mld dzisiaj.
Z danych wynika ponadto, że inwestycje w kryptowaluty zwolniły w ciągu pierwszych trzech miesięcy 2021 roku. W ostatnim kwartale roku 2020 miał miejsce natomiast 240-procentowy wzrost. Jak można się było spodziewać, w peletonie prowadził Bitcoin z wpływem 3,5 miliarda dolarów. Drugie odległe miejsce zajęło Ethereum z 765 milionami dolarów inwestycji.
W tym roku ogromna rzesza instytucji wpompowała pieniądze w Bitcoina, na czele z producentem pojazdów elektrycznych Tesla na czele. Firma wizjonera Elona Muska zainwestowała w pierowotną kryptowalutę 1,5 miliarda dolarów. Wejście instytucji spowodowało, że w dniu 14 marca 2021 roku, Bitcoin osiągnął nowy rekord wszech czasów powyżej 61 000 dolarów. Rekord został odnotowany niemal dokładnie rok po pamiętnym marcowym krachu i pozwolił na zrealizowanie ponad 1000% zysku od tamtego momentu.
W ostatnim czasie Bitcoin wpadł w stanganację i z uporem walczy z ponownym przetestowaniem poziomu 60 000 USD. Inwestorzy szukają bowiem innych aktywów, które mogą się wybić i potencjalnie zaoferować wyższy zwrot niż sztandarowa kryptowalut. Analityk platformy handlowej FX OANDA Edward Moya skomentował perspektywy znalezienia kolejnego takiego aktywa:
Jest tak wiele impetu, który się buduje, a ludzie skrupulatnie sprawdzają, dokąd zmierzają inne monety, poza bitcoinem.
Kryptowaluty pod zarządzaniem osiągnęły rekordowy poziom
Rynek bije także rekordy na innych płaszczyznach. Nowe ATH osiągnęły też cyfrowe aktywa pod zarządzaniem. Aktualnie w zarządzaniu menedżerów znajdują się kryptowaluty o wartości 59 miliardów dolarów. Oznacza to spory wzrost w porównaniu z rokiem ubiegłym, kiedy liczba ta oscylowała w granicach 37,6 mld USD.
Wśród zarządców dominującym graczem jest Grayscale. Ta firma inwestycyjna posiada pod swoimi skrzydłami krypto warte 46,1 miliarda dolarów. CoinShares również zarządza sporą ilością krypto aktywów – 5,1 miliarda dolarów.
W raporcie zauważono, że około 1,5% krypto aktywów pod zarządzaniem stanowiły aktywa aktywnych menedżerów inwestycyjnych. Oznacza to spadek z 3,6% odnotowanych w IV kwartale 2020 roku.
Szczyt osiąnął też wolumen rynku kryptowalut, ze średnią 11,6 miliarda dolarów dziennie. Jest to rekordowy wzrost – w ostatnim kwartale ubiegłego roku było to zaledwie 3,5 miliarda dolarów.
Raport pojawił się dwa dni po tym, jak sektor kryptowalut osiągnął inny kamień milowy. Łączna globalna kapitalizacja rynkowa krytowalut przekroczyła wartość 2 bilionów dolarów. Około połowę tej liczy stanowią środki ulokowane w Bitcoinie.
W międzyczasie, w ciągu ostatnich kilku miesięcy gwałtownie wzrosła też aktywność w sieci BTC. Liczba niezerowych adresów, która odnotowała gwałtowny spadek podczas bessy w 2018 roku, osiągnęła nowy rekord wszech czasów wynoszący ponad 36 700 000.
📈 #Bitcoin $BTC Number of Non-Zero Addresses just reached an ATH of 36,731,502
— glassnode alerts (@glassnodealerts) March 18, 2021
View metric:https://t.co/VtoChZbLsa pic.twitter.com/4S2YtmAOnW
Nowy rekord osiągnęły również adresy przechowujące co najmniej 0,01 BTC. Takich portfeli jest już obecnie ponad 8 900 000.
📈 #Bitcoin $BTC Number of Addresses Holding 0.01+ Coins just reached an ATH of 8,919,130
— glassnode alerts (@glassnodealerts) March 18, 2021
View metric:https://t.co/oyguxpaA2y pic.twitter.com/k73pdtHAa9
Cena Bitcoina wzrośnie jeszcze 4-krotnie?
Ostatnio informowaliśmy o bardzo śmiałem prognozie firmy analitycznej Glassnode. Według niej, podczas trwającej hossy cena Bitcoina może wzrosnąć jeszcze czterokrotnie. Firma swoją prognozę opiera na wskaźniku o nazwie Long-Term Holder MVRV.
Long-Term Holder MVRV at 20+ has been a good indicator of #Bitcoin market tops in previous cycles.
— glassnode (@glassnode) March 18, 2021
Currently at 10, it indicates room for more upwards movement.$BTC was trading at ~$4,500 at these levels in 2017 – and made another 4.4x to the peak.https://t.co/6lAiryynef pic.twitter.com/vu7fJjAamk
Jest to bardzo optymistyczna prognoza. Glassnode nie jest jedynym, który ma tak wysokie przewidywania. Max Keiser, który bardzo dokładnie przewidział cenę BTC na koniec 2020 roku, wielokrotnie mówił, że w 2021 roku moneta może dobić do poziomu nawet 220 tys. USD.
My 2020 year end #Bitcoin price prediction (made 2 years ago) *MOST* accurate. pic.twitter.com/3VTUKK0tph
— Max Keiser (@maxkeiser) January 2, 2021
Rynek ma się naprawdę dobrze
Podobne zdanie ma PlanB. Poparte jest ono modelem S2FX, czyli ulepszoną wersją stock-to-flow. Według analityka, który naprawdę rzadko się myli, jeszcze w tym roku zobaczymy cenę 288 000 tys. dolarów.
December close: $28,992
— PlanB (@100trillionUSD) March 17, 2021
January close: $33,141
February close: $45,240
March 17 price: $55,000
We are only 3.5 months into the #bitcoin bull market. IMO BTC will not stop at $100K and will continue to S2FX $288K average price level (ATH will be higher). pic.twitter.com/skS6a7pepu
Podobne zdanie ma też firma CryptoQuant. Opierając się na wkaźniku velocity, jej analitycy stwierdzili, że BTC ma jeszcze sporo miejsca do wzrostu. Wskaźnik ten zaczął rosnąć w połowie 2020 roku i osiągnął nowy dwuletni szczyt. Mimo to nadal jest daleko od miejsca, w których znajdował się podczas poprzednich cykli w 2013 i 2017 roku. To sugeruje, że obecna hossa może przynieść jeszcze większe wzrosty.
$BTC velocity hit the year-high lately, but still, it keeps very low compared to previous bull-runs.#store_of_value
— CryptoQuant.com (@cryptoquant_com) March 23, 2021
Chart 👉 https://t.co/6DKkBhgfpW pic.twitter.com/ies1bhJfic
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.