Informacje dotyczące spowalniającej inflacji nie powinny napawać optymizmem patrząc przez pryzmat upadłości konsumenckim Polaków. Spadający wskaźnik inflacji nie informuje, że ceny przestały rosnąć. Wręcz przeciwnie! Za produkty na sklepowych półkach musimy płacić coraz więcej Po prostu dynamika tego wzrostu spowolniła.
Sytuacja ta w pewnym stopniu znajduje swoje odzwierciedlenie w statystykach dotyczących upadłości konsumenckich. Obecny, 2023 rok jest rekordowym jezeli chodzi o ten wskaźnik. Co prawda wchodzimy dopiero w 3 kwartał, ale już wiadomo, że rok ten będzie rekordowy. Skala problemu jest zatem poważna.
Niefortunny rekord
W pierwszym kwartale tego roku serwisy informacyjne alarmowały o rekordzie za marzec, kiedy to liczba ogłoszeń upadłości konsumenckich po raz pierwszy przekroczyła 2 tysiące osób. W drugim natomiast kwartale zaobserwowano drugi co do wielkości rekord. Czerwiec był bowiem miesiącem, w którym aż 1842 osoby ogłosiły swoją całkowitą upadłość.
W ciągu dwóch ostatnich kwartałów bankructwo ogłosiło ponad 10,5 tys. osób. Według danych z Centralnego Ośrodka Informacji Gospodarczej wynika, ze najprawdopodobniej w 2023 padnie rekord. Rok wcześniej upadłość konsumencką zgłosiło około 15 tys. osób. Jeżeli trend się utrzyma, a wszystko na to wskazuje, będziemy mieli do czynienia z nowym maksimum.
Liczby te mogą być zatrważające biorąc pod uwagę historyczne dane. Dla przykładu, w 2009 roku zaledwie 9 osób ogłosiło całkowity plajtę. Z kolei w 2014 osób takich było 32. Eksperci uspakajają jednak wskazując, ze za obserwowanym wzrostem nie stoi tylko ekonomia. Rośnie również świadomość obywateli w kontekście wyjścia z pułapki zadłużenia.
Czym tak naprawdę jest upadłość konsumencka?
Upadłość konsumencka to rozwiązanie dla osób, które nie potrafią poradzić sobie z bieżącym zadłużeniem. Niestety wybranie tej ścieżki pomocy ma swoje negatywne skutki. Nawet w przypadku wyjścia na finansową prostą, w zaciągnięcie kredytu może być problematyczne. Wszystko za sprawą historycznych danych finansowych, do których dostęp mają podmioty bankowe.
Wrocławski ekonomista, Michał Kisiel, tłumaczy pojęcie upadłości konsumenckiej porównując ją do czyśćca.
„W skrócie upadłość konsumencka polega na tym, ze tracimy wszystko co posiadamy, poza drobnymi wyjątkami Można powiedzieć, ze likwidacji ulega cały majątek, a później w większości przypadków musimy jeszcze przez kilka lat realizować coś, co nazywane jest planem spłaty, a więc to, co wypracujemy rozdzielane jest pomiędzy wierzycieli. To okres takiego finansowego czyśćca, który tez jest tak naprawdę ograniczeniem pewnych swobód które mamy jako konsument. Jest to zdecydowanie nieprosta, nieprzyjemna droga.”
Nowelizacja prawa w marcu 2020 roku spowodowała wzrost zainteresowania procesem upadłości konsumenckiej. Istotną zmianą było dopuszczenie dłużników, którzy celowo lub zaniedbująco doprowadzili do niewypłacalności. Obecnie wina konsumenta nie jest przeszkodą na początkowym etapie postępowania, ale wpływa na warunki oddłużenia po ogłoszeniu bankructwa. Liczba ogłoszonych bankructw wzrosła z 13 tysięcy w 2020 roku do ponad 18 tysięcy w 2021 roku.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
