Historia inwestorów wykorzystujących bota Scalway zakończyła się tragicznie. Bot, który obiecywał miliony, przyniósł finalnie ogromne straty, a część inwestorów straciła swoje wszelkie oszczędności. Jeszcze kilka dni temu statystyki zautomatyzowanego programu do zarabiania wskazywały na imponujący zysk. To jednak przeszłość.
Projekt automatu do zarabiania prostych pieniędzy wydaje się nie być już dłużej aktualny. Obecnie trwa pewnego rodzaju tuszowanie sprawy, a promotorzy projektu, inaczej “naganiacze”, kasują swoje stare posty dotyczące całego przedsięwzięcia.
Do sprawy za pośrednictwem portali społecznościowych odniosło się wielu entuzjastów rynku kryptowalut oraz inwestorów. Część z nich zaznacza brak gruntownej wiedzy o potencjalnym ryzyku osób, które wykupiły subskrypcje na bota.
Upadek bota Scalway
Użytkownik K.O. Kryptowaluty jest jednym z pierwszych, który wyeksponował bolesną sytuację dotyczącą strat klientów związanych ze Scalway. Mianowicie, za pośrednictwem platformy X opisał krótko, w jaki sposób z dużego profitu, wszyscy klienci znaleźli się nagle na sporym minusie.
Jedną z najbardziej prawdopodobnych przyczyn porażki bota, jak przedstawia użytkownik, było złoto, które felernego dla inwestorów dnia, zachowało się na rynku nieprzewidywalnie. Niezawodny system testowany przez rok nie był, jak się okazało, wystarczająco odporny na wahania ceny złota.
“Wystarczył jeden nieszablonowy dzień na złocie. 27 września sprawił, że wszystkie konta na podpięte do poglądu na copyfx, wykrzaczyły się na kilkadziesiąt procentowych minusach.”
Naganiacze kasują swoje posty
Inny użytkownikk platformy X, Jacke Gadzinowski, wskazuje, że jednym z naganiaczy jest Mr. Advice, czyli Aaron Kuczyński. Osoba ta odpowiadać może za utratę do nawet 25 milionów PLN. Chociaż można by przypuszczać, że osoba, która doprowadziła do tak dużych strat, powinna być już za kratkami, to niestety nadal działa na rynku. To sytuacja, która wydaje się być idealnym przypadkiem dla organów ścigania, a z tego powodu prokuratura powinna zainteresować się tą sprawą
Jak doszło do tych ogromnych strat? Przede wszystkim, Aaron wykorzystywał pewność siebie i wizerunek samca alfa, szczycąc się luksusowymi samochodami, hotelami, zegarkami i podróżami do Dubaju. To repertuar, który Gadzinowski opisał wielokrotnie, ostrzegając przed nim wcześniej.
Osoby, które padły ofiarą tego oszusta, to przede wszystkim ludzie poszukujący szybkich zysków. Młodzi inwestorzy i wszyscy, którzy marzyli o zarobieniu dużych pieniędzy bez wysiłku. Otrzymali oni ofertę inwestycji w bota handlującego opcjami na złoto, który obiecywał miliony. System ten miał być pewny i niezawodny, przynoszący codzienne zyski. W rezultacie jednak pragnienie szybkiego wzbogacenia się skończyło się fiaskiem.
Rafał Zaorski komentuje sprawę
Komentarz do sprawy związanej ze Scalway wniósł również najbardziej znany polski spekulant giełdowy, Rafał Zaorski. Inwestor wyraził swoje zaniepokojenie podejściem niedoświadczonych inwestorów. Zdaniem Zaorskiego, ludzie nie podchodzą do tematu inwestowania swoich środków z wystarczającą ostrożnością.
“Sprawa #mradvice .. boty, szkolonka, grupy sygnałowe, guru, opierdalanie cudownych sposobów na pomnażanie kapitału, analiza techniczna – przykro mi i żal że to tak wygląda na rynku kapitałowym – to walka z wiatrakami – jestem już tym zmęczony – zrobią z Ciebie i tak idiotę.”
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.