Pojawiła się nowa odmiana przestępstw związanych z kryptowalutami, gdy trzy ofiary zostały okradzione na parkingu centrum handlowego w Bangkoku. Przygotowywali się do wymiany aktywów kryptowalutowych o wartości 100 000 USD, gdy zaatakowało ich pięciu napastników.
Przestępcy mogli być zaangażowani w organizację transakcji kryptowalutowej, podobnie jak w podobnym incydencie w Phuket w listopadzie zeszłego roku. Tajskie władze poszukują sprawców.
Ukradli 100 000 USD na parkingu w Bangkoku
Przestępstwa kryptowalutowe to dziś prawdziwa epidemia, co może objawiać się w niezwykle dziwny sposób. Ta niedawna historia z Bangkoku jest tego doskonałym przykładem, ponieważ kryptowaluty nie były bezpośrednio zaangażowane.
Zamiast tego, ofiary zebrały 3,4 mln bahtów (wartość około 100 000 USD) na transakcję osobistą, która ewidentnie poszła nie tak.
Niestety, brakuje innych istotnych szczegółów. Lokalna policja poszukuje napastników i ma wiele informacji o samochodzie, którym uciekli. Jednak mógł on zostać skradziony przed zdarzeniem.
Co więcej, ponieważ kradzież w Bangkoku nie dotyczyła bezpośrednio kryptowalut, nie ma możliwości monitorowania danych blockchain. Sprawcy muszą jedynie wyprać torbę z gotówką, co może być niezwykle łatwe.
Kradzieże kryptowalut w Tajlandii
Niedawno Tajlandia była miejscem innej kradzieży kryptowalut, choć miała ona miejsce daleko od Bangkoku. W listopadzie 2024 roku obywatel Ukrainy został okradziony w Phuket, na wyspie w pobliżu południowego krańca kraju.
Czterech mężczyzn porwało i wymusiło od niego 250 000 USDT. Po ich odejściu ofiara uciekła i poinformowała policję.
Jeden z tych czterech rabusiów był dawnym współpracownikiem ofiary, wcześniej kilkakrotnie kupując od niego USDT. Miejmy nadzieję, że ten incydent z 2024 roku może również dostarczyć kluczowego powiązania z dzisiejszą kradzieżą kryptowalut w Bangkoku.
Wydaje się bardzo możliwe, że domniemani sprzedawcy kryptowalut i rabusie działają wspólnie lub są nawet tymi samymi osobami.
Bankomaty kryptowalutowe nie są powszechne w Tajlandii. Dlatego mężczyźni z Bangkoku potrzebowali innego pośrednika do wymiany gotówki na tokeny.
Ktokolwiek zaoferował dokonanie transakcji, miałby zatem wystarczająco dużo informacji, aby zorganizować napad. Ta teoria wydaje się bardziej prawdopodobna niż przypadkowe spotkanie napastników z mężczyznami niosącymi worek pełen gotówki w miejscu publicznym.
Historie grozy z kryptowalutami w tle
BeInCrypto intensywnie relacjonuje tę falę przestępstw kryptowalutowych, w tym incydenty z użyciem przemocy i bez przemocy:
- W czerwcu miała miejsce seria porwań kryptowalutowych we Francji, szokując cały kraj. Policja aresztowała kilku przywódców w Maroku w zeszłym miesiącu, mając nadzieję na zakończenie ataków. Jednak ich naśladowcy kontynuują przerażające ataki.
- Hakerzy z Korei Północnej atakują obie strony procesu rekrutacji, celując w poszukujących pracy w branży kryptowalutowej i podszywając się pod fałszywych kandydatów. Twórca Pepe, Matt Furie, stracił ponad 300 000 USD po zatrudnieniu hakera na stanowisko IT. Natomiast Favrr stracił 680 000 USD po mianowaniu infiltratora z Korei Północnej na stanowisko CTO.
- Szokująco, przestępstwa niskiej jakości odnoszą wiele sukcesów w USA dzięki inżynierii społecznej. Wielu przestępców oszukało użytkowników na miliony, ale okazało się niezwykle łatwe do śledzenia przez organy ścigania. Jeden złodziej ukradł 4 mln USD i stracił prawie wszystko na uzależnienie od hazardu.
- Pomimo tych wszystkich przestępstw, władze są na tropie, ponieważ współpraca 15 różnych krajów doprowadziła do rozbicia międzynarodowej grupy oszustów. Grupa ukradła 540 mln USD ofiarom na całym świecie.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut od BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
