Trzech gigantów świata finansów uruchomiło giełdę kryptowalut. Chodzi o platformę prowadzoną przez Charles Schwab, Fidelity Digital Assets i Citadel Securities. Ludzie mogą tam handlować czterema kryptowalutami.
Giełda Bitcoin
Giełda nosi nazwę EDX Markets. Jest to giełda “non-custodial”, której plany po raz pierwszy pojawiły się we wrześniu. Paradigm, Sequoia Capital i Virtu Financial są jednymi z pierwszych inwestorów.
Zgodnie z komunikatem prasowym, giełda nie ma charakteru powierniczego, aby “uniknąć konfliktów interesów”.
Na EDX można kupować i sprzedawać Bitcoiny, a także Ether, Litecoin i Bitcoin Cash. Te cztery kryptowaluty nie zostały wymienione w pozwach SEC przeciwko Binance i Coinbase. Póki co nie zostały więc oznaczone jako papiery wartościowe.
Po co powstała giełda EDX?
EDX ma na celu “zaspokojenie potrzeb największych i najbardziej wyrafinowanych instytucji finansowych na świecie”. W tej grupie nadal panowała duża niepewność po upadku giełd takich jak FTX.
Ponieważ EDX nie jest instytucją powierniczą (a zatem nie zarządza funduszami klientów), zasadniczo po prostu łączy sieć firm, które mogą rozliczać transakcje z kryptowalutami i pieniędzmi fiducjarnymi. Planuje również uruchomienie izby rozliczeniowej w celu dalszego ułatwienia rozliczeń.
Firma ogłosiła, że pomyślnie zakończyła drugą rundę finansowania z nowymi inwestorami, w tym giełdą opcji Miami International Holdings i firmami handlowymi DV Trading, GTS, GSR i Hudson River Trading.
Wiadomość ta jest następstwem planów BlackRock dotyczących uruchomienia własnego bitcoinowego funduszu ETF na rynku amerykańskim oraz Deutsche Bank oferującego krypto usługi powiernicze. Wydaje się, że giganci finansowi przygotowują się do nowej hossy.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.