Od początku maja rynkiem kryptowalut wstrząsają upadki wielkich firm z branży. Zaczęło się od ekosystemu Terra, następnie Celsius okazał się niezdolny do wywiązania się ze swoich zobowiązań, a ostatnim dużym graczem, który spadł z piedestału, jest Three Arrows Capital.
Upadek Terra odcisnął swoje piętno na całym rynku kryptowalut (ucierpiał nawet kurs bitcoina). Bezpośrednio oberwało się też funduszowi hedgingowemu 3AC. W dzisiejszym artykule przedstawimy wydarzenia, które doprowadziły do ostatecznego upadku firmy, która jeszcze do niedawna cieszyła się bardzo solidną reputacją.
Największy wpływ na rynek
Początkowo wydawało się, że upadek Terra w połowie maja był odosobnionym przypadkiem, a jedynymi ofiarami byli inwestorzy, którzy łącznie stracili miliardy dolarów. W ciągu kilku tygodni okazało się jednak, że konsekwencje były większe niż zakładano, co obecnie widać w przypadku 3AC.
Fundusz kryptowalutowy miał od 200 do 450 milionów dolarów w Lunie, ale nie mógł ich sprzedać. Monety zostały zablokowane w smart kontrakcie i w ciągu kilku dni, kiedy cena LUNA spadła prawie do zera, inwestycja firmy 3AC była już warta zaledwie kilkaset dolarów. Początkowo wydawało się, że 3AC wychodzi na prostą. Wkrótce okazało się jednak, że sytuacja 3AC jest bardziej skomplikowana niż sądzili inwestorzy.
Założycielka 3AC Su Zhu potwierdziła, że coś jest nie w porządku. Powiedziała, że coś jest nie tak z rynkiem i że jego firma będzie musiała ponieść ogromne straty.
We are in the process of communicating with relevant parties and fully committed to working this out
— Zhu Su 🔺 (@zhusu) June 15, 2022
Firma już wcześniej straciła sporo ze względu na ogólny spadek rynku. Krach Luny wywarł jednak na 3AC jeszcze większą presję. Ponieważ ogólny rynek kryptowalut nie odzyskał jeszcze dobrej kondycji, ogłoszono, że ogromna pożyczka od 3AC może zostać zlikwidowana przez dużego, nieznanego pożyczkodawcę.
O likwidacjach i pożyczkach na rynku kryptowalut
Zasadniczo 3AC to firma inwestycyjna, która inwestuje swoje lub pożyczone środki w spółki kryptowalutowe. W tym celu pożycza kryptowaluty lub pieniądze od pożyczkodawców, ale potem musi złożyć zabezpieczenie. Zabezpieczeniem mogą być kryptowaluty, ale także np. stablecoiny lub pieniądze fiat. Jeśli w czasie niespłaconego kredytu wartość zabezpieczenia spadnie, 3AC otrzymuje wezwanie do jego uzupełnienia. Okazało się, że fundusz kryptowalutowy nie miał wystarczających środków na margin call, więc jego pozycja została zlikwidowana.
Wkrótce doszło do kolejnych likwidacji. Najpierw na giełdach kryptowalut Bitmex i FTX, a następnie na BlockFi i Genesis. BlockFi stwierdziło, że było w stanie zaabsorbować ten cios dzięki dobremu zarządzaniu ryzykiem, a firma Genesis pokryła straty z własnego bilansu.
Podczas hossy każdy jest geniuszem
Gdy w połowie 2020 r. rozpoczęła się hossa, która trwała do końca 2022 r., wszyscy wydawali się zwycięzcami. Wszystkie monety zmierzały na północ i nawet zwykłe śmieci zamieniły się w cyfrowe złoto. W czasie hossy nikt nie jest ostrożny, a zarządzanie ryzykiem to bardzo rzadkie zjawisko.
Jednak gdy mamy do czynienia z tak zmiennym rynkiem jak kryptowaluty, nie można przecenić rozważnego planowania i ostrożności. Pomagają one zarówno małym, jak i dużym inwestorom w podejmowaniu lepszych decyzji, a nie w kierowaniu się plemiennością, przekonaniami i zaufaniem do projektu.
Firma 3AC zainwestowała we wszystkie główne projekty kryptowalutowe i zebrała pieniądze od wszystkich poprzez inwestycje lub pożyczki. Przez długi czas wydawało się, że to się udawało. Pożyczki były bowiem udzielane pod zastaw, którego wartość stale rosła.
Dług staje się stratą
Ponieważ ceny kryptowalut gwałtownie spadły w tym roku, firma 3AC nie była w stanie spełnić wymagań dotyczących różnych zabezpieczeń, a kredytodawcy ponoszą straty i są zadłużeni. Ostatecznie zlikwidowane długi zostaną zaksięgowane przez te strony jako strata, ale nie wiadomo jeszcze, jak sobie z tym poradzą. Wielu analityków spodziewa się, że konsekwencje upadku zarówno Terra, jak i 3AC będą naprawdę olbrzymie.
Dlatego w takich czasach rozsądnie jest przyjąć strategię defensywną dla swojego portfela.
Obrona portfela podczas rynków niedźwiedzia
Strategia defensywna oznacza regularne zmienianie struktury portfela w celu utrzymania zamierzonej alokacji aktywów (np. 70% BTC, 20% stablecoiny, 10% altcoiny). Ponadto należy rozważyć złożenie zleceń stop loss oraz posiadanie fiatów lub stablecoinów, aby ograniczyć straty i wykorzystać spadki cen.
Strategia defensywna ma na celu ochronę inwestorów przed znacznymi stratami wynikającymi z dużych spadków na rynku. Podstawowym celem jest zapewnienie ochrony, a następnie zapewnienie umiarkowanego wzrostu.
Albo, jeśli wierzysz w potencjał Bitcoina, zamień wszystko na BTC, ponieważ 1 satoshi to zawsze 1 satoshi.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.