Tesla przeniosła ze swojego portfela 11509 Bitcoinów o wartości prawie 800 milionów USD. Wywołało to liczne spekulacje wśród społeczności, podejrzewające chęć upłynnienia cyfrowego złota. Arkham Intelligence postanowiło przeanalizować wszystkie transakcje.
Tesla, jako, że jej dyrektorem generalnym jest Elon Musk, silnie kojarzy się z Bitcoinem. Firma otwarcie informuje o inwestowaniu w to aktywo, oferując nawet swego czasu możliwość kupna Tesli za BTC. Dlaczego zatem z portfela Tesli ruszyło się tyle Bitcoinów?
Tysiące Bitcoinów wysłane przez Teslę
Jak informowaliśmy blisko dwa tygodnie temu, na bitcoinowym koncie Tesli pojawiły się ogromne transakcje. Firma Elona Muska nagle przeniosła Bitcoiny o wartości blisko 800 milionów USD. Ruch ten nastąpił niespodziewanie po dwóch latach nieaktywności portfela. Wywołało to lawinę podejrzeń, które sugerowały, jakoby Tesla planowała wyprzedaż BTC.
Ostatecznie środki z portfela Tesli trafiły na siedem nieznanych adresów. Na każdy z nich trafiło od 1100 do 2200 BTC. Duże transakcje poprzedzono transakcjami testowymi na każdym portfelu, a następnie uzupełniono saldo o wielomilionowe kwoty.
Mimo, że transakcje te z założenia wyglądają na rozlokowanie środków po różnych portfelach, społeczność zaczęła podejrzewać, że Tesla może zacząć sprzedawać swoje środki. Jednym z argumentów był po prostu Elon Musk, który słynie ze swoich ekscentrycznych i zaskakujących zachowań.
Za analizę tych transakcji wzięła się firma Arkham Intelligence, która zajmuje się analityką blockchainów. Opublikowała ona analizę, która udowadnia, że właścicielami wszystkich Bitcoinów wciąż jest Tesla.
Arkham Intelligence twierdzi, że może to być na przykład forma zabezpieczenia pożyczki pod zastaw BTC. Wszystkie powyższe portfele zostały przypisane na platformie Arkham do Tesli, dzięki czemu można na bieżąco śledzić zachowanie Bitcoinów w każdym portfelu.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.