Kryptowaluty w Polsce znalazły się na zakręcie, a słowa Przemysława Krala, prezesa zondacrypto, budzą poważne obawy co do ich przyszłości. W wywiadzie dla Telewizji Republika ujawnia, że planowane przepisy mogą dosłownie wyciąć rynek kryptowalut w Polsce.
Rynek cyfrowych aktywów rozwija się dynamicznie, ale jak wskazuje rozmowa, polityka państwa może znacząco go spowolnić lub nawet zablokować.
Krypto niemoralne, ale hazard już nie? – kontrowersje wokół decyzji władz
W trakcie wywiadu Przemysław Kral zwrócił uwagę na niekonsekwencje w podejściu polskiego rządu do branży krypto. Według niego Ministerstwo Cyfryzacji odmówiło dostępu giełdzie zondacrypto do systemu mObywatel, powołując się na „niemoralność” kryptowalut. Jednocześnie – jak zauważa – dostęp do tego samego systemu mają firmy bukmacherskie, gdzie można przegrać całe oszczędności:
“Ministerstwo Cyfryzacji mówi, że kryptoaktywa i kryptowaluty są niemoralne i nam tego dostępu [do mObywatel] nie da, natomiast daje takim podmiotom na przykład jak firmy bukmacherskie, czyli ja mogę przegrać wszystkie pieniądze i mogę sobie użyć mObywatel do identyfikacji w takiej firmie bukmacherskiej, ponieważ to jest moralne. […] To pozostawiam ocenie pana redaktora i widzów, w jakich realiach żyjemy.”
Kral podkreśla, że zondacrypto zatrudnia głównie polskich pracowników i regularnie płaci podatki. Mimo to firma nie ma dostępu do usług państwowych, które są dostępne dla mniej bezpiecznych sektorów. Takie podejście, jego zdaniem, hamuje rozwój rynku i odstrasza inwestorów. Prezes zondacrypto w rozmowie z Michałem Rachoniem nie krył oburzenia:
“Adopcja krypto, czyli zainteresowanie w krypto, jest w Polsce ogromne. Ilość inżynierów, którzy pracują między innymi dla takiej firmy jak nasza, to są w większości Polacy. Jeżeli by w Polsce nie przeszkadzano, to myślę, że przedsiębiorczość i aktywność Polaków doprowadziłaby do tego, że bylibyśmy już na Marsie. Dlatego ustawa, która jest proponowana, jest takim kagańcem, jest takim całkowitym zakazem rozwoju, rozwoju tego rynku.”
Polska na szarym końcu Europy z regulacjami dla kryptowalut w Polsce
Jednym z głównych wątków rozmowy była kwestia unijnej dyrektywy MiCA, która ma na celu uregulowanie rynku kryptowalut w całej Europie. Przemysław Kral ostro krytykuje Polskę za brak implementacji przepisów – kraj jest jednym z zaledwie trzech państw UE, które nie wdrożyły tej regulacji. Opóźnienie sięga już 6 miesięcy, a projekt ustawy według Krala może całkowicie zniszczyć rodzimy rynek:
“Polska jest takim jedynym miejscem, znaczy są jeszcze dwa inne kraje, w którym ta dyrektywa europejska [MiCA] nie została implementowana do polskiego porządku prawnego, ponieważ polski ustawodawca chce przy okazji Miki praktycznie wyciąć rynek kryptowalut w Polsce. Jest już spóźniony o 6 miesięcy. […] Projekt, który jest ostatnio prezentowany, jest w zasadzie projektem, który całkowicie zabije rynek kryptowalut w Polsce.”
Prezes zondacrypto uważa, że Polska ma ogromny potencjał, by stać się liderem tej branży w Europie. Inwestorzy są coraz bardziej zainteresowani Bitcoinem, a społeczeństwo otwarte na innowacje. Jednak bez odpowiednich regulacji kryptowaluty w Polsce mogą nie rozwinąć skrzydeł.
Bezpieczeństwo kryptowalut i popularność Bitcoina w obliczu mitów
W rozmowie poruszono również temat bezpieczeństwa portfeli kryptowalutowych i wydarzeń geopolitycznych, jak np. rzekome przejęcie irańskich kryptowalut przez służby USA. Kral zauważa, że takie operacje są możliwe, ale bardzo trudne – wcześniej podobna sytuacja miała miejsce tylko w przypadku ataku Korei Północnej. Incydent z Iranem określa jako „urban legend”, czyli niesprawdzoną historię, która raczej nie powinna mieć miejsca.
Kral wyjaśnił też różnicę między kryptowalutami a tradycyjnym pieniądzem – Bitcoin to aktywo cyfrowe, którego nie da się dodrukować. Jego deflacyjny charakter sprawia, że z czasem może zyskiwać na wartości. Przelew blockchainowego USDC trwa zaledwie 5 sekund, podczas gdy przelewy bankowe potrafią ciągnąć się godzinami lub dniami.
Pojawiły się też pytania o to, czy Bitcoin to bańka. Prezes zondacrypto odpowiada, że zjawisko baniek dotyczy też rynków tradycyjnych. W jego opinii:
- Bitcoin zyskuje na popularności, zwłaszcza gdy instytucje go krytykują
- Jego wartość opiera się na ograniczonej podaży i rosnącym popycie
- Obecnie cena Bitcoina sięga 109 000 USD
Ze względu na ograniczoną liczbę jednostek w obiegu, z góry zaplanowaną inflację, która co 4 lata się zmniejsza i zwiększony popyt inwestorów.
Kral nie udziela porad inwestycyjnych, ale sam wybiera kryptoaktywa.
Na koniec szef zondacrypto zaznacza, że jego firma ma siedzibę w Estonii z powodu braku przyjaznego środowiska w Polsce. Zależy im jednak na stworzeniu prawa, które umożliwi Polakom bezpieczne inwestowanie. Odpiera też zarzuty o lobbing przeciwko ustawie – ich celem nie jest blokowanie regulacji, lecz umożliwienie rozwoju rynku.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
