Najnowsze informacje ujawniają zupełnie inną wersję zaginięcia Sylwestra Suszka – polskiego króla kryptowalut. Informacje te ujawnił Michał Fuja, autor reportażu “Co się stało z królem kryptowalut?”. W grę wchodzą interesy z grupami przestępczymi i majątek wyceniany na dziesiątki milionów euro.
Sylwester Suszek, często nazywany “królem kryptowalut” w Polsce, zaginął w marcu 2022 roku. Był twórcą i prezesem jednej z największych polskich giełd kryptowalut – BitBay. Zaginięcie jego zrodziło wiele pytań, na które do dziś nie ma oficjalnych odpowiedzi.
Nowe informacje w sprawie zaginięcia Suszka
Od czasu zaginięcia Sylwestra Suszka minęło ponad dwa lata. Przez ten czas rodzina zaginionego przyjęła wersję, że ich bliski najprawdopodobniej nie żyje. Jednak Michał Fuja, reporter “Superwizjera” dotarł do informacji, które rzucają na sprawę nowe światło. Przybliżają one kulisy decyzji, jakie podejmował Suszek, oraz pokazują wpływ przestępców na zaginionego.
Jak możemy się dowiedzieć z informacji, jakie reporter przekazał TVN24, nie można mówić o oficjalnej wersji zaginięcia. Prokuratura nie zdradza, jakie ma ustalenia, a w sprawie pojawia się wiele plotek oraz teorii spiskowych.
Główne z nich to samotna ucieczka Suszka, zostawiającego rodzinę, majątek oraz cały biznes. Jednak informacje, do jakich dotarł autor reportażu, mogą zmienić przypuszczalny scenariusz. Mówią one między innymi o tym, że Sylwester Suszek był osaczany przez grupy przestępcze, które wykorzystywały giełdę i kryptowaluty do swoich biznesów.
Na ten moment, prokuratura rozpatruje sprawę w kontekście uprowadzenia. Kierunek śledztwa sugeruje, że Sylwestra Suszka ktoś pozbawił wolności. Jednak już dwa lata temu jednej osobie postawiono w tej sprawie zarzuty, a przez ten czas nic nowego się nie wydarzyło.
Co Sylwester Suszek ukrywał przed światem?
Autor reportażu dotarł do prywatnych korespondencji oraz zdjęć Suszka, dzięki czemu można dowiedzieć się, jak wyglądały jego ostatnie tygodnie przed zaginięciem. Wśród tych materiałów znajdowały się m.in. groźby kierowane w stronę Suszka, a nawet zdjęcie zdewastowanego Ferrari “króla kryptowalut”.
Michał Fuja dotarł również do dokumentu, według którego na przełomie lat 2019-2020, Sylwester Suszek posiadał kryptowaluty o wartości 30 milionów euro. Do tego kilkanaście sportowych samochodów, helikopter oraz apartamenty w różnych częściach Polski. Niektóre z nich były warte nawet kilkadziesiąt milionów złotych.
Zsumowana wartość wszystkich dóbr, jakie posiadał Suszek, tworzy obraz ogromnego majątku. Jak mówi mama zaginionego:
“Sylwester twierdził, że dzięki temu majątkowi, jego syn nie będzie musiał nigdy pracować i zapewni on bezpieczeństwo całej rodzinie na wieki”
Jednak wraz z upływem czasu od zaginięcia Suszka, z jego majątkiem zaczęły się dziać dziwne rzeczy. Prawnik, który współpracował z Sylwestrem Suszkiem, rok po zaginięciu przejął jego spółki. Jeden z apartamentów, którego właścicielem był zaginiony, trafił w ręce kobiety pracującej w bazie paliwowej, gdzie ostatni raz widziany był Suszek.
Na sprzedaż trafiły również luksusowe apartamenty w popularnym wieżowcu Złota 44 w Warszawie, a jego portfele kryptowalutowe zostały opróżnione. Jednocześnie rodzina zaginionego została bez pieniędzy. Niestety matka Sylwestra Suszka przeczuwa najgorsze:
“Jestem sto procent przekonana, że moje dziecko nie żyje. Proszę mi uwierzyć – wiem, jestem matką.”
Sprawa zaginięcia Sylwestra Suszka ma wiele niewiadomych. Jednak jak się okazuje, pytania się namnażają, a prokuratura nabiera wody w usta. Cały reportaż w formie video można obejrzeć na kanale TVN24 w programie Superwizjer, lub odpłatnie na platformie TVN24 GO.
Aby zapoznać się z najnowszą analizą rynku kryptowalut przez BeInCrypto, kliknij tutaj.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
