Wczoraj wieczorem Rada Polityki Pieniężnej opublikowała komunikat, w którym informuje o kolejnej podwyżce stóp procentowych. Tym razem jest stopa referencyjna wzrasta o 0,75%, czyli o 75 pkt. bazowych. Jest to zgodne z prognozami analityków, którzy spodziewali się podwyżki w przedziale 50-100 pkt bazowych.
Na wczorajszym posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowano się podnieść stopy procentowe o 0,75%. Decyzja wchodzi w życie z dniem dzisiejszym. W komunikacie czytamy:
Rada ustaliła stopy procentowe NBP na następującym poziomie: stopa referencyjna 3,5 proc. w skali rocznej.
W tym roku stopy procentowe wzrastały już dwukrotnie – w styczniu i lutym 2022 – jednak w obydwu przypadkach o 0,5%. Wczorajsza podwyżka jest więc najwyższą w tym roku. Jednak, jak zapowiadają analitycy rynku, najprawdopodobniej nie ostatnią.
Próby wzmocnienia słabej złotówki
Powodem tego, że stopy procentowe rosną więcej niż w poprzednich miesiącach, jest zapewne próba wzmocnienia złotówki (PLN). Od wybuchu wojny w Ukrainie w dniu 24 lutego polska waluta traci do najważniejszych światowych walut.
Ceny dolara amerykańskiego (USD) i euro (EUR) gwałtownie wzrosły. Kurs euro do złotego w trakcie poniedziałkowych notowań pobił historyczny rekord. Za europejską walutę trzeba było płacić nawet 5 PLN. Z kolei USD kosztuje najwięcej od 22 lat i trzeba za niego zapłacić już nawet 4,6 PLN.
Ekonomiści z banku ING napisali na Twitterze, że decyzja RPP jest dobra. W uzasadnieniu powołali się na konieczność zdecydowanego, lecz nie panicznego podnoszenia stóp procentowych w odpowiedzi na wojnę w Ukrainie.
#RPP podniosła 75pb, więcej niż 50bp, które zakładaliśmy, mniej niż agresywne prognozy 100-125pb. Rynek wyceniał 75-100pb. Dobra decyzja, duża podwyżka mogłyby świadczyć, że to my mamy problem, podczas gdy osłabienie PLN to skutek problemów tych, ktorzy nie mogą wyskoczyć z Rosji
— ING Economics Poland (@ING_EconomicsPL) March 8, 2022
Jednak bezpośrednio po komunikacie RPP złotówka zaczęła ponownie tracić w parze do USD i EUR. Sygnalizuje to, że zapewne inwestorzy oczekiwali bardziej zdecydowanego działania i większej podwyżki. Z kolei analitycy banku Pekao zwrócili uwagę, że stopy procentowe wynoszą dziś tyle, co na przełomie lutego/marca 2013 roku.
Analitycy banku Pekao zauważyli, że poziom stóp procentowych wrócił do stanu z pierwszych miesięcy 2013 roku. Wówczas jednak byliśmy świadkami dynamicznej trendu spadkowego. W dzisiejszej sytuacji należy oczekiwać kolejnych podwyżek w przyszłych miesiącach.
Podróży w czasie ciąg dalszy. Stopa referencyjna wynosi obecnie 3,5%. Cofnęliśmy się zatem do lutego / marca 2013. pic.twitter.com/n0A82y6ba9
— Analizy Pekao (@Pekao_Analizy) March 8, 2022
Inflacja i raty kredytów w górę
Kolejnym uzasadnieniem decyzji RPP jest niebezpieczeństwo kolejnego wzrostu inflacji, która znów ma być rezultatem niestabilności wywołanej rosyjską agresją na Ukrainę. Jak donosiło BeInCrypto Polska, inflacja w Polsce w miesiącu styczniu 2022 wynosiła 9,2%. Pomimo tego, że stopy procentowe wzrastają, można spodziewać się dwucyfrowych wzrostów cen w kolejnych miesiącach.
Wysokie stopy procentowe bezpośrednio wpłyną na WIBOR, na podstawie którego banki wyliczają raty kredytowe. Jednak osoby, których aktualizacja raty wypadnie dopiero za kilka miesięcy, nie będą musiały się jeszcze przejmować podwyżką.
Stawka sześciomiesięcznego WIBOR, której największe banki używają do wyliczania oprocentowania kredytów, przed marcową podwyżką wynosiła już 4,2%. Dla porównania we wrześniu 2021 r., czyli przed cyklem podwyżek, było to około 0,3%.
Według wyliczeń rata kredytu dla przeciętnego zobowiązania może dziś być aż o blisko 700 PLN większa niż we wrześniu 2021 roku. Jeśli ktoś zaciągnął wtedy tani kredyt hipoteczny, to teraz jego rata jest nawet o połowę wyższa niż przy podpisywaniu umowy.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.