Wygląda na to, że niektórzy górnicy czerpią korzyści z gwałtownego wzrostu ceny Bitcoina do nowego rekordowego poziomu 69 200 USD. Wydaje się, że górnicy, którzy wcześnie weszli do gry, wysyłają obecnie swoje stare nagrody za bloki na giełdy, przyczyniając się do presji sprzedażowej.
Leciwi górnicy sprzedają swoje Bitcoiny
Dane on-chain od CryptoQuant pokazują, że Bitcoin osiągnął szczyt w okolicach ceny 69 000 USD, a następnie zanotował ogromny spadek.
W tym czasie 1000 Bitcoinów zostało wysłanych do Coinbase przez adres, który miał ponad dekadę. Oznacza to, że Bitcoin, o którym mowa, znajdował się pod tym adresem przez dziesięć lat.
Według CryptoQuant, Bitcoiny te są powiązane z bardzo starymi górnikami, którzy teraz zdecydowali się sprzedać swoje monety. Oczywiście mają do tego prawo, zwłaszcza po dekadzie oczekiwania na odpowiedni moment.
Myśląc wstecz do korekty COVID-19
W 2020 r. Bitcoin również wystartował znacznie przed halvingiem. Nie osiągnął co prawda wówczas rekordu wszech czasów, ale cena kształtowała się w obiecujący sposób.
W końcu oczywiście wybuchła pandemia COVID-19, w wyniku której cena Bitcoina spadła jak piorun. W rezultacie 12 marca 2020 r. kurs BTC zaliczył dołek w okolicach 3850 USD.
Taki kurs trudno sobie teraz wyobrazić, ale Bradley Park z CryptoQuant przypomniał sobie wczoraj o tym okresie. Zwłaszcza ze względu na napływy na giełdy, które obecnie obserwujemy w nieco większej liczbie.
Jak widać, podczas wybuchu pandemii COVID-19 napływ górników również osiągnął szczyt na giełdach. Chociaż może być tak, że po prostu przygotowują się oni teraz na halving i chcą zrealizować część zysków z wyprzedzeniem.
A ty, jak uważasz? Czy czeka nas kolejna silna korekta, zanim Bitcoin z przekonaniem przekroczy rekordy wszech czasów?
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.
