Amerykańska wojna z kryptowalutami była wymierzona nie tylko w giełdy kryptowalutowe, ale doprowadziła również do ogromnych zmian w ekosystemie stablecoinów. W rezultacie istnieje coraz większa rozbieżność między dominującymi na rynku emitentami tego typu monet.
Krajobraz ekosystemu stablecoinów znacznie się zmienił w ciągu ostatniego roku. Częściowo wynika to z faktu, że Stany Zjednoczone próbują teraz uregulować branżę do punktu wymarcia.
Dywergencja w ekosystemie stablecoinów
12 czerwca analityk kryptowalut Nick Carter podzielił się wynikami swoich badań i pokazał, jak bardzo amerykańskie organy regulacyjne zmieniły ekosystem stablcoinów.
W ciągu ostatniego roku udział w rynku emitenta USDT Tether wzrósł kosztem udziału w rynku stablecoina USDC od Circle.
W tym tygodniu podaż USDT osiągnęła nowy rekord na poziomie 83,36 mld. Co więcej, liczba ta wzrosła o 26% od początku roku, dając Tether 64,5% udziału w rynku.
Z drugiej strony podaż USDC spadła do najniższego od 22 miesięcy poziomu 28,31 mld. W tym roku podaż tej monety spadła o 36,4%, podczas gdy udział Circle w rynku spadł do 22%.
Carter uważa, że może to być wina amerykańskich polityków:
“Politycy w USA skutecznie wypchnęli inwestorów z regulowanych stableoinów na lądzie do nieuregulowanych stabelcoinów na morzu”.
Circle, w pełni regulowana firma, była wcześniej faworyzowana przez amerykańskie instytucje. Jednak jej wiarygodność została w dużej mierze podważona przez powiązanie z upadłym Silicon Valley Bank i późniejszy depeg USDC.
Ponadto spadek USDC (najbardziej preferowanego steiblocoina w USA) silnie koreluje ze spadkiem depozytów w amerykańskich bankach. Obywatele USA mają większy dostęp do bezpieczniejszych instrumentów o wyższych zwrotach, takich jak obligacje skarbowe i fundusze inwestycyjne rynku pieniężnego. Carter dodał, że to wyjaśnia niektóre z różnic:
“Posiadaczom USDC łatwiej jest uciec od papierów skarbowych, podczas gdy posiadacze USDT mogą nie być w stanie po prostu uciec od papierów skarbowych”.
Tymczasem Tether cieszy się dużym popytem na rynku międzynarodowym, a popyt ten wzrósł pomimo bessy i wojny organów regulacyjnych z kryptowalutami.
Ponadto, według Glassnode, coraz więcej kryptowalut przenosi się z USA do Azji.
Działania SEC potęgujące szkody
Przewodniczący Komisji Papierów Wartościowych i Giełd Gary Gensler jasno wyraził swoje stanowisko. Ameryka nie potrzebuje kryptowalut ani stablecoinów, ponieważ ma dolara – powiedział w zeszłym tygodniu, przemawiając w CNBC.
Jednak w swojej misji ochrony inwestorów Gensler w rzeczywistości osiąga dokładnie odwrotny skutek, pozywając giełdy i próbując zamrozić ich (i zasadniczo klientów) aktywa.
12 czerwca Binance.US, amerykański oddział głównej giełdy kryptowalut Binance, zwrócił się do sądu o uchylenie wniosku SEC o zamrożenie aktywów platformy. Działanie to zaszkodziłoby tylko klientom, ponieważ operacje giełdy szybko zostałyby wstrzymane, powiedział w oświadczeniu.
Tymczasem Gensler i jego zespół funkcjonariuszy ds. krypto nadal atakują branżę wysysając miliardy z portfeli inwestorów i wysyłając kapitał za granicę.
Wyjaśnienie
Wszystkie informacje zawarte na naszej stronie internetowej są publikowane w dobrej wierze i wyłącznie w ogólnych celach informacyjnych. Wszelkie działania podejmowane przez czytelnika w związku z informacjami znajdującymi się na naszej stronie internetowej odbywają się wyłącznie na jego własne ryzyko.